WIG20 nie ma sił na powrót do 2300 pkt

Flagowy indeks GPW stracił wczoraj 0,3 proc. Wciąż odstajemy na minus zwłaszcza względem rynku amerykańskiego. Inwestorzy czekają dziś i jutro na ważne informacje z USA.

Publikacja: 09.10.2024 08:34

WIG20 nie ma sił na powrót do 2300 pkt

Foto: AdobeStock

WIG20 miał wczoraj jeden przebłysk – na godzinę przed końcem handlu, gdy na moment znalazł się powyżej 2300 pkt. Poza tym spisywał się słabo, tuż po starcie naruszył dolne ograniczenie konsolidacji i znalazł się najniżej od sierpnia (2257 pkt), a dzień zamknął ze stratą 0,3 proc., na poziomie 2285 pkt. Z podobnym spadkiem zakończyły notowania średnie spółki, a małe wyszły na zero.

W Europie Zachodniej wczoraj czerwień w wielu miejscach była intensywniejsza niż w Warszawie. Zwłaszcza w Londynie, gdzie FTSE-100 spadł o 1,4 proc. Paryż i Frankfurt kończyły dzień odpowiednio 0,7 proc. i 0,2 proc. pod kreską. Nie pomogły nawet lepsze dane makro z niemieckiej gospodarki.

Na rynkach amerykańskich tymczasem indeksy konsolidują się tuż poniżej rekordowych poziomów. Mowa tu o S&P 500 oraz Dow Jones Industrial – wczoraj indeksy do tych poziomów się zbliżyły, zyskując odpowiednio 1 proc. i 0,3 proc. Nasdaq Composite zyskał prawie 1,5 proc., ale ma nadal do odrobienia nieco zaległości względem pozostałych wskaźników. Rynek napędzała m.in. Nvidia, której kurs po wzroście o 4 proc. znalazł się najwyżej od lipca.

Dziś w Azji panowały mieszane nastroje. Ponad 4 proc. tracił indeks w Szanghaju, w Hongkongu po wczorajszej największej od kilkunastu lat wyprzedaży spadki dziś wyhamowały, a w Tokio Nikkei 225 zyskał 1 proc. W Europie trudno było cokolwiek z rana prognozować, ponieważ indeksy futures trzymały się w pobliżu kreski. Przed inwestorami dziś m.in. publikacja minutes z ostatniego posiedzenia Fedu. Istotne informacje z punktu widzenia polityki monetarnej napłyną też jutro, a będzie to najnowszy odczyt inflacji z USA.

„Minutki” Fed w centrum uwagi

Kamil Cisowski, DI Xelion

Zgodnie z porannymi wskazaniami kontraktów futures, sesja w Europie rozpoczęła się od wyraźnych spadków, ale później na większości głównych rynków akcyjnych na kontynencie było już tylko lepiej. Pozytywny wpływ na giełdy miały niższe niż w poniedziałek rentowności obligacji. Najsłabiej na kontynencie nie prezentował się, jak można było przypuszczać w kontekście pogorszenia atmosfery wokół chińskiego stymulusu, CAC40 (-0,72%). O 1,36% spadało brytyjskie FTSE100, w czym niemałą rolę odegrała taniejąca o 4,63% ropa. Poza spółkami naftowymi giełdę w dół ciągnął sektor wydobycia surowców (Antofagasta traciła 5,15%) i taniejący o 4,50% Prudential.

WIG20 spadł o 0,30%, mWIG40 o 0,25%, a sWIG80 nawet wzrósł o 0,02%, co w kontekście spadków na otwarciu, pogłębionych jeszcze po starcie handlu, można uznać za zadowalający wynik. Największym obciążeniem dla głównego indeksu był oczywiście KGHM (-4,15%), ale jeszcze silniej spadał Budimex (-4,86%). Po załamaniu notowań na starcie niemal całość strat odrobił Cyfrowy Polsat (-0,58%). Dobrze zachowywały się banki. Wśród średnich spółek uwagę zdecydowanie przykuwał drożejący o 22,73% Greenx, który decyzją Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego otrzyma od Polski 1,3 mld zł odszkodowania.

Niezbyt długo trwało pogorszenie nastrojów na Wall Street, wczoraj giełda w USA otwierała się już na plusach, które znacząco powiększyła, wymazując poniedziałkowe straty. S&P500 zyskało 0,97%, a NASDAQ 1,45%. Ponownie błyszczała nVIDIA (+4,05%), która zbliża się do ataku na nowe szczyty. Tabelę S&P500 otwierał Palantir (+6,58%), 5,09% zyskiwało Palo Alto Networks, 3,23% Broadcom, 2,83% Netflix, 2,59% Oracle. Podobnie jak wszędzie indziej, na drugim biegunie znalazł się sektor wydobywczy i energetyka.

