W przypadku pogłębienia się konfliktu handlowego rozpędzona poprzez efekty reformy podatkowej D. Trumpa gospodarka amerykańska powinna relatywnie najlepiej radzić sobie z jego negatywnymi konsekwencjami, każda więc eskalacja konfliktu na tym polu pomaga ostatnio dolarowi. Okolica poziomu 1,15 jest ważna z punktu widzenia technicznego, stanowi ona bowiem dolne ograniczenie przedziału konsolidacji, w której kurs utrzymuje się od maja. Zejście poniżej będzie sugerowało kolejną falę spadkową.

Biorąc pod uwagę stabilizowanie się sytuacji w europejskiej gospodarce, po spowolnieniu wcześniej w tym roku, trwałe wybicie się do poniżej tego poziomu wydaje się mało prawdopodobne, chyba że powróciłaby groźba nałożenia wysokich ceł przez D. Trumpa również i na gospodarkę europejską lub też pogłębiłby się konflikt na linii Włochy – Unia Europejska (tutaj zagrożeniem są negocjacje ws. budżetu na przyszły rok).

Dobry okres ma za sobą złoty. Polska waluta pomimo podwyższonej zmienności na globalnych rynkach kontynuuje w ostatnim czasie umocnienie. W przypadku złotego uważamy, że dobre nastawienie do polskich aktywów, widoczne między innymi w notowaniach WIGu 20, powinno nadal być istotnym wsparciem. Spodziewamy się dlatego dalszego umocnienia złotego.