Według osób, które znają sytuację, Eni zarezerwowała tymczasowo dwa statki, aby załadować ropę w Wenezueli w czerwcu. Statki powinny załadować łącznie 1 milion baryłek rozcieńczonej ropy naftowej, znanej jako DCO, z pól w regionie Faja. Jedna osoba powiedziała, że Eni i Repsol mogą na razie sprowadzić nawet 2 miliony baryłek.
Wysyłka wenezuelskiej ropy do Europy może już się rozpocząć w przyszłym miesiącu, wznawiając wymianę ropy na dług, wstrzymaną dwa lata temu, gdy Waszyngton zaostrzył sankcje wobec Wenezueli. Zielone światło Waszyngtonu na wznowienie od dawna zamrożonych przepływów ropy przez Wenezuelę do Europy może stanowić symboliczny impuls dla prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro.
Departament Stanu USA dał zezwolenie dwóm firmom, aby wznowiły import. Administracja prezydenta USA Joe Bidena ma nadzieję, że wenezuelska ropa może pomóc Europie zmniejszyć zależność od Rosji i przekierować niektóre ładunki Wenezueli z Chin. Nakłonienie Maduro do wznowienia rozmów politycznych z opozycją Wenezueli to kolejny cel, jak powiedziało Reuterowi dwie osoby.