Napięte rynki pracy powinny pozwolić związkom zawodowym „napiąć muskuły”, powiedział Deutsche, zauważając, że istnieją niepotwierdzone dowody, że firmy zaczynają rekompensować pracownikom wyższą inflację, oprócz wspólnie uzgodnionego wynagrodzenia. Mniej więcej połowa podwyżek płac w 2022 r. została ustalona w 2021 r., Kiedy inflacja nie była tak bardzo w centrum uwagi, powiedzieli.
– Mimo to przekaz wydaje się jasny. Istnieje wyraźne ryzyko, że nasza obecna prognoza rocznego 3,5-proc. wzrostu płac efektywnych w 2022 r. może być zbyt niska – dodał Deutsche.
Tymczasem kiedy w zeszłym roku ceny konsumpcyjne zaczęły gwałtownie rosnąć, związek zawodowy reprezentujący pracowników Europejskiego Banku Centralnego zażądał podwyżki płac zgodnie z inflacją. Ta oddolna próba indeksowania płac do wzrostu cen okazała się ostatecznie nieskuteczna, ale była to podpalacza pochodząca od rzekomych strażników stabilności cen w strefie euro. W końcu indeksacja może określić, kto jest chroniony przed inflacją — a kto na niej cierpi.
Jednak im dłużej utrzymuje się inflacja, tym większa będzie presja, aby uwzględnić w płacach korekty kosztów utrzymania. Proszenie ludzi, aby po prostu zrezygnowali z dużych podwyżek pensji, jak to zrobił w lutym gubernator Bank of England Andrew Bailey, nie zmniejszy tego. Pracownicy w tej chwili również mają pewien wpływ: bezrobocie w strefie euro jest na historycznie najniższym poziomie, a zorganizowana siła robocza ma silny głos, czego przykładem jest wspomniane żądanie niemieckich hutników podwyżki o 8,2 proc. Tym bardziej, że badanie przeprowadzone przez Instytut Gospodarki Niemieckiej (IW) wykazało, że w 2021 r. około 63 000 miejsc stażowych w Niemczech pozostało wolnych – około 12 proc. wszystkich dostępnych staży. Badacze sugerują jednak, że rzeczywista liczba może być znacznie wyższa, ponieważ w badaniu uwzględniono tylko staże zarejestrowane w niemieckich agencjach zatrudnienia. – Jeśli wziąć pod uwagę te staże, które z różnych powodów nie są zgłaszane do agencji zatrudnienia, odsetek ten jest znacznie wyższy i wynosi prawie 40 procent – wyjaśnił IW.
Naukowcy sugerują, że młodzi ludzie nie są zainteresowani niektórymi zawodami, a firmy mają trudności ze znalezieniem pracowników do przeszkolenia. Największy udział wakatów na praktykach odnotowano w sprzedaży produktów mięsnych, gdzie nieobsadzonych było 60,4 proc. stanowisk. Praktyki w zawodach hydraulicznych (38,9 proc.), gastronomicznych (37,5 proc.) i betoniarskich (33,8 proc.) również miały trudności z przyciągnięciem młodych, wykwalifikowanych pracowników.
Badacze sugerują, by firmy oferowały stażystom większe wsparcie w zakresie transportu i zakwaterowania, aby przyciągnąć ludzi do wolnych ofert pracy. – W przyszłości ważne będzie wykorzystanie pozostałego potencjału młodych ludzi w celu walki z niedoborem wykwalifikowanych pracowników – twierdzi IW.