Inwestorzy wierzą w grę CD Projektu

Powstaje mobilna produkcja z elementami AR osadzona w wiedźmińskim klimacie – ta informacja wywindowała wycenę firmy do ponad 44 mld zł. Analitycy pomysł studia chwalą, ale studzą oczekiwania co do potencjału nowej gry.

Publikacja: 28.08.2020 05:17

Inwestorzy wierzą w grę CD Projektu

Foto: materiały prasowe

O ponad 5 proc. drożały w czwartek po południu akcje CD Projektu, przy bardzo wysokich obrotach. Przed godz. 16 ich wartość przekraczała 200 mln zł, co stanowiło 56 proc. obrotów w całym WIG20.

Polskie studio już od kilku miesięcy jest liderem w zestawieniu krajowych firm o najwyższej kapitalizacji. Teraz dodatkowo przeskoczyło dwóch zagranicznych gigantów: grupę CEZ i Talanx.

Co sądzą analitycy

Wzrost notowań CD Projektu rozpoczął się już pod koniec środowej sesji. Wtedy na rynek trafiła informacja, że Spokko, spółka zależna giełdowego studia, pracuje nad grą mobilną „The Witcher: Monster Slayer". Tytuł będzie wykorzystywał rozszerzoną rzeczywistość (AR).

Zdaniem analityków pomysł CD Projektu to bardzo ciekawy element dalszej rozbudowy franczyzy „Wiedźmina". Według nich nie jest to ostatni produkt w tym uniwersum.

Foto: GG Parkiet

– Co do samej gry wydaje się, że można ją porównywać do konkurencji posiadającej rozwiązania AR. Liderem rynku w tych grach jest „Pokemon GO", który według Sensor Tower do lipca 2020 r. zarobił 3,6 mld USD w cyklu życia, lecz pozostałe produkcje tego gatunku nie osiągały tak gigantycznych sukcesów – mówi Kacper Koproń, ekspert Trigon DM. Jego zdaniem z rynkowego punktu widzenia nowa gra może mieć większy potencjał niż „Gwint", gdyż lider rynku gier DCCG (ang. digital collectible card game) „Hearthstone" zarabia kilkunastokrotnie mniej niż „Pokemon GO".

–  Świat wiedźmiński wydaje się idealny do adaptacji dla tego typu gier. Poszukiwanie potworów w świecie rzeczywistym może być świetną zabawą, a potencjalni użytkownicy „Monster Slayera" będą się wywodzić zarówno z fanów wiedźmińskich gier, jak i serialu Netflixa. Niemniej nie przesadzałbym z oceną potencjału tej gry – tak wieści płynące z CD Projektu komentuje Tomasz Rodak, ekspert z DM BOŚ. Dodaje, że obecnie w tym gatunku liczy się tylko jedna produkcja – wspomniane już „Pokemon GO" (około 100 mln USD przychodów miesięcznie). Wszelkie próby powtórzenia jej sukcesu skończyły się niepowodzeniem.

– Dodatkowo dotychczasowe mobilne produkcje CD Projektu („Gwint" czy „The Witcher Battle Arena") nie odniosły większego sukcesu. Dlatego też na ten moment nie oczekuję, że „Monster Slayer" może wpłynąć w znaczącym stopniu na wyniki CD Projektu. Grę należy traktować jako kolejną próbę zaistnienia na rynku gier mobilnych, a także sposób na podtrzymanie zainteresowania światem wiedźmińskim do premiery kolejnego „dużego" „Wiedźmina" – podsumowuje analityk.

Z kolei Łukasz Kosiarski, ekspert BM Pekao, zwraca uwagę na wycenę CD Projektu i na fakt, że wizja zbudowania produktu, który powtórzy chociaż w części sukces „Pokemon Go", napędza kurs.

– Jednak naszym zdaniem rynek mobilny ma zupełnie inną charakterystykę niż rynek gier PC i konsolowych, a co za tym idzie, nie ma żadnych gwarancji, że „Monster Slayer" odniesie sukces. W naszej opinii reakcja rynku i wzrost wartości spółki o 4 mld zł od momentu zapowiedzi gry jest zbyt optymistyczny – ocenia Kosiarski.

Szczegóły produkcji

Akcja „The Witcher: Monster Slayer" będzie się rozgrywać kilkaset lat przed wydarzeniami z serii gier „Wiedźmin". Gracze będą się wcielać w profesjonalnych zabójców potworów. Tytuł zostanie wydany w modelu free-to-play (gry darmowe) na iOS oraz Androida. Daty premier obu wersji mają zostać podane jeszcze w tym roku.

Latem 2018 r. CD Projekt powołał nową spółkę Spokko. Objął w niej większościowy pakiet udziałów i zapowiedział, że spółka będzie realizowała nieogłoszony jeszcze projekt na urządzenia mobilne.

Gry z serii „Wiedźmin" to flagowa produkcja CD Projektu. Sprzedały się w sumie w ponad 50 mln egzemplarzy. Tymczasem na horyzoncie jest „Cyberpunk 2077". Zadebiutuje 19 listopada. To gra – zdaniem zarządu studia – bardziej ambitna od „Wiedźmina 3" i mająca jeszcze większy potencjał.

Technologie
Firmy chcą inwestować w nowe technologie
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Technologie
Huuuge: „skupy akcji nie są priorytetem”. Mamy komentarz analityka
Technologie
Creotech dzieli biznes. Kwanty wejdą na giełdę
Technologie
Ruszyła karuzela nazwisk kandydatów na nowego prezesa UKE
Technologie
Miliardy na cyberochronę
Technologie
Co daje siłę walorom Orange Polska