Wyraźnie poprawia się sentyment dla krajowych aktywów, które stanowią atrakcyjną opcję gry na wygaszenie wojny w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Zawieszenie broni, spadek ryzyka geopolitycznego i większa stabilność w regionie mogą pozytywnie wpłynąć na polski rynek. Złotemu pomaga też spodziewana przed końcem roku wypłata środków z KPO, zbliżający się wielkimi krokami koniec tegorocznego handlu i ciągle wysokie złotowe stopy procentowe. Na zakończonym w środę posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła je na niezmienionym poziomie. Ta główna nadal wynosić będzie 5,75 proc. Jeśli Fed „dowiezie” grudniową obniżkę, krajowe stawki i rentowności staną się jeszcze bardziej atrakcyjne. Po godzinie 16.00 obligacje dwuletnie wyceniano stopą 4,91, pięciolatki oferowały 5,22, a dziesięcioletnia seria DS1034 – 5,60 proc. Krajowe obniżki wypatrywane są dopiero w pierwszej połowie przyszłego roku. Najpewniej staną się faktem wraz z publikacją marcowej projekcji. Ta ma szanse uwzględniać już spadek ryzyka geopolitycznego, a ten może przynieść niższe ceny surowców energetycznych i lepsze perspektywy dla inflacji. Rada dostrzega słabszą konsumpcję, inwestycje i eksport. Zwraca jednak uwagę na wysoką dynamikę płac, cen usług oraz potencjalne efekty uruchamiania zaległych podwyżek cen energii.