Jak podało w piątek, 9 lutego, biuro prasowe Orlenu, Tomasz Sójka złożył rezygnację z funkcji członka rady nadzorczej spółki. Decyzja wejdzie w życie 16 lutego. Przyczyną rezygnacji poznańskiego prawnika mają być artykuły w mediach dotyczące jego działalności politycznej i prawniczej. Sójka jest znajomym Szymona Hołowni, uczestniczył w organizacji struktury Polski 2050, jest także prawnikiem związanym z kancelarią SMM, która opiniowała fuzję Orlenu z Lotosem.
Czytaj więcej
Na czele spółki stanął Witold Literacki, który już wcześniej przez kilkanaście lat w niej pracował. Wraz z czterema członkami zarządu zapewne będzie tylko administrował i przeglądał „dokonania” poprzedników. Stały skład zarządu zostanie wyłoniony w konkursie.
Tomasz Sójka odchodzi z rady nadzorczej Orlenu
– W nawiązaniu do artykułów medialnych na mój temat w związku z powołaniem mnie na członka Rady Nadzorczej ORLEN, zdecydowałem się na złożenie rezygnacji. Moje historyczne związki z kancelarią SMM, z której odszedłem w 2018 roku, jak również moja późniejsza działalność społeczna w ruchu Polska 2050 są publicznie znane – wytłumaczył Tomasz Sójka, cytowany przez biuro prasowe Orlenu.
Jak zaznaczył, w styczniu ministerstwo aktywów państwowych zwróciło się do niego z propozycją kandydowania do rady nadzorczej Orlenu, a swoje kompetencje jako profesora prawa oraz przeszłe relacje z kancelarią SMM omówił podczas przesłuchania przez Radę ds. Spółek z udziałem Skarbu Państwa. Miała ona pozytywne zaopiniować jego kandydaturę.
– W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej nieporozumieniami wokół mojej osoby postanowiłem złożyć rezygnację, gdyż wymaga tego dobro Spółki i jej interesariuszy. Moja rezygnacja staje się skuteczna z dniem 16 lutego z uwagi na konieczność uzupełnienia składu rady nadzorczej przez MAP i konieczność zapewnienia niezakłóconego funkcjonowania spółki – wyjaśnił Sójka.