Wyniki Enei się poprawiły. Koncern odnotował 702,69 mln zł skonsolidowanego zysku netto w III kw. 2023 r. wobec 49,73 mln zł zysku rok wcześniej. Łącznie w pierwszych dziewięciu miesiącach 2023 r. spółka miała 558,44 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 788,79 mln zł rok wcześniej. Konferencję prasową zdominowały jednak inne tematy.
Gaz ze znakiem zapytania
Jak podała firma, osiem bloków o mocy 230 MW w kompleksie elektrowni Kozienice zostanie wyłączonych w 2027 r. Dwa bloki o mocy 560 MW przestaną pracować w latach 2041 i 2042, a największy blok B11 o mocy 1100 MW w 2048 r. Park wytwórczy miał zostać uzupełniony jeszcze w tej dekadzie blokami gazowymi. W tym celu w 2022 r. Enea zawiązała spółkę celową Enea Elkogaz. Zajmuje się ona odtworzeniem mocy wytwórczych bloków klasy 200 MW na podstawie technologii gazowo-parowej. Jednak 17 października 2023 r. spółka unieważniła postępowanie przetargowe na wybór generalnego wykonawcy inwestycji z uwagi na brak ofert. Jak słyszymy, w dialogu inwestorskim z Eneą było m.in. Mitsubishi Power Europe, które było członkiem konsorcjum budującym inny blok w Kozienicach – B11.
Czytaj więcej
Polska firma i dostawca małego reaktora z USA miały zakończyć współpracę przy rozwoju SMR. Jednak jedna z firm twierdzi, że nadal kooperują.
– Aktualnie trwają prace nad określeniem dalszego kierunku realizacji projektu, po czym możliwa będzie aktualizacja powyższego harmonogramu – informuje firma. Mimo to, jak zapewnił Lech Żak, wiceprezes Enei ds. strategii i rozwoju, firma nadal będzie poszukiwać wykonawcy bloków gazowo-parowych. – Projekt modernizacji Elektrowni Kozienice będzie kontynuowany. Pracujemy nad innym modelem, przeprowadziliśmy kwerendę, mamy pomysł na inną formułę tego projektu i wkrótce zakomunikujemy, co dalej. Chcemy wystartować na rynku mocy, ale już w przyszłym roku, a nie w tym (spółka planowała uczestnictwo w aukcji mocowej w tym roku z blokami gazowymi w Kozienicach – red.) – powiedział Żak. Dodał, że były podmioty zainteresowane realizacją projektu, jednak wycofały się z rozmów. Oznaczać to może co najmniej roczne przesunięcie projektu. Oznaczałoby to jego ukończenie nie w 2028 r., a najwcześniej w 2029 r.
Żak zdradził, że Enea jest już po rozmowach na temat przyszłości projektu w Kozienicach w innej formule z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi oraz Gaz-Systemem. – Wspólnie mamy pomysł, jak doprowadzić projekt do skutku – zaznaczył wiceprezes.