Maklerskie IKE i IKZE są na dobrej drodze po kolejne rekordy

Z danych biur i domów maklerskich zebranych przez „Parkiet” wynika, że inwestorzy indywidualni coraz częściej wykorzystują instrumenty rynku kapitałowego do odkładania na emeryturę. Pierwsze półrocze stało pod znakiem ponadprzeciętnego zainteresowania.

Publikacja: 28.07.2024 10:00

Maklerskie IKE i IKZE są na dobrej drodze po kolejne rekordy

Foto: Adobestock

Produkty emerytalne, takie jak indywidualne konta emerytalne (IKE) oraz indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE), w branży maklerskiej mają się coraz lepiej. Ich popularność rośnie i ten rok znów może stać pod znakiem rekordów. Przesłanką ku temu są nieoficjalne dane za I półrocze. Trend wzrostowy jest dostrzegany przez firmy, które jeszcze nie mają w ofercie IKE i IKZE. Również i one myślą o tym, by uszczknąć sobie fragment coraz większego tortu, a to dobrze wróży całemu rynkowi.

Historyczne liczby

Oficjalnych statystyk dotyczących kont IKE i IKZE, które cyklicznie publikuje Komisja Nadzoru Finansowego, jeszcze nie ma. „Parkiet” zapytał jednak biura i domy maklerskie o to, jak dużo rachunków emerytalnych udało im się otworzyć w I półroczu. Otrzymane dane wskazują jasno, że inwestorzy giełdowi coraz poważniej myślą o kwestiach emerytalnych.

Z zebranych przez nas informacji wynika, że w I półroczu 2024 r. branża maklerska otworzyła co najmniej 15,6 tys. rachunków IKE. Jak to wygląda na tle historycznych danych?

Jeśli porównywać jedynie dane za I półrocze, to okaże się, że pierwsza połowa tego roku przyniosła rekordowe zainteresowanie IKE. Co więcej, poprzedni rekord został pobity dość wyraźnie. W I połowie 2022 r. brokerzy otworzyli bowiem 11,4 tys. tego typu kont.

Oczywiście gdyby patrzeć szerzej i uwzględniać również dane za II półrocze, to o rekordach nie ma mowy. Trzeba jednak pamiętać, że rynek i konta emerytalne IKE i IKZE mają swoją specyfikę. Największe zainteresowanie nimi przypada na końcówkę roku i przez to dane za II półrocze od zawsze są lepsze niż te za I półrocze. Rekordowe wyniki za I połowę 2024 r. pozwalają jednak wierzyć, że i cały rok pod względem zainteresowanie IKE może się okazać najlepszy w historii branży maklerskiej.

Czytaj więcej

Rekordy potwierdzone. Maklerskie IKE i IKZE rosną w siłę

Podobne tendencje i wnioski można wysnuć także w przypadku IKZE. Z zebranych przez nas danych wynika, że w I półroczu brokerzy otworzyli co najmniej 8,3 tys. tego typu kont. Tak jak w przypadku IKE można więc mówić o rekordowej pierwszej części roku. Dla porównania, dotychczasowy rekord, który został ustanowiony w I półroczu 2021 r., dostarczył branży 5,7 tys. IKZE. Tak samo też, jak w przypadku IKE, dane za II półrocze regularnie bywają lepsze dla brokerów. Mocna pierwsza część roku znów jednak otwiera realne perspektywy na rekordowy cały rok.

– W I półroczu obserwowaliśmy wyraźny wzrost zainteresowania rachunkami IKE/IKZE – przyznaje Michał Wojciechowski, wicedyrektor w BM mBanku. – Klienci otworzyli około 50 proc. więcej maklerskich rachunków emerytalnych niż w tym samym okresie zeszłego roku. Co ciekawe, dla ponad połowy inwestorów te rachunki były pierwszymi rachunkami maklerskimi w mBanku. Można zatem powiedzieć, że ci klienci zaczynają inwestowanie od IKE/IKZE. Dodatkowo cieszy nas, że wśród najpopularniejszych instrumentów na tych rachunkach są globalne fundusze ETF. Pozwalają one szybko i tanio zbudować zdywersyfikowany portfel. Mamy nadzieję, że wśród naszych klientów rośnie świadomość tego, że inwestowanie staje się koniecznością. I do tego wzrostu przyczyniają się również nasze działania, takie jak projekt „Akcja edukacja” czy „Wyszukiwarka ETF” – mówi Wojciechowski. Jak podkreśla, nie są to jedyne pozytywne tendencje obserwowane w ostatnim czasie. – Powodem do satysfakcji są też dla nas statystyki dotyczące wieku osób otwierających rachunki IKE/IKZE. 30-latkowie (grupa 30–34 lata) są tak samo liczni jak 40-latkowie (40–44 lata). Wygląda na to, że m.in. nasz przekaz, żeby zaczynać inwestować jak najwcześniej, trafia do coraz młodszych inwestorów. Pracujemy również nad tym, żeby rósł udział kobiet wśród zainteresowanych inwestowaniem na emeryturę. Teraz jedynie co czwarty rachunek IKE/IKZE był otwierany przez kobiety. Tymczasem przecież to właśnie one będą dłużej żyć na emeryturze. Potrzebują zatem większego zabezpieczenia finansowego – podkreśla Wojciechowski.

Kolejni chętni

Jeśli statystyki dotyczące I półrocza się potwierdzą, to będzie to oznaczało, że brokerzy na koniec czerwca mieli otwartych już prawie 150 tys. kont IKE. Liczba IKZE przekroczyła 92 tys. Tylko w ciągu trzech lat rynek kont emerytalnych, zarówno IKE, jak i IKZE, zwiększyłby się o ponad 100 proc. W przypadku IKE wzrost ten wyniósłby około 135 proc., zaś w przypadku IKZE byłoby to około 150 proc.

