Co dalej z jenem?

Sytuacja na rynkach 12 października – USD/JPY na 24-letnich maksimach

Publikacja: 12.10.2022 10:38

Dorota Sierakowska – analityczka Domu Maklerskiego BOŚ

Dorota Sierakowska – analityczka Domu Maklerskiego BOŚ

Foto: tv.rp.pl

Amerykański dolar utrzymuje się na relatywnie wysokich poziomach, aczkolwiek delikatne nastawienie risk-on dzisiaj rano daje szansę na odbicie także innym walutom. Notowania EUR/USD delikatnie rosną, pozostając jednak w okolicach 0,97.

Odwilż na rynkach walutowych nie dotyczy jednak japońskiego jena. Waluta Japonii tkwi w długoterminowym trendzie spadkowym w relacji do amerykańskiego dolara, który jest dla Japończyków na tyle dotkliwy, że niedawno (22 września) BoJ zdecydował się na interwencję. Niewiele ona jednak dała, bowiem już dzisiaj rano kurs USD/JPY poruszał się powyżej poziomu 146,00, wyznaczając nowe 24-letnie maksima. Jest to bowiem najwyższy poziom notowań tej pary walutowej od 1998 r.

„Chłopcem do bicia” na rynkach walutowych pozostaje także australijski dolar, którego wartość spada na fali globalnego nastawienia risk-off, ale przede wszystkim także obaw związanych z sytuacją gospodarczą Chin. Gospodarka Australii jest bowiem w ogromnym stopniu oparta o eksport surowców do Państwa Środka. Obecnie kurs AUD/USD porusza się w okolicach 0,62-0,63.

Nerwowo jest także nadal na rynku brytyjskiego funta, gdzie panuje niepewność związana z wypłacalnością tamtejszych funduszy emerytalnych. Kurs GBP/USD dzisiaj pozostaje pod presją, poruszając się tuż poniżej poziomu 1,10.

OKIEM ANALITYKA – Co dalej z jenem?

Sytuacja na rynku japońskiego jena już od wielu miesięcy pozostaje niezmienna – notowania tej waluty poruszają się w trendzie spadkowym, przerywanym jedynie krótkimi korektami. W rezultacie, kurs USD/JPY jest najwyższy od 24 lat i wynosi obecnie nieco ponad 146,00.

Przyczyn takiego rozwoju wydarzeń jest kilka. Przede wszystkim, japońska gospodarka ma od lat problemy z pobudzeniem wzrostu gospodarczego. Także w ostatnim czasie, w okresie podwyższonej inflacji, japoński bank centralny otwarcie mówił, że nie może pozwolić sobie na podwyżki stóp procentowych ze względu na mizerny wzrost gospodarczy – co jeszcze bardziej podkopywało wartość jena.

Zresztą, różnice w wycenach dolara i jena w dużym stopniu wynikają z ich wrażliwości na rentowności obligacji. O ile amerykańskie 10-letnie obligacje płacą już około 4%, to w przypadku japońskich odpowiedników mamy do czynienia z oprocentowaniem w okolicach zera.

Oczywiście nie bez znaczenia dla notowań USD/JPY pozostaje fakt umocnienia się dolara amerykańskiego na fali globalnego nastawienia risk-off. Niemniej, tu w teorii jen także miałby przewagę nad innymi walutami świata ze względu na to, że jest on – obok amerykańskiego dolara i szwajcarskiego franka – traktowany jako tzw. bezpieczna przystań.

Obecnie jednak inwestorzy w jena nie wierzą, a dotarcie notowań USD/JPY do okolic 150,00 jest prawdopodobne. Wiele wskazuje na to, że BoJ będzie nadal próbował zatrzymać spadki wartości jena interwencjami – po tej z 22 września może nastąpić kolejna. Możliwe jednak, że wpłynie ona na wartość tej waluty jedynie krótkoterminowo.

Sporządziła: Dorota Sierakowska – analityczka Domu Maklerskiego BOŚ

Waluty
Zaostrzona presja na kanadyjskim dolarze. Raport z rynku pracy w tle
Waluty
Sytuacja na rynkach 10 stycznia - dolar czeka na NFP
Waluty
Złoty postawił się dolarowi
Waluty
Trump planuje stan wyjątkowy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Silny dolar wciąż przeszkadza złotemu
Waluty
Dolar dominuje na rynku