Około czteroprocentową przecenę notuje dziś Szanghaj, ale sytuacja wyglądała w trakcie sesji znacznie poważniej. Hang Seng, który również przejściowo wyraźnie spadał, znalazł się ponownie na plusach. Drożeją inne indeksy azjatyckie, Nikkei o ponad 1%. Na minusach znajdują się kontrakty futures na amerykańskie indeksy, ale po wczorajszym zamknięciu za oceanem nic nie stoi na przeszkodzie, by sesja w Polsce i Europie rozpoczęła się od wzrostów. Nie poznamy dziś ważniejszych danych poza informacjami o zapasach ropy, najciekawszym punktem dnia będzie zapis dyskusji z wrześniowego posiedzenia Fed. Niesie on złowrogie wspomnienia, to od publikacji tego dokumentu po pierwszej obniżce zaczął się w 2007 r. proces uświadamiania sobie przez rynek skali problemów w amerykańskim sektorze nieruchomości i trwająca do 2009 r. bessa. Tym razem raczej nie ma jednak powodu do podobnych obaw. Z dokumentu będzie zapewne wynikało, że wielu członków FOMC ma martwi się o rynek pracy, ale nie wywoła to raczej silnej reakcji po ostatnim raporcie BLS.

Naruszone wsparcie przez WIG20

Ignacy Budkiewicz, BM BNP Paribas Bank Polska

Po kiepskich poniedziałkowych danych z niemieckiej gospodarki dotyczących zamówień w przemyśle, wtorek przyniósł nieco więcej optymizmu i dynamika produkcji przemysłowej naszego zachodniego sąsiada wyniosła 2,90% (konsensus 0,80%) w sierpniu w ujęciu miesięcznym. Taki odczyt niesie nadzieje na długo oczekiwaną poprawę niemieckiej gospodarki. Mimo to, optymizm nie napłynął na niemiecki parkiet i indeks DAX zakończył dzień stratą na poziomie 0,17% i tym samym kontynuował ruch horyzontalny w okolicy poziomu 19000 pkt., który stanowi obecnie linię wsparcia technicznego. Znacznie lepiej wypadła sesja w Stanach Zjednoczonych gdzie indeksy S&P500 i Nasdaq zyskały odpowiednio 0,97% i 1,45%.

W okolicznościach braku istotniejszych publikacji danych makroekonomicznych, również polski rynek podążał ruchem horyzontalnym, który obserwujemy od pierwszych dni października, gdzie indeks WIG20 nie jest w stanie zdecydowanie pokonać psychologicznej bariery 2300 pkt. i sukcesywnie zbliża się do wsparcia na poziomie 2260 pkt., które zostało naruszone pierwszy raz od września. Wśród komponentów, dziewięć spółek zanotowało wzrosty, przy czym w większości były to spółki z sektora finansowego, a cały indeks WIG-Banki zyskał 1,24%. Liderem wzrostów były akcje PKO, które zyskały 1,63%. Po drugiej stronie spektrum znalazły się walory Budimeksu, które zniżkowały o 4,86% i obecnie znajdują się w okolicy wrześniowego poziomu wsparcia (560,0 PLN). Uwaga polskich inwestorów była skierowana w kierunku walorów Cyfrowego Polsatu, które w trakcie dnia zniżkowały niemalże 7,0%. Ostatecznie zakończyły dzień ze stratą na poziomie 0,58%. Podczas obrad Walnego Zgromadzenia CPS, odwołano z rady nadzorczej Tobiasa Solorza, czyli syna głównego akcjonariusza Zygmunta Solorza.

WIG wciąż się broni wewnątrz kanału i trójkąta

Piotr Neidek, BM mBanku

Proces realizacji zysków wciąż postępuje, zarówno w Szanghaju jak i Hong Kongu. Tuż po godzinie 6:00 Shanghai Composite Index tracił -5%, jednakże to wciąż zbyt mało, aby lokalne wsparcie 3153 zostało przełamane. Problem z obroną kluczowych poziomów ma Hang Seng Index (-1.4%). Dzisiaj niedźwiedziom udało się przebić zarówno przez zeszłotygodniowe minima jak i średnią dwustutygodniową. Z długoterminowego punktu widzenia wrześniowa zwyżka dotarła do strefy oporu, która w 2023 r. zatrzymała kilkumiesięczne wzrosty. W tym roku, w okresie kwiecień – maj, rynek już raz przeżył okres boomu giełdowego. Jednakże po mocnej szarży byków na parkiet powróciły niedźwiedzie.

