Przez pięć dni akcje Getin Noble Banku istotnie potaniały do najniższego poziomu w historii. Skąd tak duża przecena?
Jerzy Pruski: Co do zasady nie komentujemy notowań instrumentów finansowych banku, jednak obecne wydarzenia wymagają i uzasadniają ogólne odniesienie się do zaistniałej sytuacji. Chciałbym podkreślić, że w ostatnim okresie nie wystąpiły żadne wydarzenia związane z działalnością operacyjną spółki lub jej kondycją finansową, które mogłyby uzasadniać obserwowaną przecenę. Nie odzwierciedla ona zatem żadnych fundamentalnych przesłanek po stronie banku. Tym samym, ostatnie notowania odzwierciedlają raczej splot czynników zewnętrznych i niezależnych od spółki. Można tu przytoczyć negatywny sentyment rynkowy, który mocno oddziałuje na notowania również innych spółek i indeksów giełdowych. Warto również pamiętać, że sentyment rynkowy jest często wspierany obserwowanym niejednokrotnie nadmiernym wpływem zachowania jednych inwestorów na drugich, które sprawia, że w krótkim okresie zdarzają się nadmierne reakcje cenowe. I dodajmy raz jeszcze, nie muszą one być związane z fundamentami poszczególnych spółek.
Niedobór współczynników kapitałowych nie powiększył się?
Co do współczynników, to mogę odwołać się do ostatnio opublikowanych danych, tj. z końca I kwartału b.r., kiedy kapitały własne spółki wynosiły 3,7 mld zł, a kapitał regulacyjny, czyli fundusze własne, ponad 5,3 mld zł. Podkreślę raz jeszcze o wszystkich ważnych dla spółki i rynku zdarzeniach, w tym dotyczących realizacji planu ochrony kapitału bank niezwłocznie informuje rynek. Ostatnie takie informacje dostarczone na rynek dotyczyły rejestracji emisji akcji banku serii D o wartości 100 mln zł oraz zmian do transakcji sprzedaży akcji Noble Securities, które jak podkreśliliśmy zachowują pierwotny cel w postaci rozpoznania pozytywnego efektu finansowego tej transakcji w rachunku wyników. Przypomnę także, że w dniu 1 sierpnia zarejestrowane zostało połączenie banku BPI z GNB, które było również elementem realizowanego planu kapitałowego. Zgodnie z przyjętymi założeniami bank realizuje Plan Trwałej Poprawy Rentowności oraz ogłoszoną w kwietniu br. Strategię kapitałową i o efektach podejmowanych działań bank oczywiście na bieżąco informuje rynek. Realizujemy uzgodniony plan i nie ma powodów do obaw w tym zakresie.
Deklaracja Leszka Czarneckiego, głównego akcjonariusza GNB, dotycząca zagwarantowania przez niego w tym i przyszłym roku dokapitalizowania banku kwotą blisko 1 mld zł, pozostaje aktualna?