Trump triumfuje, bitcoin z rekordem. Jak zareagują giełdy?

Wtorek przyniósł powrót do spadków na GPW, podczas gdy giełdy na Zachodzie w większości rosły. Dzisiejsze reakcje inwestorów na prawdopodobną wygraną Donalda Trumpa w wyborach mogą być zdecydowane. Z rana widzieliśmy m.in. nowy rekord bitcoina.

Publikacja: 06.11.2024 08:21

Trump triumfuje, bitcoin z rekordem. Jak zareagują giełdy?

Foto: AFP

Wszystko wskazuje, że Donald Trump powróci do Białego Domu. Według szacunków „New York Timesa” może liczyć na około 306 głosów elektorskich przy 270 wystarczających do zwycięstwa nad Kamalą Harris. Co więcej, republikanie prawdopodobnie zdobędą także większość w obu izbach Kongresu.

Wyniki wyborów mocno wpływały na poranną sytuację na rynkach. Odnotowany został nowy rekord bitcoina, które zakręcił się wokół 75 tys. dolarów. Umacniał się dolar (przez co tracił m.in. złoty), taniały m.in. ropa i miedź. Notowania futures na amerykański indeks S&P 500 szły w górę blisko o 1,5 proc. Z kolei kontrakty na DAX delikatnie spadały. Panował spory rozjazd w notowaniach w Azji – giełda w Tokio rosła o ponad 2,5 proc., a w Hongkongu w podobnym stopniu traciła. Zapowiadało się, że będzie to bardzo ciekawy dzień na rynkach.

Na Wall Street już wczoraj indeksy dość istotnie poszły w górę. S&P 500 zyskał 1,2 proc., a Nasdaq Composite 1,4 proc. Dobrze spisywały się m.in. Tesla i Nvidia, których kursy urosły odpowiednio o 3,5 proc. i 2,8 proc. Nvidia dzięki temu przegoniła Apple pod względem kapitalizacji (3,43 bln USD vs 3,4 bln USD) i stała się najbardziej wartościową spółką na świecie.

Na giełdach w Europie panowały wczoraj bardziej zróżnicowane nastroje. Frankfurt i Paryż zyskały odpowiednio 0,6 proc. i 0,5 proc., a Londyn stracił 0,1 proc.

Sporym rozczarowaniem była sesja na GPW. Nie udało się pójść za ciosem i kontynuować poniedziałkowych zwyżek. Zarówno WIG, jak i WIG20 poszły w dół po 0,7 proc. A dziś w obliczu rozstrzygnięć w amerykańskich wyborach i słabości złotego trzeba na GPW raczej liczyć się z możliwością dalszej przeceny. Poziom 2200 pkt na WIG20 może być znów w grze.

Dziś czeka nas decyzja RPP ws. stóp procentowych, choć oczywiście żadne zmiany nie są spodziewane. Poznamy odczyty m.in. danych o niemieckich zamówieniach w przemyśle oraz inflacji w strefie euro. Niemniej dla inwestorów i tak najważniejsze są wyniki wyborów za oceanem.

A jak sytuację przed rozpoczęciem sesji na europejskich giełdach postrzegali analitycy?

Guess who’s back

Kamil Cisowski, DI Xelion

O ile poniedziałkowa sesja sugerowała, że zwolennicy Kamali Harris mają cień nadziei na jej zwycięstwo, a na rynku faworyzowano powiązane z nią inwestycje, we wtorek widzieliśmy wahania, które nie dawały jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, w którą stronę przesuwa się pozycjonowanie rynkowe. Na rynkach europejskich zobaczyliśmy dość spokojną sesję zakończoną wahaniami od -0,20% (FTSE MiB) do 0,57% (DAX). Dość dziwna wydawała się deprecjacja dolara o kolejne 0,5%, szczególnie że rentowności amerykańskiego długu nie spadały.

Po świetnym poniedziałku wtorkowa sesja na GPW była rozczarowaniem – WIG20 spadł o 0,73%, mWIG40 o 0,99%, a sWIG80 o 0,10%. Rosło tylko 5 spółek głównego indeksu, a przecena pozostałych miała dość wyrównany charakter. Największe ujemne kontrybucje wnosiły Allegro (-2,10%), LPP (-1,75%) i KGHM (-1,58%). Na jeszcze gorszym zachowaniu mWIG40 zaważyły CCC (-2,15%), Benefit (-2,89%) i Żabka (-1,40%).

W USA zobaczyliśmy potężne wzrosty – S&P500 zyskało 1,23%, a NASDAQ 1,43%. Poza drożejącym po raporcie o niesamowite 23,47% Palantirem świetnie zachowywała się Tesla (+3,54%) i nVIDIA (+2,84%). Dobrze zachowywały się spółki przemysłowe, motoryzacyjne, linie lotnicze i wycieczkowe. Na minusie zamknęło się tylko 59 spółek głównego indeksu.