Poranne notowania kontraktów terminowych na DAX przebiegają w neutralnych nastrojach. Testowane są te same poziomy, co wczoraj czy w ubiegłym tygodniu. Trwa odpoczynek nad lokalną strefą wsparcia. Z drugiej strony na rynku kasowym indeks pozostaje pod negatywnym wpływem tygodniowej formacji harami. Jej pojawienie się na szczycie jest ewenementem w historii notowań niemieckiego indeksu. W tym wieku jest to pierwszy taki przypadek, kiedy to na tygodniach formowana jest ww. typu struktura. Podręcznikowo jest to ostrzeżenie dla byków. Z drugiej strony jest to także wyzwanie dla nich. Ewentualne zamknięcie tygodnia powyżej 19491 zneutralizowałyby obawy związane ze zmianą trendu. RSI o tym także ostrzega, podobnie jak w lipcu ’23 czy listopadzie ’21.

DJUA wyhamował spadki, transportowy DJTA zaczął odbijać, a DJIA powrócił nad poziom 42k. Nadal jednak indeks blue chips pozostaje wewnątrz konsolidacji, która utworzyła się poniżej spadającej gwiazdy. Formacja ta spełniła już swoją podażową funkcję – zatrzymała wzrosty. Dodatkowo baribale wykorzystały fakt, że DJIA dotarł do górnego ograniczenia kanału wzrostowego. Na ich korzyść przemawia odczyt wskaźnika Stochastic, który wciąż osuwa się wskazując kierunek dla samego indeksu.

Wzrosty odnotował także S&P500(+1%). Indeks wciąż pozostaje wewnątrz konsolidacji i tuż poniżej historycznych szczytów, jednakże nad strefą wsparcia. W drugiej połowie września jankeskim bykom udało się pokonać historyczne maksima. Od tamtego momentu trwa ich odpoczynek na dachu hossy. Zaległości próbuje odrobić indeks małych i średnich spółek Russell2000, ale wciąż nie widać siły w drugiej linii Wall Street. Także na NASDAQ byki pozostają ostrożne. Wprawdzie wczoraj Nasdaq Composite umocnił się o +1.4%, jednakże indeks pozostaje poniżej lipcowych jak i wrześniowych maksimów.

MSCI Poland zakończył wczoraj dzień powyżej kreski. Nadal jednak benchmark ten znajduje się na względnie niskich poziomach. Testowane są wrześniowe minima, których ewentualne przerwanie mogłoby okazać się pretekstem dla niedźwiedzi do odważniejszych posunięć. Od lutego formuje się diament, czyli struktura zapowiadająca mocniejsze wybicie. Gdyby nie ostatnie wydarzenia na rynku walutowym, sytuacja techniczna pozostawałaby korzystna dla byków. Jednakże PLN Index wyszedł dołem z konsolidacji, a to generuje obawy co do dalszego kierunku złotego.

Nad Wisłą wciąż bez kluczowych rozstrzygnięć. sWIG80 pogłębił spadki, ale finisz wypadł na neutralnych poziomach. mWIG40 finiszował pod kreską, ale pod koniec dnia odrobił większość strat. Natomiast WIG20 znów nie miał sił, aby powrócić nad 2300 punktów. W ciągu dnia indeks przełamał lokalne wsparcie. Tak nisko jak wczoraj (2257) WIG20 był ostatni raz dwa miesiące temu. Wówczas jednak rynek się podnosił, a obecnie jest w trendzie opadającym. Przed kluczowym ruchem znajduje się WIG. Kluczowe tematy to trójkąt, kanał oraz średnia dwustusesyjna. Jest to technicznie wybuchowa mieszanka, z której łatwo o mocniejszą, wertykalną falę. Jednakże jak na razie trwają przepychanki w strefie wsparcia bez konkretnych wskazań.

Poranek maklerów
Remisowa sesja w Warszawie, tąpnięcie w Hongkongu
Poranek maklerów
Czy GPW w końcu przełamie złą passę?
Poranek maklerów
Niedźwiedzie rozgościły się na GPW
Poranek maklerów
Giełdy czekają na impuls. Pomogą dane z USA?
Poranek maklerów
Konflikt bliskowschodni rządzi giełdami
Poranek maklerów
WIG20 znów w kierunku 2300 pkt