Sam fakt, że to amerykański przywódca jako pierwszy wykonał formalny krok może świadczyć o tym, że będzie chciał on zamknąć temat rozmów pokojowych relatywnie szybko. Jednak to, co z historycznej, czy też geopolitycznej perspektywy nie wygląda najlepiej, dla rynków nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Ich perspektywa jest krótkoterminowa i ogranicza się do efektu liczonego w miesiącach, a nie latach. Teraz kluczowe będzie to, że najprawdopodobniej do Wielkanocy zobaczymy realizację scenariusza pokojowego, który najpewniej będzie przypominał zakończenie wojny koreańskiej z lat 50-tych XX wieku, czyli... po prostu zamrożenie konfliktu na długi czas. Czy to informacja, która może jeszcze pomóc złotemu, czy też za chwilę nie zobaczymy scenariusza kupuj plotki, sprzedaj fakty? Nie można wykluczyć, że do tego dojdzie w momencie formalnego podpisania "traktatu pokojowego", ale będzie to też podyktowane innymi zależnościami wpływającymi na złotego - w kwietniu rynek będzie bardziej wrażliwy na to, jakie będą perspektywy dla amerykańskiej gospodarki i co zrobi FED w wakacje, czy tez na jesieni, oraz to, kiedy w kraju RPP zacznie obniżać stopy procentowe. Do tego czasu - przez najbliższe dwa miesiące, karty na złotym będzie bardziej rozdawać EURUSD. Wczorajsza sytuacja, kiedy to główna para walutowa wybiła w górę ważny poziom przy 1,04, pokazała, że inwestorzy nie traktują tematu ryzyka podbicia inflacji w USA jako trwałego i próbują koncentrować się na innych wątkach. Euro zdaje się korzystać na tym, że "sankcje celne" Trumpa wobec Unii Europejskiej mogą być łagodniejsze, a europejska gospodarka może skorzystać na odbudowie Ukrainy. Kwestia kształtu polityki monetarnej w wydaniu ECB (przynajmniej trzy obniżki do końca roku), czy też FED (jedno cięcie w końcu roku), co ciekawe, nie ma w tym momencie większego znaczenia. Jeżeli, zatem uznać, że to EURUSD będzie rozdawał karty, to jego dalsze zwyżki będą w dużej mierze przekładać się na USDPLN, który właśnie dał średnioterminowy sygnał słabości wybijając wsparcie przy 4,00. W przypadku EURPLN wsparcia są z kolei dość blisko - to psychologiczne 4,15 i techniczne 4,1250.
Wykres dzienny EURPLN
Wykres dzienny USDPLN
We wtorek rano za jedno euro płacimy średnio 4,16 zł, a za dolara 3,9950 zł, O poranku kursy były jednak niższe, co pokazuje, że krótkoterminowo inwestorzy zaczynają realizować zyski z ostatniego ruchu na złotym. W kalendarzu dla Polski mamy dzisiaj szacunki GUS dotyczące dynamiki PKB w IV kwartale.
Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