Prąd dla spółek będzie tanieć

Poznańska Enea zapowiedziała wczoraj obniżkę cen energii dla przemysłu o około 4 proc. od połowy tego roku. A jak inni?

Ceny energii elektrycznej dla przedsiębiorstw zaczynają spadać. – Chcielibyśmy zapowiedzieć, że od czerwca zmieniają się ceny dla biznesu – ogłosili wczoraj przedstawiciele zarządu poznańskiej Enei. – Średnia obniżka wyniesie około 4 proc. Największą obniżkę, na poziomie 8 proc., przygotowujemy dla małych i średnich firm – wyjaśnił Marek Szymankiewicz, dyrektor departamentu do spraw handlu w Enei.

[srodtytul]Zapowiedzi jest więcej[/srodtytul]

W kwietniu ofertę dla małych i średnich przedsiębiorstw uatrakcyjniła Polska Grupa Energetyczna, która jest największym producentem energii w kraju. Przedstawiła również nowy produkt, który pozwala odbiorcom biznesowym od pięciu do nawet kilkunastu procent obniżyć koszty zakupu energii. Jest to możliwe dzięki wahaniom cen na rynku hurtowym w ciągu doby.

Czy swoją ofertę zamierza zmienić również drugi co do wielkości państwowy producent energii – katowicki Tauron? – Choć podpisaliśmy umowy z klientami biznesowymi przy określonym poziomie cenowym, elastycznie reagujemy na chęć ich renegocjacji. W większości przypadków udaje nam się znaleźć satysfakcjonujący obie strony kompromis – wyjaśnia Paweł Gniadek, rzecznik prasowy Tauronu. – Najlepszym potwierdzeniem naszej elastyczności w negocjacjach jest fakt, że już teraz zawieramy kontrakty obowiązujące nawet do 2011 roku – dodaje.

Gdańska Energa, najmniejsza z czterech grup energetycznych, zaproponowała niedawno odbiorcom biznesowym wydłużenie do 60 dni terminów płatności oraz audyty energetyczne, które pozwalają klientom racjonalizować zużycie. A czy będzie obniżka ceny? – Obserwujemy na bieżąco sytuację na rynku. Jeżeli zarząd podejmie decyzję o zmianie poziomu cen w ofercie dla biznesu, będziemy o tym informować – wyjaśniła Beata Ostrowska, rzecznik Energi.

[srodtytul]Co na to przemysł[/srodtytul]

Czy kilkuprocentowe obniżki cen zadowalają odbiorców przemysłowych? – Lepsze takie zmiany niż żadne – odpowiedział Tomasz Chruszczow, wiceprzewodniczący Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu. Zaznaczył, że same obniżki cen energii nie rozwiązują problemu wysokich opłat: duży wpływ na rachunki ma bowiem wysoka akcyza.

– Nie zakontraktowaliśmy jeszcze 100 proc. dostaw energii elektrycznej na ten rok, m.in. ze względu na bardzo wysoki poziom cen w I kwartale – odpowiedziała Monika Kowalska, rzecznik KGHM. Zaznaczyła, że koncern zmienił niedawno system zakupów i podpisuje kontrakty na dostawy energii z kilkoma firmami, a nie tak jak wcześniej – z jedną.

[srodtytul]A dla domów podwyżki?[/srodtytul]

Przedstawiciele Enei ujawnili wczoraj, że złożyli wniosek o podwyżkę cen energii dla gospodarstw domowych, które są zatwierdzane przez Urząd Regulacji Energetyki. Zdaniem przedstawicieli spółek z sektora, administracyjna kontrola cen dla odbiorców fizycznych zaburza konkurencję i naraża producentów na straty. Nie ma jednak dużych szans na to, że URE zaakceptuje wniosek Enei. – Studiujemy przedstawione przez Eneę dokumenty. Chciałbym jednak zaznaczyć, że trudno znaleźć uzasadnienie dla podwyżek, kiedy ceny energii w hurcie spadają – powiedział prezes URE Mariusz Swora.

W ciągu ostatniego pół roku popyt na energię wśród odbiorców korporacyjnych spadł o około 5–8 proc. Rośnie liczba gospodarstw domowych zalegających z płatnościami za prąd.

[ramka][b]Enea wypłaci dywidendę?[/b]

Z wypowiedzi przedstawicieli Enei wynika, że zarząd z optymizmem patrzy na wyniki za I kwartał 2009 r. Członkowie zarządu przyznali, że widzą efekty spowolnienia gospodarczego, ale firma jednocześnie stara się ograniczać koszty. Wynik netto Enei za 2008 r. wyniósł 215 mln zł. Wiceminister skarbu Jan Bury powiedział wczoraj, że chciałby, aby spółka od 30 do 60 proc. zysku przeznaczyła na dywidendę.W piątek ruszają rozmowy Enei z kopalnią Lubelski Węgiel „Bogdanka” na temat podpisania kontraktu na dostawy surowca dla Elektrowni Kozienice i planowanej Kozienice II. Zarząd chciałby ustalić warunki dostaw do 2020–2025 roku. Głównym problemem będzie ustalenie formuły cenowej, która mogłaby obowiązywać nawet przez kilkanaście lat.Enea została dopuszczona do due diligence KWK Silesia, którą sprzedać chce Kompania Węglowa. Potrzeby inwestycyjne Silesii są szacowane wstępnie na 1,3–1,5 mld zł.[/ramka]