Rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew udzielił wywiadu „Rzeczpospolitej". Podzielił się w nim swoimi przemyśleniami dotyczącymi m. in. kryzysu na Cyprze, gazu łupkowego i relacji Rosji z UE. Poniżej przytaczamy wybrane wypowiedzi premiera Federacji Rosyjskiej.
O gazie łupkowym
* Na razie nie jest to dla nas temat. Nie oczekuję, że ten typ energii przyniesie jakąś rewolucję. Gaz łupkowy na razie jest wątpliwym i złożonym tematem. Nikt nie wie, ile go jest i jakie są koszty jego wydobycia. Oczekujemy, że koszty będą wysokie i niekonkurencyjne wobec konwencjonalnych złóż. Co jest bardzo ważne, technologie związane z tym przemysłem mogą być szkodliwe dla środowiska naturalnego.
* Gaz łupkowy wymaga innych metod niż wydobycie tradycyjne. Nie jest zapewne tak niebezpieczny jak elektrownia w Fukushimie. Proszę nie myśleć także, że Rosja jest przeciwko tej postaci energii, przeciwko przyszłości. Oczywiście nie. Rozwoju się nie da zatrzymać.
O Trzecim Pakiecie Energetycznym UE
* Rozumiemy, że to jest suwerenny dokument Unii Europejskiej, który ma regulować dostawców gazu na swoim terytorium. Ale jesteśmy przeciwko kilku rozwiązaniom, które biją w nasze interesy. Nie chcemy wpływać na rozwiązania unijne, ale zależy nam na tym, by dyskusja na ten temat prowadzona była również z nami.
O kryzysie na Cyprze
* Myśląc o tym, co robi teraz Unia i Komisja Europejska w sprawie Cypru przychodzi mi do głowy jedno porównanie, że władze europejskiej wspólnoty działają jak słoń w składzie porcelany. Nic do siebie nie pasuje. Dla mnie to szok. Wszystkie możliwe błędy, jakie mogli popełnić, zostały popełnione, zwłaszcza włączając te dotyczące podważenia zaufania wobec całego światowego systemu finansowego, a nie tylko systemu państwa Cypr. Dlatego to wszystko sprowokowało taką naszą gwałtowną i silną reakcję.