Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 11.06.2022 12:47 Publikacja: 11.06.2022 12:47
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek
W maju obroty na NewConnect wyniosły niespełna 177 mln zł. To aż o 57 proc. mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Na rynku głównym obroty też spadły, ale znacznie słabiej: o niespełna 25 proc. Majowe statystyki dla NC wpisują się w obserwowany już od dłuższego czasu trend spadku aktywności na rynku alternatywnym. W miesiącach poprzedzających wybuch pandemii wartość obrotów utrzymywała się na poziomie 300–400 mln zł. Covidowe ożywienie przyciągnęło inwestorów na rynek alternatywny i wywindowało wyceny spółek z najbardziej gorących wówczas sektorów: OZE, gier i biotechnologii. Wraz z wycenami rosły też obroty. Podczas wakacji, które z reguły są okresem niskiej aktywności inwestorów, wartość obrotów przekroczyła 4 mld zł, z czego 2,3 mld zł przypadło na maj, a pozostałe 1,8 mld zł na sierpień. Rekord padł w październiku 2020 r., kiedy obroty sięgnęły imponującego poziomu 2,7 mld zł. Od tego czasu obserwujemy systematyczny spadek aktywności inwestorów na NewConnect. W lutym 2021 r. obroty spadły poniżej 1 mld zł, a od maja utrzymują się poniżej 0,5 mld zł. Tegoroczna miesięczna średnia to niespełna 0,3 mld zł (wobec średniej miesięcznej przekraczającej 0,5 mld zł w 2021). Czas pokaże, czy statystyki za czerwiec też będą słabe. Na razie wiele na to wskazuje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Firmy notowane na warszawskiej giełdzie chętnie posiłkują się skupem akcji, dostrzegając w nim korzyści zarówno dla siebie, jak i akcjonariuszy.
Teorii mających wyjaśniać wzrost rentowności długu widoczny w ostatnich dniach jest wiele. Część analityków podejrzewa, że za wyprzedażą mogą stać Chiny. Władze Państwa Środka zdecydowały się na handlowy odwet na USA, podnosząc swoje karne cło do 84 proc.
Z jednej strony mamy spowolnienie gospodarcze wywołane szokiem, a z drugiej strony wzrost cen towarów w wyniku ceł. Fed staje tym samym przed trudnym wyzwaniem – przyznaje Tomasz Korab, prezes Eques Investment TFI.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Według analityków Goldman Sachs do końca roku cena złota wzrośnie do 3700 dolarów za uncję. Tylko w ciągu pierwszych 15 tygodni tego roku kruszec pobił rekord cenowy aż 24 razy.
Wojna handlowa Donalda Trumpa wywołała na rynkach swoisty rollercoaster. Zmienność wzrosła do poziomów najwyższych od kilku lat, a indeksy zbliżyły się lub przekroczyły próg bessy. Jest jednak światełko w tunelu.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Debiut spółki z branży opakowań spodziewany jest w najbliższych tygodniach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas