Tajemniczy inwestor, czyli jak spółki z GPW traktują drobnych graczy

85 proc. blue chips notowanych na warszawskiej giełdzie zareagowało na przesłane pytania. Zdecydowana większość udzieliła szybkiej i wyczerpującej odpowiedzi. Niestety, od pozostałych 15 proc. nie było żadnego odzewu.

Publikacja: 15.11.2024 06:00

Tajemniczy inwestor, czyli jak spółki z GPW traktują drobnych graczy

Foto: Adobestock

„Parkiet” sprawdził, jak spółki notowane na GPW traktują inwestorów indywidualnych. Zaczęliśmy od WIG20. 30 października wysłaliśmy (z kilku różnych kont pocztowych) pytania do wszystkich spółek wchodzących w skład tego indeksu. 15 firm zareagowało stosunkowo szybko. Rekordzistą był dział IR Allegro. Potrzebował zaledwie 30 minut, żeby przesłać wszystkie odpowiedzi. Dwie firmy dosłały odpowiedzi po kilku dniach. Natomiast od pozostałych trzech nie otrzymaliśmy żadnego odzewu, mimo dwukrotnego przypomnienia się z prośbą o odpowiedź (3 i 5 listopada).

Mowa o KGHM, Orange Polska i Pepco. Pytanie, czy były to jednorazowe wpadki czy szerszy problem z komunikacją spółek z rynkiem. Warto odnotować, że wszystkie trzy firmy w tegorocznym rankingu IR przygotowywanym co roku przez „Parkiet” uplasowały się w drugiej połowie zestawienia według inwestorów indywidualnych, a najgorzej w tej grupie wypada Pepco, które średnio otrzymało mniej niż 3 pkt w sześciostopniowej skali – zarówno według ocen inwestorów indywidualnych, jak i instytucji (pozostałe dwie firmy w tej części badania wypadły całkiem dobrze). Można więc pokusić się o wniosek, że Pepco powinno poprawić komunikację z inwestorami.

O co pytaliśmy

W skład WIG20 wchodzą spółki z różnych branż, zestaw więc pytań, który trafił do poszczególnych firm, nie był taki sam. Pytaliśmy o kwestie specyficzne dla danej firmy (np. CD Projekt o premiery gier), ale też o uniwersalne wątki, takie jak termin publikacji wyników, planowane inwestycje, źródła ich finansowania, politykę dywidendową, ślad węglowy i programy lojalnościowe skierowane do akcjonariuszy.

Błyskawicznym refleksem wykazały się wspomniane już Allegro, a także LPP i Orlen, udzielając konkretnych odpowiedzi.

fot. w. kompała

– Spółka nie rozważa emisji akcji. W tym roku będzie spłacać obligacje wyemitowane pięć lat temu. Zakładane inwestycje na obecny rok to głównie budowa salonów sprzedaży, na które chcemy wydać 1,2 mld zł – odpowiedziała na pytanie o planowane inwestycje i źródła ich finansowania Magdalena Kopaczewska, szefowa działu IR LPP. Z kolei Orlen poinformował, że pracuje nad aktualizacją strategii biznesowej, a szczegółowa lista największych projektów znajdujących się w fazie realizacji zamieszczona jest w prezentacji kwartalnych wyników finansowych.

– Dzięki stabilnej sytuacji finansowej i znaczącej elastyczności grupy w zakresie pozyskiwania finansowania, możliwe jest realizowanie zamierzeń inwestycyjnych bez konieczności emitowania akcji – odpowiedział Orlen.

Dlaczego spada...

Szybko zareagowało też Dino. Odpowiedziało też na – znienawidzone przez działy IR – pytanie: Dlaczego kurs spada?

– Cena akcji (nie tylko Dino) zależy od bardzo wielu czynników, w szczególności od wyników spółek, prognoz i oczekiwań inwestorów oraz ich nastrojów i akceptacji dla ryzyka, sytuacji gospodarczej, polityki banków centralnych i stóp procentowych, polityki i wydarzeń globalnych, sytuacji w branży i otoczenia konkurencyjnego. Ocenę, które z tych czynników miały w ostatnim czasie decydujący wpływ na cenę akcji Dino pozostawiam Pani – odpowiedział Grzegorz Uraziński z działu IR Dino.

Czytaj więcej

Jak powinny wyglądać dobre relacje inwestorskie

Mimo ostatniej korekty kursu Dino w dłuższej perspektywie stopa zwrotu z akcji tej spółki jest imponująca (ponad 1000 proc. wobec ceny z IPO). Tyle szczęścia nie mają natomiast akcjonariusze JSW czy PGE. Te spółki również nasz „inwestor” zapytał, dlaczego kurs spada. I tu również na pochwałę zasługują ich odpowiedzi. Przedstawiciele JSW wymienili kluczowe czynniki rynkowe i branżowe, mające wpływ na biznes węglowej spółki. Analogicznie Filip Osadczuk, dyrektor działu IR w PGE, który wskazał, że 30 października kurs PGE wynosił około 7 zł, a w ciągu ostatnich pięciu lat wahał się w przedziale od 2,5 zł do 11 zł i w tym czasie występowały zarówno okresy spadku, jak i wzrostu.

– Istotna część działalności grupy jest związana z wytwarzaniem energii na węglu kamiennym i brunatnym, co powoduje, że również wpływ czynników związanych z polityką klimatyczną UE i decyzjami rządowymi w zakresie wydzielenia aktywów węglowych mają swoje odzwierciedlenie w wycenie giełdowej – podkreślił przedstawiciel PGE.

