Słabszy dolar nie rzutuje jednak znacząco na notowania złotego, które pozostają w lokalnej konsolidacji. Złoty kwotowany jest następująco: 4,6944 PLN za euro, 4,4149 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,7540 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,4597 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 6,453% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem ostatnich godzin na globalnych rynkach była publikacja CPI za listopad w USA. Odczyt wypadł poniżej oczekiwań (7,1% r/r wobec 7,3% r/r) co wywołało rynkową euforię, za sprawą założenia iż inflacja notuje zauważalne spowolnienie dynamiki co generuje szansę iż Fed nie będzie musiał znacząco podwyższać stóp. Pierwsza runda tego tygodnia wypada dla strony popytowej, jednak warto pamiętać iż docelowym testem będzie dzisiejsze posiedzenie Fed, gdzie rynek oczekuje podwyżki o 50 pb. Pomimo wzrostu eurodolara trudno jednak wskazywać na istotniejszy impuls do handlu wokół PLN. Złoty pozostaje w konsolidacji wobec głównych zestawień.
Najważniejszym punktem dzisiejszej jest wieczorne posiedzenie Fed, gdzie rynek oczekuje podwyższenia kosztu pieniądza o 50pb. Kluczowe będzie jednak nastawienie Powella – rynek liczy na tzw. pivot w zakresie stanowiska. Jutro natomiast rynek zmierzy się z podwyżką ze strony EBC.
Z rynkowego punktu widzenia złoty pozostaje w ramach konsolidacji wobec głównych zestawień. Coraz niższe poziomy obserwowane są na USD/PLN, wynikające ze podbicia eurodolara.
Konrad Ryczko