– Co do samej gry wydaje się, że można ją porównywać do konkurencji posiadającej rozwiązania AR. Liderem rynku w tych grach jest „Pokemon GO", który według Sensor Tower do lipca 2020 r. zarobił 3,6 mld USD w cyklu życia, lecz pozostałe produkcje tego gatunku nie osiągały tak gigantycznych sukcesów – mówi Kacper Koproń, ekspert Trigon DM. Jego zdaniem z rynkowego punktu widzenia nowa gra może mieć większy potencjał niż „Gwint", gdyż lider rynku gier DCCG (ang. digital collectible card game) „Hearthstone" zarabia kilkunastokrotnie mniej niż „Pokemon GO".
– Świat wiedźmiński wydaje się idealny do adaptacji dla tego typu gier. Poszukiwanie potworów w świecie rzeczywistym może być świetną zabawą, a potencjalni użytkownicy „Monster Slayera" będą się wywodzić zarówno z fanów wiedźmińskich gier, jak i serialu Netflixa. Niemniej nie przesadzałbym z oceną potencjału tej gry – tak wieści płynące z CD Projektu komentuje Tomasz Rodak, ekspert z DM BOŚ. Dodaje, że obecnie w tym gatunku liczy się tylko jedna produkcja – wspomniane już „Pokemon GO" (około 100 mln USD przychodów miesięcznie). Wszelkie próby powtórzenia jej sukcesu skończyły się niepowodzeniem.
– Dodatkowo dotychczasowe mobilne produkcje CD Projektu („Gwint" czy „The Witcher Battle Arena") nie odniosły większego sukcesu. Dlatego też na ten moment nie oczekuję, że „Monster Slayer" może wpłynąć w znaczącym stopniu na wyniki CD Projektu. Grę należy traktować jako kolejną próbę zaistnienia na rynku gier mobilnych, a także sposób na podtrzymanie zainteresowania światem wiedźmińskim do premiery kolejnego „dużego" „Wiedźmina" – podsumowuje analityk.
Z kolei Łukasz Kosiarski, ekspert BM Pekao, zwraca uwagę na wycenę CD Projektu i na fakt, że wizja zbudowania produktu, który powtórzy chociaż w części sukces „Pokemon Go", napędza kurs.
– Jednak naszym zdaniem rynek mobilny ma zupełnie inną charakterystykę niż rynek gier PC i konsolowych, a co za tym idzie, nie ma żadnych gwarancji, że „Monster Slayer" odniesie sukces. W naszej opinii reakcja rynku i wzrost wartości spółki o 4 mld zł od momentu zapowiedzi gry jest zbyt optymistyczny – ocenia Kosiarski.
Szczegóły produkcji
Akcja „The Witcher: Monster Slayer" będzie się rozgrywać kilkaset lat przed wydarzeniami z serii gier „Wiedźmin". Gracze będą się wcielać w profesjonalnych zabójców potworów. Tytuł zostanie wydany w modelu free-to-play (gry darmowe) na iOS oraz Androida. Daty premier obu wersji mają zostać podane jeszcze w tym roku.