Czytaj więcej

Nie zanosi się na nowe programy lojalnościowe dla akcjonariuszy

Ciekawe są odpowiedzi dotyczące śladu węglowego w związku z rosnącą rolą ESG. Część spółek już go publikuje, a część się do tego przymierza. Konkretnej odpowiedzi na ten temat udzielił m.in. Alior Bank.

– Po raz pierwszy podamy informację na temat śladu węglowego w oświadczeniu dotyczącym zrównoważonego rozwoju za rok 2024, które zostanie opublikowane w I kwartale 2025 r. – odpowiedział Ludomir Zalewski z działu IR Alior Banku.

Jak liczni są inwestorzy indywidualni na GPW

Struktura inwestorów na GPW w ostatnich kilkunastu latach mocno się zmieniła. Uwagę zwraca w szczególności systematycznie rosnący odsetek obrotów akcjami przypadający na inwestorów zagranicznych. 2009 był ostatnim rokiem dominacji krajowych instytucji (miały 37 proc. vs 36 proc. zagranica, a pozostałe 27 proc. przypadało na inwestorów indywidualnych). W I połowie 2024 r. udział inwestorów zagranicznych wyniósł rekordowe 67 proc. To o 2 pkt proc. więcej niż w całym 2023 r. oraz o 11 pkt proc. więcej niż w pandemicznym 2020 r. Rok ten w statystykach się wyróżnia, bo pocovidowe ożywienie przyciągnęło na rynek kapitałowy wyjątkowo dużą grupę inwestorów indywidualnych. W 2020 r. odpowiadali za aż 25 proc. obrotów (był to rekord od 2010 r.). W 2021 r. odsetek ten spadł do 22 proc., w 2022 r. do 17 proc., a w 2023 r. do 16 proc. Czas pokaże, jak wypadnie cały 2024 r. Tegoroczne statystyki powinna podbić Żabka, która zaktywizowała drobnych inwestorów, przeprowadzając w zeszłym miesiącu czwartą co do wartości ofertę publiczną w historii GPW.

Na razie jednak według danych za I półrocze inwestorzy indywidualni odpowiadali zaledwie za 14 proc. obrotów. Z jednej strony to znaczący spadek względem ostatnich lat, ale z drugiej wynik lepszy niż średnio w latach 2014–2019. Warto odnotować, że dane te dotyczą rynku głównego warszawskiej giełdy. Na NewConnect inwestorzy indywidualni zdecydowanie dominują. W I połowie roku odpowiadali aż za 84 proc. obrotów, a pozostałe 16 proc. przypadło na inwestorów zagranicznych oraz krajowe instytucje (po 8 proc.).

Jakie są największe bolączki warszawskiej giełdy

Już od dziesięciu lat nasza redakcja przeprowadza badanie relacji inwestorskich wśród spółek z WIG30. Co roku normą jest, że wyższe oceny firmom wystawiają przedstawiciele instytucji (m.in. biur maklerskich oraz funduszy) niż inwestorzy indywidualni. Średnie noty przyznawane spółkom w ciągu tej dekady praktycznie się nie zmieniły. W tegorocznej edycji zarządzający i analitycy średnio ocenili IR spółek na 4,1 pkt (w szkolnej skali od 1 do 6 ), a  indywidualni na zaledwie 3,2 pkt. Spółki, które zostały najlepiej ocenione przez drobnych graczy, to: Asseco Poland, Budimex, Tauron, CD Projekt, Text, Kęty, XTB, Benefit Systems, Bank Millennium oraz Kruk. Natomiast najsłabiej wypadły: Grupa Azoty, Enea, JSW, Pepco oraz Eurocash.

Nieco bardziej optymistyczne wnioski płyną z corocznego badania realizowanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. W pytaniu o największe słabości rynku kapitałowego niezmiennie pojawia się brak poszanowania praw akcjonariuszy mniejszościowych oraz niska jakość komunikacji spółek z inwestorami, ale odsetek tych wskazań jest coraz niższy. I tak np. w 2023 r. na kiepski IR skarżyło się 10 proc. inwestorów indywidualnych, podczas gdy dekadę wcześniej takich odpowiedzi było ponad 17 proc. Jakie są aktualnie największe bolączki inwestowania na GPW? Najbardziej przeszkadza wpływ polityki na rynek (47 proc.), podatek od zysków kapitałowych (46,1 proc.) oraz niski poziom edukacji finansowej (30,9 proc.). Na czwartym miejscu znalazła się odpowiedź „brak poszanowania praw akcjonariuszy mniejszościowych”. Wskazało na nią 25 proc. inwestorów indywidualnych. W ich ocenie jest to większy problem niż niska płynność, wysokie koszty transakcyjne czy złe uwarunkowania prawne.

Parkiet PLUS
Zyski spółek z S&P 500 rosną, ale nie tak szybko jak ten indeks
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Parkiet PLUS
Ile dotychczas zyskali frankowicze
Parkiet PLUS
Napływ imigrantów pozwolił na odwrócenie reformy podnoszącej wiek emerytalny
Parkiet PLUS
Wstrząs polityczny w Tokio, który jakoś nie wystraszył inwestorów
Parkiet PLUS
Coraz więcej czynników przemawia przeciw złotemu
Parkiet PLUS
Niepewność na rynku miedzi nie pomaga notowaniom KGHM