Choć Sferia nie korzysta z bloku pasma 800 MHz Komisja Europejska ogłosiła dziś, że chce szczegółowo wyjaśnić jak telekom z grupy Polsatu wszedł w jego posiadanie i czy przypadkiem na tym nadmiernie nie zarobił.
Komisja Europejska wszczęła szczegółowe postępowanie mające ocenić, czy przydzielenie Sferii przez polskie organy bloku częstotliwości na świadczenie usług 4G było zgodne z unijnymi zasadami pomocy państwa - poinformowało biuro prasowe KE.
To kolejna odsłona sprawy, w której przeciwko przyznaniu bloku pasma 800 MHz Sferii wcześniej niż innym i poza aukcją zaprotestowali wszyscy konkurenci Cyfrowego Polsatu (obecnie ma 51 proc. akcji Sferii).
Sferia uzyskała dostęp do bloku pasma 800 MHz w 2013 roku. Przydział ten miał zakończyć spór w paryskim arbitrażu wytoczony Polsce przez udziałowców Sferii (wówczas spółki cypryjskie Zygmunta Solorza). Wehiuły Juvel i Bithell domagały się około 1,6 mld zł. Samo przydzielenie częstotliwości nie zakończyło jednak arbitrażu. Ostatecznie Polska go wygrała w ubiegłym roku, a pasmo przyznane Sferii wróciło do puli.
"Komisja otrzymała skargi od konkurentów operatora, którzy twierdzą, że w 2013 r. polskie organy przydzieliły Sferii pasmo 800 MHz w tzw. „dywidendzie cyfrowej" bez aukcji, nie nakładając na nią dodatkowych kosztów ani obowiązków w zakresie zasięgu. Innym operatorom przydzielono pozostałe bloki w paśmie dywidendy cyfrowej 800 MHz dopiero w 2016 r. w drodze konkurencyjnej procedury, za opłatą wynoszącą średnio ok. 390 mln euro (1,7 mld zł) oraz nakładając na nich obowiązki w zakresie zasięgu. Według skarżących przyznanie Sferii w 2013 r. częstotliwości radiowych w sieci GSM nie było zgodne z unijnymi zasadami pomocy państwa" - przypomina KE.