#WykresDnia: USA wciąż z AA+

Agencja Standard & Poor's potwierdziła amerykański rating z perspektywą stabilną pomimo gwałtownego wzrostu zadłużenia.

Publikacja: 17.03.2021 09:31

#WykresDnia: USA wciąż z AA+

Foto: Bloomberg

pbs.twimg.com

Agencja ratingowa Standard and Poor potwierdziła rating obligacji USA na poziomie AA+/A-1+, utrzymując jednocześnie stabilną perspektywę.S&P potwierdza jednak, że ??Ameryka ma gorszą ocenę niż Australia, pisząc: „Oceny dla Stanów Zjednoczonych są ograniczone przez wysoki dług sektora instytucji rządowych i samorządowych i deficyty fiskalne, które pogorszyły się w 2020 r.". - Perspektywy dla Stanów Zjednoczonych pozostają stabilne, odzwierciedlając oczekiwanie szybkiego wzrostu gospodarczego w tym i przyszłym roku w miarę ustępowania pandemii - napisano również. W raporcie pojawiają sie też inne optymistyczne komentarze. - Należy oczekiwać stopniowego wycofywania bezprecedensowego bodźca fiskalnego w USA w celu ustabilizowania ogólnego zadłużenia rządu netto na poziomie około 110 proc. PKB w ciągu najbliższych kilku lat. Status dolara amerykańskiego jako najważniejszej waluty rezerwowej na świecie oraz wielkość i głębokość amerykańskiego rynku finansowego powinny utrzymać elastyczność polityki.

Natomiast, jak pisze Bloomberg, kiedy rosnące rentowności obligacji rządowych budzą niepokój na rynkach finansowych, jedną z osób, która wydaje się niewzruszona, jest sekretarz skarbu USA Janet Yellen. Jej własna miara kosztów zadłużenia zmierza w przeciwnym kierunku.

Płatności odsetek od długu publicznego spadły w zeszłym roku do 345 miliardów dolarów, czyli 1,6 proc. PKB. Są na dobrej drodze do dalszego spadku w 2021 r. - nawet po wszystkich wydatkach związanych z pandemią i wyprzedażą na rynku długu, która doprowadziła 10-letnie rentowności do najwyższychpoziomów od ponad 12 miesięcy. Dzieje się tak, ponieważ rząd roluje obligacje, które sprzedał lata lub dekady temu, kiedy koszty pożyczania były wyższe. Jak wynika z obliczeń Bloomberg Intelligence, rentowności obligacji musiałyby wynieść średnio około 2,5 proc. we wszystkich terminach zapadalności - znacznie powyżej obecnego stanu - aby odwrócić ten trend. Nawet wtedy koszty obsługi długu w USA byłyby znacznie niższe niż w niedawnej przeszłości. Wszystko to pomaga wyjaśnić, dlaczego administracja prezydenta Joe Bidena, która właśnie uchwaliła ustawę o pomocy w przypadku pandemii w wysokości 1,9 biliona dolarów, przeznacza biliony dolarów więcej na pomoc dla infrastruktury i przemysłu - i nie jest zaniepokojona, jeśli będzie musiała część pieniędzy pożyczyć. Wydatki publiczne na przeciwdziałanie pandemii doprowadziły już do tego, że dług USA osiągnął rekordowy poziom po II wojnie światowej. A koszt nowego kredytu wzrósł. 10-letnie rentowności były na poziomie 1,61 proc. we wtorek - dwukrotnie więcej niż w listopadzie. Było spowodowany oczekiwaniami szybszego wzrostu i inflacji, ponieważ szczepionki umożliwiają konsumentom odbicie po załamaniu pandemicznym.

Ale Yellen twierdzi, że wielkość spłacanych przez rząd odsetek jest najlepszym wskaźnikiem tego, ile jest miejsca na wzrost wydatków. Jako udział w gospodarce, te nakłady „nie są wyższe niż w 2007 roku", powiedziała w wywiadzie dla ABC „This Week" - mimo że dług publiczny jest ponad dwukrotnie większy niż wtedy. Zgodnie z preferowaną przez Yellen miarą „nie znajdujemy się w kłopotliwej strefie" - powiedział David Wessel, dyrektor Hutchins Center on Fiscal and Monetary Policy w Brookings Institution.

