Nie można zaprzeczyć wpływowi sztucznej inteligencji na giełdę w ciągu ostatnich kilku lat, a Nvidia jest tego najlepszym przykładem - komentuje Danny Vena z The Motley Fool. Jednostki przetwarzania grafiki (GPU) firmy stały się złotym standardem w zapewnianiu mocy obliczeniowej wymaganej do uczenia i uruchamiania generatywnych modeli sztucznej inteligencji. To z kolei przełożyło się na wzrost sprzedaży i zysków w pięciu kolejnych kwartałach o 100% lub więcej.
Analityk Wedbush Dan Ives, opublikował oświadczenie po wynikach wyborów, w którym stwierdził, że spodziewa się „silnego skupienia się na sztucznej inteligencji od Trumpa dla amerykańskich graczy Big Tech”. Następnie stwierdził, że „inicjatywy związane ze sztuczną inteligencją będą się nasilać w USA… [co] będzie głównym wiatrem w plecy” dla graczy w kosmosie”.
Analitycy z UBS podzielili tę opinię, zauważając, że „wdrożenie sztucznej inteligencji i monetyzacja uległy dalszemu wzrostowi”. Następnie powiedzieli, że dzięki szaleństwu wydatków dużych firm technologicznych na sztuczną inteligencję „historia rozwoju sztucznej inteligencji pozostaje solidna”. Ponieważ jesteśmy de facto wzorem postępu w sztucznej inteligencji, to, co jest dobre dla sztucznej inteligencji, z pewnością jest dobre dla Nvidii.