Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 22.03.2017 07:00 Publikacja: 22.03.2017 07:00
Konrad Ryczko, analityk, DM BOŚ
Foto: Archiwum
Ruch ten wynika bezpośrednio z dobrych nastrojów wokół koszyka EM i CEE po wydarzeniach poprzedniego tygodnia. Gołębia podwyżka Fedu oraz wyniki wyborów w Holandii przyniosły podbicie popytu na bardziej ryzykowne aktywa, na czym skorzystał również złoty. Dodatkowo wsparciem dla złotego okazał się układ techniczny na parach X/PLN, który wybił kilkutygodniowe konsolidacje (EUR/PLN 4,3350–4,2750 PLN), co wspiera scenariusz dalszego umocnienia naszej waluty. Czynniki lokalne, m.in. w postaci piątkowych słabszych danych makro dotyczących sprzedaży detalicznej czy produkcji przemysłowej, zostały zepchnięte na dalszy plan. RPP prezentuje dość neutralne stanowisko wait & see, sygnalizując, iż obserwowany wzrost tempa inflacji jest tymczasowy (ewentualne podwyżki dopiero w I kw. 2018 r.). Wycena złotego zależy obecnie głównie od nastrojów na szerokim rynku. Szczególnie, że bieżący kalendarz makro na ten tydzień nie zawiera istotniejszych publikacji z rynku krajowego (warto jednak bliżej przyjrzeć się czwartkowej aukcji długu).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Złoty w czwartkowy poranek notował niewielkie zmiany. Rynek czeka dzisiaj przede wszystkim na decyzję EBC w sprawie stóp procentowych.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Jak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia.
Frank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty?
Wtorek przyniósł osłabienie polskiej waluty – po południu EUR/PLN podskoczył do 4,29, a USD/PLN do 3,80.
Ostatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji.
Nieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%.
Akcje Netflixa w pierwszej reakcji wzrosły ponad 4% po bardzo solidnych wynikach finansowych za I kwartał 2025 roku. Istnieją powody, dla których Netflix jest przez rynek odbierany jako pewien ‘papierek lakmusowy’ nastrojów konsumentów i ich apetytu na konsumpcję uznaniowych dóbr, w tym przypadku - usług.
Zmienność jest niższa, a rynki akcyjne rosną. Warto w tym kontekście zauważyć, że bardzo dobrze wypadł krajowy parkiet.
Finałowa sesja świątecznego tygodnia na rynku warszawskim skończyła się zwyżkami najważniejszych indeksów.
Warszawa błysnęła siłą podczas czwartkowych notowań. WIG20 zyskał prawie 1,1 proc., podczas gdy w Europie przeważały spadki.
Europejskie indeksy notują dziś mieszaną sesję. Notowania francuskiego CAC40 oraz niemieckiego DAXa spadają o ok. 0,5%, a brytyjski FTSE 100 spada o ok. 0,1%. Z drugiej strony nieco lepsze nastroje notuje szwajcarski SMI, który rośnie o 0,2% oraz włoski IT40, który rośnie o 0,7%. Nastrój zawieszenia sentymentu na europejskich rynkach wskazuje szeroki indeks STOXX Europe 600, który notuje odczyt o ok. 0,1% niższy niż wczorajsza cena zamknięcia.
Złoty w czwartkowy poranek notował niewielkie zmiany. Rynek czeka dzisiaj przede wszystkim na decyzję EBC w sprawie stóp procentowych.
W burzliwych czasach w tej części rynku panuje relatywnie duży spokój, co większość polskich inwestorów powinna doceniać.
W tym roku mija dokładnie 200 lat od jednego z najbardziej zuchwałych oszustw finansowych w historii rynków finansowych, czyli projektu Poyais Scam.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas