W II kwartale 2024 r. Mangata Holding zanotowała 10,8 mln zł zysku netto, co oznacza spadek o ponad 10 proc. względem analogicznego kwartału poprzedniego roku. EBITDA zmniejszyła się rok do roku o 17 proc., osiągając 25,9 mln zł. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 202,9 mln zł i były o 19 proc. niższe niż rok wcześniej. Po I półroczu 2024 r. grupa miała 424 mln zł skonsolidowanych przychodów i 26,4 mln zł skorygowanego zysku netto, co oznacza spadek o odpowiednio 20 proc. i 23 proc. względem analogicznego okresu rok wcześniej.
- Pomimo odczuwalnego spowolnienia gospodarczego grupa wypracowała po dwóch kwartałach 2024 roku dobre wyniki finansowe. Do kluczowych czynników mających istotny wpływ na niższy, w stosunku do I półrocza 2023 r. , poziom przychodów ze sprzedaży, oprócz redukcji wolumenu wskazać należy silne umocnienie złotówki w stosunku do euro i dolara amerykańskiego, a także obniżki cen sprzedaży wynikające z niższych poziomów cen surowców i materiałów - komentuje Leszek Jurasz, prezes Mangata Holding.
Czytaj więcej
Akcjonariusze przemysłowego holdingu przeforsowali wypłatę wyższej dywidendy niż proponował zarząd.
Mangata: Zamówienia w dół
Wszystkie trzy kluczowe segmenty grupy zanotowały spadek przychodów rok do roku, co wynikało z niższego niższego poziomu zamówień. Negatywny wpływ na miała również presja cenowa (wynikająca z niższych cen surowców i materiałów), a także niższe poziomy kursów walut, które miały negatywny wpływ na wpływy ze sprzedaży eksportowej. Jednocześnie efekty w postaci utrzymania rentowności na poziomach sprzed roku przyniosły prowadzone projekty optymalizacyjne nastawione na redukcję kosztów, poprawę efektywności produkcji i optymalizację zatrudnienia. - Spółki grupy wdrażają szereg projektów optymalizacyjnych wspierających utrzymanie satysfakcjonujących poziomów marżowości pomimo niekorzystnego otoczenia i redukcji wolumenów – podkreśla prezes. W 2024 roku grupa stawia na projekty obejmujące przede wszystkim dalszą optymalizację zatrudnienia, a także redukcję kosztów materiałowych, jak i energii.
Zarząd Mangaty zapewnia, że sytuacja finansowa i płynnościowa holdingu jest stabilna. - Saldo zadłużenia netto zanotowało przejściowy wzrost spowodowany wypłatą dywidendy w czerwcu 2024 oraz zwiększonym zapotrzebowaniem na finansowanie kapitału obrotowego. Oczekuje się, że w kolejnych kwartałach poziom zadłużenia obniży się. Pomimo spadku skumulowanej EBITDA za 12 miesięcy nasz wskaźnik zadłużenia netto utrzymuje się na bezpiecznym poziomie 1,8 – wskazuje Jagna Stanecka, dyrektor finansowy Mangaty. Na wypłatę dywidendy w tym roku trafiło nieco ponad 45 mln zł z zeszłorocznego zysku, co dało 6,75 zł na akcję.