Rynki potrzebują "gołębiego" przekazu z FED

Poniedziałkowy ranek nie przynosi większych zmian na rynku FX, widać wyczekiwanie na informacje, jakie napłyną w dalszej części tygodnia - dla dolara liczyć się będą zapiski z ostatniego posiedzenia FED w środę, szacunki indeksów PMI za maj w czwartek, oraz dane o nastrojach konsumenckich Uniwersytetu Michigan w piątek.

Publikacja: 20.05.2024 11:50

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Dzisiaj rano poznaliśmy decyzję Ludowego Banku Chin ws. stóp procentowych. Tak jak oczekiwano, decydenci w PBOC nie zmienili stóp procentowych, co powoduje, że rynek będzie koncentrował się na innych formach wsparcia tamtejszej gospodarki przez władze. 

Dzisiaj rano umiarkowane wzrosty widać na giełdach w Azji, chociaż piątkowy handel na Wall Street nie przyniósł większych konkretów. Rynek dostał słabsze dane LEI (wskaźniki wyprzedzające w amerykańskiej gospodarce), co sugeruje jej mocniejsze wyhamowanie w kolejnych kwartałach i tym samym powinno podbijać oczekiwania, co do wcześniejszych cięć stóp przez FED. Tak jednak zbytnio się nie dzieje, a "jastrzębie" komentarze Michelle Bowman z FED mocno rzucają się w oczy - nie widzi ona możliwości obniżek, nie odrzuca opcji podwyżki stóp. Tym samym w najbliższych dniach rynki nadal będą uważnie przyglądać się temu, jaki jest bieżący przekaz FED. Tylko dzisiaj glos zabiorą Bostic, Barr, Waller, Jefferson i Mester. Oczekiwania, co do wrześniowej obniżki stóp przez FED wynoszą obecnie 65 proc. i bez ich wzrostu, trudno może być o utrzymanie trendu na słabego dolara i generalnie trybu risk-on na rynkach w kolejnych tygodniach.

W tle mamy ryzyko geopolityczne w ujęciu globalnym, gdyż ostatnie kilkanaście dni przyniosło kilka zagadkowych wydarzeń, które mogą być próbą podważania pewnego porządku - zamach na premiera Słowacji i tragiczny wypadek z udziałem prezydenta Iranu. Nie wiemy też, jakie faktyczne ustalenia zapadły podczas wizyty prezydenta Putina w Chinach - na ile Pekin jawnie, lub mniej jawnie będzie nadal wspierał Rosję w jej działaniach na Ukrainie.

EURUSD - za mało paliwa?

Po zwyżce EURUSD w ubiegłym tygodniu, w najbliższych dniach rynek może łapać oddech i próby wywołania korekty mogą być częstsze. Osłabienie dolara na szerokim rynku przyhamowało i inwestorzy będą potrzebować więcej "gołębiej" narracji ze strony FED, która dałaby paliwo do kontynuacji ruchu. Czynnikiem do podbicia zmienności na rynkach mogą okazać się też środowe wyniki Nvidia i to po tym, jak oczekiwania, co do sektora sztucznej inteligencji wzrosły po ostatniej prezentacji nowego produktu od OpenAI. Możemy mieć sytuację w której rynek zinterpretuje te informacje, jako niewystarczająco optymistyczne, co może być sygnałem do krótkiej korekty na ryzykownych aktywach. Nie będzie ona odwracać trendu, ale może przynieść tzw. "strząśnięcie" na wykresach.

Wykres dzienny EURUSD

Wykres dzienny EURUSD

DM BOŚ

Na EURUSD widać wytracenie tempa zwyżki w sytuacji zbliżania się do 1,09. Wsparcia w sytuacji w/w podbicia zmienności to okolice 1,0830 i dalej 1,0800-1,0810. Wybicie 1,09 będzie z kolei sygnałem do przyspieszenia ruchu w górę i ataku na marcowy szczyt przy 1.0980. W średnim terminie nadal więcej jest argumentów za kontynuacją trendu wzrostowego.

 Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Złoty znów wraca do łask inwestorów
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Waluty
Sytuacja na rynkach 26 lipca - zatrzymana zwyżka jena
Waluty
Amerykańska gospodarka pręży muskuły
Waluty
Jen zmienia kierunek
Waluty
Złoty powrócił do gry. Czy można już odwoływać korektę?
Waluty
Sytuacja na rynkach 25 lipca - risk-off podbija dolara