Zmienne szczęście małych i dużych producentów gier

Przedstawiciele branży znaleźli się we wtorek zarówno w grupie spółek najbardziej drożejących, jak i najmocniej przecenionych. Była to reakcja na publikacje wyników za III kwartał.

WIG.GAMES tracił we wtorek ponad 4 proc. Pod kreską były cztery tworzące go spółki, a tylko CI Games symbolicznie zyskiwało. Najmocniejsza przecena dotknęła CD Projektu oraz PlayWaya.

Negatywna reakcja...

Oba studia w poniedziałek wieczorem opublikowały wyniki za III kwartał. O ile rezultaty CD Projektu były zdecydowanie poniżej oczekiwań analityków, o tyle trudno rozczarowującym nazwać raport PlayWaya. Wprawdzie przychody i EBITDA były o kilka procent niższe od średniej prognozy analityków, ale zysk netto zaskoczył in plus. W ujęciu rok do roku (i kwartał do kwartału) wyniki mocno się poprawiły. Trigon DM podkreśla, że to drugie najlepsze w historii PlayWaya wyniki kwartalne.

Natomiast CD Projekt miał w III kwartale 16,3 mln zł zysku netto wobec 35,6 mln zł średniej prognozy analityków. W ujęciu rok do roku zysk poszedł w dół o prawie jedną trzecią. Również zysk operacyjny był niższy: zarówno od oczekiwań, jak i rok do roku. Natomiast przychody były o ponad 38 proc. wyższe niż w tym samym okresie zeszłego roku, ale oczekiwania rynku były jeszcze wyższe. – Ciężko nam komentować zewnętrzne oczekiwania. Pamiętajmy, że III kwartał sezonowo zawsze jest słaby w ciągu roku – podkreślił podczas konferencji prasowej wiceprezes CD Projektu Piotr Nielubowicz.

Studio wyjaśnia, że na spadek zysku netto w ujęciu rocznym wpłynęły przede wszystkim koszty związane z serwisowaniem „Cyberpunka" oraz pracami badawczymi nad nowymi projektami.

– Jednocześnie stan naszych rezerw finansowych w postaci gotówki, lokat i obligacji skarbowych w ciągu III kwartału zwiększył się o 55 mln zł – wskazał Nielubowicz.

Foto: GG Parkiet

CD Projekt w minionych miesiącach kontynuował prace nad aktualizacjami do „Cyberpunka 2077" oraz wersją gry na konsole najnowszej generacji.

– Intensywnie pracujemy nad wersją „Cyberpunka" na najnowszą generację konsol, której wydanie planujemy w I kwartale 2022 r. wraz z kolejną aktualizacją gry na wszystkie platformy. Postępują również prace nad nextgenową wersją „Wiedźmina 3" oraz dodatkiem do „Cyberpunka" – poinformował Adam Kiciński, prezes CD Projektu.

W ostatnim czasie zainteresowanie „Cyberpunkiem" na PC i konsolach wyraźnie wzrosło. To m.in. efekt obniżenia ceny gry. Zarząd nie chce się konkretnie wypowiadać na temat planów dotyczących przyszłych poziomów cenowych. – Naszym celem jest przede wszystkim przywrócenie pozytywnego nastawienia do „Cyberpunka" – podkreślił Kiciński.

W ostatnich miesiącach grupa powiększyła się o dwa podmioty z Ameryki Północnej: Digital Scapes oraz The Molasses Flood.

– Chcemy dynamicznie rozwijać te dwa studia w przyszłym roku – zapowiedział Kiciński. Nie wykluczył kolejnych przejęć.

... oraz zwyżka PCF Group

Natomiast pozytywnie podczas wtorkowej sesji wyróżniała się PCF Group, drożejąc po południu o ponad 10 proc., do 44 zł. W III kwartale 2021 r. przychody studia wyniosły 54,5 mln zł i były o jedną piątą wyższe od oczekiwań analityków. Rok do roku wzrosły ponaddwukrotnie. Zysk operacyjny wyniósł 22,8 mln zł, rosnąc mocniej niż przychody w stosunku do oczekiwań i rok do roku. Jeszcze wyższą dynamikę widać w przypadku zysku netto.

Grupa w III kwartale kontynuowała prace nad grami „Gemini" i „Dagger" oraz dalsze wsparcie „Outriders", w ramach którego 16 listopada 2021 r. opublikowano aktualizację gry.

– Została bardzo dobrze przyjęta – ocenił podczas wtorkowej konferencji prezes i wiodący akcjonariusz PCF Sebastian Wojciechowski. Dodał, że projekty „Gemini" i „Dagger" są już dość dobrze zaawansowane.

– Oprócz tego rozpoczęliśmy jakiś czas temu prace nad własnym IP. One też przeszły już początkowe fazy preprodukcyjne. Ponadto pracujemy nad nowymi projektami, które na razie są w fazie koncepcyjnej – powiedział prezes. Potwierdził, że spółka zamierza dalej konsolidować rynek. – Wyceny aktywów w branży gier w ostatnim czasie spadły – podkreślił.

W poprzednich miesiącach szef PCF zwiększał zaangażowanie w kapitale spółki. Nie zdradza, czy nadal ma takie plany. Obecny kurs, po uwzględnieniu mocniej wtorkowej zwyżki, nadal jest niższy niż cena akcji w zeszłorocznym IPO. Przypomnijmy, że wynosiła 50 zł w transzy dla inwestorów instytucjonalnych, a 46 zł dla detalicznych.