W godzinach porannych o ponad 2,5% rośnie Nikkei, o niemal 2% spada Hang Seng. Około 1,3% zyskują kontrakty futures na S&P500 i NASDAQ. Półtorej godziny przed startem handlu w Europie jest niemal pewne, że prezydentem Stanów Zjednoczonych zostanie Donald Trump, który wygrał w Karolinie Północnej i Georgii, prowadzi z bezpieczną przewagą w Michigan i Wisconsin, z mniejszą także w Pensylwanii, Arizonie i Nevadzie. Pewne jest już, że Republikanie będą mieli większość w Senacie i są na dobrej drodze, by uzyskać ją także w Izbie Reprezentantów. Jeżeli tak się stanie, spodziewamy się nawet dwuprocentowych wzrostów w USA i bez porównania skromniejszych reakcji w Europie i Polsce – „red sweep” oznacza, że powinniśmy w najbliższych tygodniach widzieć przepływy kapitału do USA z reszty świata, a jakimkolwiek innym giełdom może być trudno nawiązać walkę z S&P500 pod względem stóp zwrotu w 4Q2024. Kontrariańsko uważamy natomiast, że szczyty rentowności amerykańskiego długu skarbowego zostaną wyznaczone w ciągu trzech najbliższych sesji, być może jeszcze dzisiaj. Wiele będzie oczywiście zależało od pierwszych powyborczych wypowiedzi Trumpa i spekulacji na temat członków jego gabinetu, ale nie spodziewamy się, by na pierwszym planie znalazły się na razie kwestie ceł, których szczególnie obawia się rynek, a raczej problemy migracji, obniżek podatków, a geopolitycznie tematy Izraela i Ukrainy.

Znów czas na Trump trade

Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska

Wtorkowy handel minął w oczekiwaniu na koniec wyborów w Stanach Zjednoczonych. Głosowanie tak naprawdę trwa już od kilku tygodni. Według statystyk przedstawionych przez University of Florida do 4 listopada swój głos oddało już łącznie 82,7 mln wyborców (z około 244 mln uprawnionych do głosowania) w ramach głosowania listownego (mail ballots) a także wcześniejszego głosowania osobistego (in person early votes). Wydaje się, że po kilku słabszych dniach i realizacji zysków, inwestorzy z Wall Street ponownie podejmowali decyzje w ramach tzw. Trump Trade. W rezultacie indeks S&P500 zyskał ponad 1,20% ,a technologiczny Nasdaq100 ponad 1,30%. Z drugiej strony obserwowaliśmy osłabienie dolara amerykańskiego oraz skromny spadek rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich USA poniżej 4,30%. Sesja na głównych rynkach w Europie przebiegała bez wyraz, przy czym przy wsparciu pozytywnych nastrojów zza oceanu finalnie indeksy jak DAX czy CAC40 zyskiwały ponad 0,40%.

W powyższym otoczeniu oraz po dość dobrym początku tygodnia, warszawskie indeksy ponownie skierowały się na południe. WIG20 tracił ponad 0,7% przy obrotach ledwo przekraczających 0,8 mld PLN. Grupie blue chips najmocniej ciążyły notowania Allegro, LPP i KGHM. Słąbo wypadł również indeks grupy średnich spółek, który stracił blisko 1,00%.

Dziś tematem numer jeden pozostawać będą wyniki wyborów prezydenckich w USA. Uwaga inwestorów skupia się przede wszystkim na tzw. stanach wahających się (swing states). Na chwilę obecną, mimo iż w kluczowych stanach nie podliczono wszystkich głosów, faworytem pozostaje kandydat Republikanów. Nadal nie jest rozstrzygnięta również kwestia prowadzenia w Kongresie. Mimo to mocno zyskuje m.in. dolar oraz bitcoin. Ponad 1,50% wzrost notują również kontrakty na S&P500, rosną także rentowności obligacji skarbowych.

Na oficjalne rozstrzygniecie głosowania możemy nawet poczekać kilka dni. W 2020 roku zwycięstwo Joe Biden’a zostało ogłoszone dopiero trzy i pół dnia po dniu wyborów, kiedy potwierdzono wyniki głosowania w stanie Pensylwania, co zapewniło Joe Bidenowi większość głosów w Kolegium Elektorów. Jednocześnie istnieje spore ryzyko kwestionowania rezultatów wyborów przez przegrany obóz, co wzbudza dodatkową niepewność. Powyższe wraz z nadchodzącym posiedzeniem Rezerwy Federalnej (oczekiwana obniżka stóp procentowych o 25 pb) najpewniej przełoży się na podwyższoną zmienność w najbliższych dniach.

Złoty słabnie, ryzyko przerwania linii szyi G&R przez WIG20 rośnie

Piotr Neidek, BM mBanku

O godzinie 6:00 wciąż trwa przeliczanie głosów w USA. Na azjatyckich parkietach trudno znaleźć jeden kierunek zmian. W Hong Kongu główny indeks traci prawie 3%. Po wczorajszej mocnej zwyżce, dzisiaj trwa realizacji zysków. W Szanghaju przecena jest dużo mniejsza, ale także nie widać optymizmu. Mocno tanieje miedź. Kontrakty spadają o 2.2% co oznacza, że cała poniedziałkowo-wtorkowa zwyżka została zniesiona. Czerwień obecna jest także w Seulu, ale KOSPI (-0.9%) jak na razie pozostaje w strefie punktowej obserwowanej od wielu tygodni. Największą euforię widać w Tokio. Nikkei225 umacnia się o 2.3% i zbliża się do psychologicznej bariery 40000 punktów.

