Globalny sektor nowych technologii już w zeszłym roku przestał być kojarzony z bezpieczną, stabilną pracą, gdy dotknęła go największa od ponad dekady fala zwolnień pracowników. Teraz pierwsze tygodnie 2024 r. pokazały, że transformacja biznesów połączona z cięciami zatrudnienia wcale się tam nie skończyła. Wręcz przeciwnie – ma teraz nowy wymiar związany z przyspieszonym rozwojem sztucznej inteligencji (AI). Według najnowszych danych amerykańskiego serwisu rekrutacyjnego Trueup, który monitoruje też cięcia zatrudnienia w firmach technologicznych, od początku tego roku już 153 spółki (w tym zarówno korporacje, jak i niewielkie start-upy) ogłosiły plany zwolnień pracowników obejmujące łącznie ponad 32,6 tys. pracowników.
Gaming zaciska pasa
Skala zapowiedzianych teraz cięć zatrudnienia jest największa od połowy 2023 r., choć styczeń się jeszcze nie skończył. Wysyp komunikatów o zwolnieniach przyniosły ostatnie dni, które też znacząco podbiły styczniowe statystyki. Wśród nich gigant SAP, który w ramach koncentracji na AI zapowiedział restrukturyzację 8 tys. stanowisk (dotknie ona 7 proc. załogi).
Plany zwolnienia ponad 3,4 tys. pracowników ogłosiła też hiszpańska Telefonica, a o 15 proc. zmniejszenie swych kadr (o ponad 3 tys. osób) zapowiedział Xerox. Wśród firm, które teraz, po ubiegłorocznych dużych zwolnieniach, po raz kolejny przycinają zatrudnienie, są też Alphabet – czyli Google, Amazon, Ebay, a także amerykańska spółka TikTok.
Na tle tych zmian w globalnych spółkach polski sektor IT wygląda stabilnie, a o większych cięciach zatrudnienia słychać tylko w branży gamingowej. W ubiegłym roku ogłosił je CD Projekt, a teraz, przed tygodniem, o zwolnieniu 20 osób poinformował prezes CI Games Marek Tymiński. Tę ok. 11-proc. redukcję kadrową w spółce tłumaczył dążeniem do zachowania siły i stabilności biznesu spółki.