Inwestorzy rzucili się do ich kupowania, mając nadzieję na sowitą dywidendę.W piątek odbyła się rada nadzorcza KGHM, ale temat dywidendy nie był poruszany. Z żadnym z nadzorców nie udało nam się skontaktować. Tuż po zakończeniu wielogodzinnych obrad rozpoczęły się uroczystości związane z Dniem Hutnika, drugim obok Dnia Górnika ważnym dla miedziowej spółki święcie.Najbliższe posiedzenie rady odbędzie się 18 maja. W porządku obrad na życzenie Skarbu Państwa znalazł się między innymi punkt dotyczący zmian w składzie trzyosobowego zarządu.

Oficjalnym powodem ewentualnego odwołania prezesów miałoby być przyznanie załodze premii (będzie to kosztować 130 mln zł). Nieoficjalnie zaś chodzi, jak twierdzą związkowcy KGHM, o wywarcie presji na zarząd, by zmienił rekomendację dla walnego zgromadzenia akcjonariuszy, mówiącą o zatrzymaniu całego ubiegłorocznego zysku w spółce.

W porządku obrad najbliższego posiedzenia rady nie ma jednak punktu dotyczącego podziału zeszłorocznego zarobku. Rada 26 kwietnia nie poparła rekomendacji zarządu. Przeciw głosowało sześciu reprezentantów Skarbu Państwa, właściciela 42-proc. kapitału, za – trzech przedstawicieli pracowników. Jak twierdzi osoba zbliżona do Polskiej Miedzi, jest prawdopodobne, że skonfliktowani nadzorcy zdecydują się nie uchwalać własnej rekomendacji dla walnego zgromadzenia.

Skarb Państwa i tak bez trudu przeforsuje na WZA swoją koncepcję. Może zdecydować o wypłacie nawet całego ubiegłorocznego zysku, który wyniósł 2,92 mld zł. W takim wariancie akcjonariusze Polskiej Miedzi otrzymaliby 14,6 zł na akcję.