New World Resources, który chce przejąć Bogdankę, zapowiedział, że wezwanie może dojść do skutku, nawet gdy skupi mniej akcji. Teraz ten próg wynosi 75 proc. walorów.
– Podtrzymujemy to, że chcemy skupić 100 proc. akcji Bogdanki. Ale niewykluczone, że próg zostanie zmieniony. Nie mówię, że na pewno, ale możemy zarówno przed 29 listopada (koniec zapisów w wezwaniu – red.), jak i później dokonać korekty. Obserwujemy po prostu zapisy – mówi Marek Jelinek, dyrektor finansowy NWR. Biorąc pod uwagę cenę, którą NWR płaci za akcje, tj. 100,75 zł, i kurs, który w piątek wyniósł 106,6 zł, chętnych na sprzedaż walorów Bogdanki w wezwaniu pewnie nie ma. NWR podtrzymuje, że cena jest uczciwa i oferty nie poprawi. 24 listopada odbędzie się walne NWR, które ma wydać zgodę na przejęcie Bogdanki po zaoferowanej cenie. Jego przedstawiciele tłumaczyli już, że gdyby spółka chciała podbić cenę, potrzebne byłoby kolejne walne, co wydłużyłoby wezwanie przynajmniej o 42 dni.
Jelinek nie chciał komentować ostrych wypowiedzi prezesa Bogdanki Mirosława Tarasa, który w czwartkowym „Parkiecie” mówił, że „cena w wezwaniu jest obraźliwa” i że „wezwanie można traktować jako wrogie przejęcie”. – Nie chcę prowadzić dialogu z prezesem Bogdanki za pośrednictwem mediów – tłumaczy Jelinek. Dodaje, że NWR liczy na współpracę z zarządem Bogdanki po zamknięciu transakcji.
W III kw. tego roku NWR miał 48,5 mln euro zysku netto. To wynik o 63 proc. gorszy niż w II kw. tego roku i niższy od tego, co prognozowali analitycy (ok. 68 mln zł). Zdaniem Jelinka wynik był słabszy od oczekiwań, ponieważ część sprzedaży przesunęła się na IV kw. NWR poinformował, że w obecnym kwartale ceny węgla są nieco niższe niż w poprzednim. Jelinek uważa, że wzrost cen węgla jest możliwy w 2011 r. Dodaje, że będzie to zależało od sytuacji na rynku światowym i w Europie Środkowo-Wschodniej.
Pomimo słabszego III kwartału Jelinek podkreśla, że to będzie drugi dobry rok dla NWR po 2008 r. – Podtrzymujemy prognozę produkcji w tym roku 11,5 mln ton węgla i 1 mln ton koksu. Drugie półrocze będzie dla nas lepsze niż pierwsze – mówi Jelinek.