Nasza spółka już przygotowuje się na ten trudny czas – powiedział Grzegorz Tomasik, członek zarządu PSE Operator na Forum Energetycznym „Rzeczpospolitej" 2012.
Zarządca sieci przesyłowych chce jeszcze w tym roku ogłosić przetarg na moce interwencyjne. Chodzi o jednostki opalane np. gazem czy olejem opałowym, które będzie można w razie potrzeby szybko uruchomić. Kolejnym projektem jest rozbudowa transgranicznych sieci energetycznych. – Pracujemy m.in. nad odbudową połączenia z Ukrainą, które jest nieczynne od dłuższego czasu, oraz nad zwiększeniem przepustowości istniejących połączeń – dodał Tomasik.
PSE Operator zainwestuje też w modernizację i rozbudowę sieci krajowej. Wydatki na ten cel do 2016 roku wyniosą 8 mld zł. Do 2025 roku będzie to już około 23 mld zł.
Paweł Skowroński, wiceprezes Polskiej Grupy Energetycznej, przypomniał, że dwie duże inwestycje w bloki węglowe są już mocno zaawansowane: budowa przez PGE dwóch bloków w Opolu o łącznej mocy 1800 MW oraz bloku o mocy 900 MW w Elektrowni Rybnik przez grupę EDF. – Te inwestycje zasilą polską energetykę do 2020 roku. Po tym terminie rosnące zapotrzebowanie na energię ma zaspokoić elektrownia jądrowa – skwitował Skowroński. Dodał, że przy obecnych cenach gazu budowa elektrowni gazowych nie jest opłacalna, ewentualnie tylko w układach kogeneracyjnych (jednoczesne wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła). – Jeśli będziemy mieć szerszy dostęp do gazu i jego cena faktycznie spadnie, to wówczas może on się stać ciekawą alternatywą dla innych źródeł energii, nawet dla atomu – podkreślił wiceprezes PGE.
Według Marcina Korolca, ministra środowiska, obowiązujący w Unii Europejskiej pakiet klimatyczny ma wiele wad.