#WykresDnia: Dobra sytuacja amerykańskich właścicieli domów

Salda kredytów hipotecznych wzrosły w czwartym kwartale w porównaniu z trzecim kwartałem o 0,9 proc., do rekordowego poziomu 12,3 biliona dolarów. Ale w ujęciu rok do roku wzrost wyniósł zaledwie 2,8 proc.

Publikacja: 08.02.2024 09:18

#WykresDnia: Dobra sytuacja amerykańskich właścicieli domów

Foto: AFP

Foto: parkiet.com

Ten niewielki wzrost salda kredytów hipotecznych jest wynikiem dziwnego połączenia: zakupy istniejących domów spadły o jedną trzecią, wolumen udzielanych kredytów hipotecznych spadł, a ceny istniejących domów nadal są niebotycznie wysokie; ale sprzedaż nowych domów utrzymuje się na stałym poziomie, a ceny spadły o 17 proc. A właściciele domów z 3-proc. hipotekami nie sprzedają i nie kupują, więc nie spłacają swoich 3-proc. kredytów hipotecznych i nie zaciągają nowych, większych kredytów – analizuje Wolf Richter.

Salda HELOC* wzrosły w czwartym kwartale o 3,2 proc. w porównaniu z trzecim kwartałem, o 7,1 proc. rok do roku, co stanowi siódmy kwartał z rzędu wzrostów, i o 13 proc. w porównaniu z dwoma latami. Zatem HELOC (linia kredytowa pod zastaw domu) na poziomie 360 ​​miliardów dolarów jest nadal historycznie niska, ale wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych zmieniło ten trend.

HELOC – sposób, w jaki właściciele domów mogą wyciągnąć gotówkę z kapitału własnego – są obecnie zasilane przez znacznie wyższe oprocentowanie kredytów hipotecznych, co sprawia, że ​​rezygnacja z wypłaty jest bardzo nieatrakcyjna, ponieważ właściciele domów zamieniliby stopę 3 proc. na stawkę 7 proc. od całej kwoty kredytu hipoteka. Dzięki HELOC mogą wyciągnąć gotówkę i zapłacić tylko 7 proc. od znacznie mniejszej kwoty HELOC, jednocześnie płacąc 3 proc. od znacznie większego kredytu hipotecznego. Zatem HELOC powracają.

W ujęciu dolarowym saldo HELOC wzrosło o 24 miliardy dolarów w 2023 r., a większość z tych 24 miliardów dolarów została przeznaczona na konsumpcję, od remontów domów po wakacje. Stanowią kolejny, choć lekki, wiatr w plecy dla naszych niestrudzonych, pijanych żeglarzy (drunken sailors — tak Richter nazywa amerykańskich konsumentów).

Domy są dziś dużo droższe niż 20 lat temu, ale efektywne oprocentowanie niespłaconych kredytów hipotecznych jest dużo niższe niż dawniej, a konsumenci też zarabiają dużo więcej. Dostali największe podwyżki od 40 lat. mimo że zadłużenie hipoteczne prawie nie wzrosło, a jest wielu najemców, którzy nie mają żadnych długów hipotecznych, w tym wielu „najemców z wyboru”, którzy mają stosunkowo wysokie dochody i mieszkają w luksusowych wynajmowanych lokalach.

Zatem ogółem całe zadłużenie hipoteczne wynoszące 12,3 biliona dolarów wyrażone jako procent całkowitego dochodu do dyspozycji znajduje się mniej więcej na tym samym poziomie od lat, a nawet w 2003 roku.

Dochód rozporządzalny to dochód ze wszystkich źródeł z wyjątkiem zysków kapitałowych, pomniejszony o podatki i składki na ubezpieczenie społeczne. Jest to kwota, którą konsumenci mogą wydać na mieszkanie, żywność, samochody, spłatę zadłużenia itp.

Salda kredytów hipotecznych, których zaległości w spłacie wynosiły co najmniej 30 dni na koniec czwartego kwartału, wzrosły do ​​3,0 proc. sald ogółem – nadal mniej niż kiedykolwiek przed pandemią, spadły z poziomu 3,5 proc. w latach 2017–2019. Salda HELOC zaległe o 30 dni lub więcej wzrosły do ​​2,0 proc. – w dolnej granicy zakresu w latach 2017–2019. Salda kredytów hipotecznych, których zaległości w spłacie wynosiły co najmniej 90 dni na koniec IV kwartału, wzrosły do ​​0,57 proc., czyli o połowę mniej niż przed pandemią. Salda HELOC z zaległościami wynoszącymi co najmniej 90 dni spadły do ​​0,62 proc., najniższego poziomu od czasu kryzysu mieszkaniowego.

Liczba konsumentów, których nieruchomości zostały przejęte, nieznacznie wzrosła po głębokim załamaniu w epoce wyrozumiałości, kiedy to przejęcia zasadniczo ustały, a do 2021 r. spadły prawie do zera. W IV kwartale było 40 200 takich konsumentów w porównaniu z 65 000–90 000 w latach 2017–2019. Liczba przejęć jest niższa niż kiedykolwiek przed pandemią.

Właściciele domów, którzy kupili domy ponad dwa lata temu, radzą sobie znakomicie z kredytami hipotecznymi – a to zdecydowana większość właścicieli – ponieważ ceny domów gwałtownie wzrosły w latach do połowy 2022 r. Jeśli właściciel domu tego typu nie jest już w stanie spłacać kredytu hipotecznego, ponieważ stracił pracę, miał nagły wypadek czy coś innego, może sprzedać dom, spłacić kredyt hipoteczny z wpływów i mieć trochę gotówki do wpłacenia bank. Zatem nawet jeśli bezrobocie zacznie rosnąć i za rok milion właścicieli domów nie będzie już w stanie spłacić swoich domów, będą mogli wystawić swoje domy na rynek, a jeśli dobrze wycenią, będą mogli go sprzedać i spłacić za to kredyt hipoteczny.

Problem pojawia się, gdy ceny domów spadają do najniższych poziomów od wielu lat i nagle większa część właścicieli domów znajduje się pod wodą. Jeśli wiele osób straci pracę i nie będzie już w stanie spłacać kredytu hipotecznego, zrobi się trochę bałaganu. W rezultacie domów będzie więcej na rynku i tańszych w zakupie, co byłoby bardzo mile widziane przez wielu młodych ludzi. Ale tego nie widać na horyzoncie.

* HELOC – linia kredytowa pod zastaw domu, lub HELOC (home equity line of credit,), odnawialny rodzaj pożyczki zabezpieczonej, w której pożyczkodawca zgadza się pożyczyć maksymalną kwotę w uzgodnionym okresie, gdzie zabezpieczeniem jest własność pożyczkobiorcy.

Analizy rynkowe
Niedźwiedzie znów są prowokowane przez byki. Koniec korekty?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Analizy rynkowe
Optymizm wrócił na giełdy, ale Trump jeszcze może postraszyć
Analizy rynkowe
Kolejny krach. Jak nie pandemia, to Trump wyzwoliciel
Analizy rynkowe
Gotówka dla akcjonariuszy. Firmy coraz częściej stawiają na skupy akcji
Analizy rynkowe
Dlaczego amerykańskie obligacje rządowe zaczęły być ostro wyprzedawane?
Analizy rynkowe
Na amerykańskie obligacje działają dwie przeciwstawne siły, ale stopy procentowe będą spadać