Jednak wcześniej czy później koszty obsługi długu w USA prawdopodobnie zaczną ponownie rosnąć. Biuro Budżetowe Kongresu spodziewa się, że nastąpi to dopiero w 2025 r., kiedy odsetki wyniosą 1,1 proc. PKB, najmniej od co najmniej wczesnych lat 60.

Prognoza ta opiera się na założeniu stopniowego wzrostu rentowności 10-letnich papierów o około 20 punktów bazowych rocznie, z 0,9 proc. w 2020 r. do 1,5 proc. w 2023 r. Jednak tylko w ciągu ostatnich kilku tygodni rentowności wzrosły o 70 punktów bazowych. CBO, który konsekwentnie przeceniał w ostatniej dekadzie rentowności, może tym razem mylić się w przeciwnym kierunku. Analitycy z Goldman Sachs przewidują gwałtowny wzrost rentowności, z 10-letnią stopą w tym roku na poziomie 1,9 proc. i rosnącą do 2,4 proc. w 2024 r. Mimo to „koszty obsługi zadłużenia pozostałyby w granicach normalnych historycznych granicach"- napisali.

Jednak niepewność co do tego, „ile to za dużo", jeśli chodzi o dług publiczny, jest dla administracji Bidena dobrym powodem do sfinansowania przynajmniej niektórych przyszłych wydatków poprzez zwiększanie dochodów, a nie zaciąganie pożyczek, twierdzi Wessel z Brookings. - Argumenty za wprowadzeniem podwyżek niektórych podatków, nawet jeśli nie wejdą w życie natychmiast, są prawdopodobnie rozważne - powiedział. - Tylko po to, by dać nam trochę pocieszenia, że zadłużenie nie będzie sie zbyt zwiększać – dodał.

Ubiegłoroczny, rekordowy w czasie pokoju deficyt budżetowy, wynoszący blisko 16 proc. PKB, to koszt pandemicznego bodźca, który znacznie przyczynił się do ożywienia gospodarki. Teraz Biden śrubuje go jeszcze bardziej. To perspektywa szybszego wzrostu i towarzyszącej mu wyższej inflacji spowodowała, że ??rentowność obligacji gwałtownie się pogorszyła - i dotknęła inwestorów o stałym dochodzie. Podczas gdy rynki niepokoją się inflacją, urzędnicy są bardziej skupieni na utrzymujących się niedoborach pandemicznych - takich jak luka w zatrudnieniu wynosząca ponad 9 milionów w porównaniu z sytuacją rok temu.

Rezerwa Federalna, która rozpoczyna dwudniowe spotkanie we wtorek zapowiada, że w najbliższym czasie nie podniesie stóp procentowych ani nie ograniczy zakupów obligacji. Biden i Yellen twierdzą, że ryzyko zbyt małych wydatków przeważa nad ryzykiem zbyt dużych. Chociaż Stany Zjednoczone poszły dalej niż większość krajów podczas pandemii na całym świecie przyjęto podobną politykę. G-7 pożyczyła 7 bilionów dolarów netto w 2020 roku. Przy obecnych niskich stopach procentowych koszt obsługi całego tego zadłużenia jest w rzeczywistości ujemny po uwzględnieniu inflacji. - Rząd USA nadal ma duże możliwości pożyczkowe - powiedział David Levy, prezes Jerome Levy Forecasting Center LLC. - Ograniczenia rynkowe dotyczące dalszego wzrostu deficytów fiskalnych są znacznie bardziej prawdopodobne w krajach rynków wschodzących i niektórych innych, a nie w Stanach Zjednoczonych – podsumował.

Tymczasem Agencja Fitch Ratings pisze, że podjęła różne działania w zakresie ratingu umacniających się amerykańskich obligacji komunalnych i obligacji z opcjami przetargowymi (TOB), odpowiadające działaniom podjętym w stosunku do powiązanych z nimi dostawców usług wspomagających, dostawców płynności lub obligacji bazowych.

Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Analizy rynkowe
W 2024 r. spółki mają pod górkę. Które osiągną cele?
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Interpretowanie wyniku wyborów w USA