Na historycznych szczytach znalazł się Bitcoin. Wprawdzie bariera 75000 dolarów nie została przebita, ale zwyżka o +6.5% oznacza euforię na rynku kryptowalut. W opozycji do wzrostów BTCUSD są kontrakty na niemiecki indeks. DAX future traci 0.6% i ma za sobą pułapkę hossy. Wycofanie się ze strefy 19.5k oznacza wyrysowanie się prawego ramienia formacji G&R. Do jej aktywacji brakuje przebicia wsparcia 19050 punktów. Wcześniej niedźwiedziom udało się przełamać linię trendu wzrostowego. Podjęta została próba powrotu nad wsparcie, ale zwyżka z końca października okazała się jedynie korektą. To stawia akcyjne byki w bardzo trudnej sytuacji.

Wtorkowa sesja w USA zakończyła się wzrostami. S&P500 (+1.2%) dotarł do luki bessy z poprzedniego tygodnia. Bykom nie udało się jednak jej domknąć. Także linia trendu wzrostowego, zakotwiczona w sierpniowym denku, pozostaje powyżej indeksu. Domknąć okno próbowano także na wykresie Nasdaq Composite. Benchmark zyskał 1.4%, ale niedźwiedzie nie pozwoliły odebrać sobie kluczowych argumentów. Podwójny szczyt nadal straszy i czeka na finalny test. Największym wygranym wczorajszej sesji jest DJTA. Transportowy indeks zyskał 1.7% i finiszował powyżej tegorocznego sufitu. Proces wybijania oporu wciąż postępuje a momentum sprzyja akcyjnym bykom.

Na nowych, rocznych maksimach znalazły się kontrakty Russell2000 future. Poranne notowania wskazują na przewagę popytu i szansę na wydostanie się górą z konsolidacji. Nie można wykluczyć iż trwa zastawianie pułapki hossy. Jednakże na chwilę obecną na wykresie byki są górą, a miejsca do zwyżki jest całkiem sporo. Gorąco jest na rynku walutowym. Dolar umacnia się względem europejskiej waluty. Zmienność osiągnęła krytyczne wartości. Cross EURUSD zszedł pod październikowe denko co oznacza, że tegoroczna linia łącząca kluczowe minima, została naruszona. Na potwierdzenie sygnału inwestorzy muszą jeszcze zaczekać, gdyż nie można wykluczyć pułapki bessy.

Europa czeka na wyniki wyborów w USA. Otwarcie się rynku kasowego nad Wisłą jak na razie nie zapowiada się optymistycznie. Mocna wyprzedaż złotego wskazuje na ucieczkę inwestorów z rynku finansowego. Tracą głównie obligacje, ale niekorzystny trend na złotym ma wpływ na zachowanie się WIGu. Indeks wczoraj oddał sporą cześć tego, co odrobił w poniedziałek. Wyspa odwrotu może okazać się zbyt słabym argumentem na zatrzymanie podaży. Benchmark szerokiego rynku od dawna wysyła negatywne sygnały w kierunku akcyjnych optymistów. Każdy sposób za zneutralizowanie scenariusza mówiącego o spadkach w kierunku 68k, jest mile widziany. Pod wyspą odwrotu kolejne wsparcie znajduje się na wysokości 77.4k i wynika z sierpniowego denka.

Akcyjne byki wciąż mogą liczyć na podwójne dno obecne na wykresie WIG20. Jeżeli jednak sierpniowa podłoga przy 2193 zostałaby roztrzaskana, wówczas pojawi się ryzyko związane z G&R. Formacja ta widoczna jest na wykresie długoterminowym. Nie jest to czysto podręcznikowy przykład struktury odwrócenia trendu. Niemniej jednak proces budowania niższych szczytów i denek sprawił, że wykres WIG20 przybrał niepokojącą postać. Jeżeli linia szyi zostanie przerwana, wg geometrii celem ma prawo okazać się strefa 1800-1900 punktów. Gdzie szukać negacji takiego scenariusza? Powyżej 2400 sytuacja techniczna ulegnie poprawie, ale jak na razie ursusy mają wiele argumentów w swoich łapach. Jest jednak coś, co pomaga bykom nie zwariować. Jest to podwójne dno na RSI. Rok temu w październiku formacja ta pomogła w odwróceniu niekorzystnych tendencji.

Poranek maklerów
Odreagowanie po panice na GPW. Nvidia nie oczarowała inwestorów
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Poranek maklerów
Putin sprowadził bessę na GPW. A Wall Street znów w górę
Poranek maklerów
WIG20 o włos od tegorocznego dołka. Powrót kupujących na Wall Street
Poranek maklerów
Sierpniowy dołek na WIG20 przełamany. Co dalej?
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Poranek maklerów
Szef Fedu straszy rynki
Poranek maklerów
A w Warszawie znów spadki