Obok tego typu zwyżek coraz trudniej jest przejść obojętnie branży maklerskiej. Ta dostrzega coraz wyraźniejszy trend i w szczególności w drugiej połowie roku stawia mocniej na promocję IKE i IKZE. Na samych działaniach promocyjnych brokerzy jednak nie poprzestają. Maklerskie konta emerytalne to także coraz większa paleta dostępnych możliwości.

Czytaj więcej

My idziemy na zagraniczne rynki, a zagranica do nas

W ubiegłym roku z nową ofertą do inwestorów wyszło m.in. BM PKO BP, które wprowadziło konta IKZE – Obligacje. Konta IKE i IKZE pojawiły się także w ofercie domu maklerskiego Michael/Strom, który specjalizuje się w rynku obligacji korporacyjnych. Otwarcie o zainteresowaniu tymi produktami mówią też przedstawiciele XTB. Przy okazji publikacji wstępnych wyników za II kwartał, która przewidziana jest na początek sierpnia, zapewne poznamy więcej szczegółów dotyczących tego, czy i kiedy te produkty mogą pojawić się w ofercie. Dla całego rynku maklerskich kont emerytalnych wejście do gry XTB może być niezwykle istotnym wydarzeniem. To bowiem ta firma jest niekwestionowanym liderem, jeśli chodzi o pozyskiwanie nowych klientów na rynku polskim. Według danych KDPW liczba prowadzonych kont przez XTB zwiększyła się w ciągu I półrocza o ponad 51 tys., podczas gdy wynik całej branży to nieco ponad 72 tys. O kontach emerytalnych wciąż też myśli BM Pekao, które również jest istotnym graczem w obszarze inwestorów indywidualnych.

Czas na lifting?

I chociaż maklerskie konta IKE i IKZE systematycznie zyskują coraz większą popularność wśród inwestorów giełdowych, to coraz częściej pojawiają się głosy dotyczące potencjalnych zmian, które mogłyby je jeszcze bardziej uatrakcyjnić. W szczególności dotyczy to kont IKZE. Zmiany podatkowe wprowadzone w ostatnich latach (obniżenie pierwszej stawki podatkowej do 12 proc.) spowodowały, że korzyści związane z IKZE są wyraźnie mniejsze, szczególnie dla osób z pierwszego progu podatkowego.

Z drugiej jednak strony, kiedy mowa o produktach emerytalnych, trzeba zachować też daleko idącą ostrożność. Zaufanie Polaków do całego systemu po antyreformie OFE zostało mocno zachwiane. Rynek IKE i IKZE nabiera rozpędu i szkoda byłoby wkładać kij w jego szprychy.

Rynek PPK również systematycznie rośnie w siłę

1 lipca minęło dokładnie pięć lat od momentu rozpoczęcia pierwszego etapu wdrażania pracowniczych planów kapitałowych (PPK). I chociaż w rzeczywistości nie do końca sprostały oczekiwaniom, jeśli chodzi o popularność tego programu (co widać przede wszystkim, jeśli chodzi o poziom partycypacji), to jednak i tak można na jego temat powiedzieć więcej dobrego niż złego.

Jak wskazuje PFR, który odpowiada za program, do końca 2018 r. regularnie, dodatkowo na emeryturę oszczędzało niespełna 1 mln osób. Do tego trzeba dodać około 300 tys. osób korzystających z PPE. Jak to wygląda po pięciu latach funkcjonowania PPK?

Jak informuje PFR, w czerwcu 2024 r. liczba osób oszczędzających z pracodawcą wynosiła 4 mln – z tego 3,5 mln w PPK i 500 tys. w PPE, które urosły też na fali rozwoju PPK. Jeśli dodać do tego konta IKE i IKZE prowadzone przez branżę finansową (biura maklerskie, banki, TFI, OFE i ubezpieczycieli), liczba osób dodatkowo oszczędzających na emeryturę wzrasta do około 5 mln zł.

Sam program PPK został wdrożony przez 324 tys. pracodawców. Uczestnicy zgromadzili 27,2 mld zł (wartość aktywów netto), a sam zysk z inwestycji kapitałowych to 5,2 mld zł.

Średnia stopa zwrotu funduszy zdefiniowanej daty (FZD) w ramach PPK od 2020 r. wynosi z kolei 44,8 proc. Podczas ostatniego autozapisu w lutym i marcu 2023 roku do programu dołączyło ponad 720 tys. nowych uczestników, a w ciągu ostatniego roku było to kolejne 223 tys. osób. Patrząc na te liczby, można powiedzieć, że podobnie jak w przypadku maklerskich IKE i IKZE, również PPK stopniowo nabierają coraz większej masy. To także ważna informacja dla warszawskiej giełdy. Co prawda wpływ PPK na GPW wciąż nie jest jeszcze znaczący, ale eksperci spodziewają się, że w miarę dalszego rozwoju programu ich rola rynkowa będzie rosła i tym samym PPK staną się istotnym źródłem krajowego kapitału.

Parkiet PLUS
Zyski spółek z S&P 500 rosną, ale nie tak szybko jak ten indeks
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Parkiet PLUS
Tajemniczy inwestor, czyli jak spółki z GPW traktują drobnych graczy
Parkiet PLUS
Napływ imigrantów pozwolił na odwrócenie reformy podnoszącej wiek emerytalny
Parkiet PLUS
Ile dotychczas zyskali frankowicze
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Parkiet PLUS
Wstrząs polityczny w Tokio, który jakoś nie wystraszył inwestorów
Parkiet PLUS
Coraz więcej czynników przemawia przeciw złotemu