Decyzje banków centralnych nie wpływają na rynki już tak mocno jak np. rok temu. Rynki obligacji zakładają, że niebawem dojdzie do obniżek stóp procentowych, jednak nie wszyscy eksperci podzielają takie stanowisko.
Koniec podwyżek stóp na świecie
Pogorszenie gospodarcze jednak nie odbija się na rynkach akcji. Kwiecień z reguły dla inwestorów był udanym miesiącem. Na wartości zyskiwała większość rynków akcji (w Polsce szczególnie duże spółki) oraz fundusze obligacji. Z tych pierwszych nieliczne wpadki zdarzyły się wśród funduszy akcji spółek technologicznych. Dlatego większość zarządzających portfelami funduszy, które co miesiąc publikujemy na łamach „Parkietu”, przyniosła zyski. Najlepiej w zeszłym miesiącu zachował się portfel ekspertów BM Santandera, wyraźnie przechylony w stronę polskich akcji – tego typu fundusze zajmowały aż 45 proc. aktywów. Na maj BM Santandera podtrzymuje zarówno tę pozycję, jak i pozostałe. Jak mówią analitycy, mimo że perspektywy co do wzrostu gospodarczego na kluczowych rynkach nie są jasne, to prawdopodobieństwo, że zbliżamy się do zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych po obu stronach Atlantyku, jest spore. Stąd decyzja o pozostawieniu portfela w dotychczasowym składzie.
Kilku analityków zdecydowało się na – przynajmniej kosmetyczne – korekty w portfelach, m.in. Grzegorz Pułkotycki ze Starfunds. W jego portfelu doszło do zamiany polegającej na zmniejszeniu udziału funduszu z ekspozycją na amerykańskie obligacje i dołożeniu w to miejsce kolejnego funduszu skoncentrowanego na polskich krótkoterminowych papierach skarbowych. Co do rynku akcji, Pułkotycki nie decyduje się na zwiększenie pozycji. – Szerokość rynku jest słaba (w USA w każdym z 11 sektorów rynku stopom zwrotu przewodzą pojedyncze spółki o najwyższej kapitalizacji), a niski poziom rynkowej zmienności choć może utrzymywać się długo, raczej sugeruje ostrożność – zauważa ekspert Starfunds.