Produkty emerytalne, takie jak indywidualne konta emerytalne (IKE) oraz indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE), w branży maklerskiej mają się coraz lepiej. Ich popularność rośnie i ten rok znów może stać pod znakiem rekordów. Przesłanką ku temu są nieoficjalne dane za I półrocze. Trend wzrostowy jest dostrzegany przez firmy, które jeszcze nie mają w ofercie IKE i IKZE. Również i one myślą o tym, by uszczknąć sobie fragment coraz większego tortu, a to dobrze wróży całemu rynkowi.
Historyczne liczby
Oficjalnych statystyk dotyczących kont IKE i IKZE, które cyklicznie publikuje Komisja Nadzoru Finansowego, jeszcze nie ma. „Parkiet” zapytał jednak biura i domy maklerskie o to, jak dużo rachunków emerytalnych udało im się otworzyć w I półroczu. Otrzymane dane wskazują jasno, że inwestorzy giełdowi coraz poważniej myślą o kwestiach emerytalnych.
Z zebranych przez nas informacji wynika, że w I półroczu 2024 r. branża maklerska otworzyła co najmniej 15,6 tys. rachunków IKE. Jak to wygląda na tle historycznych danych?
Jeśli porównywać jedynie dane za I półrocze, to okaże się, że pierwsza połowa tego roku przyniosła rekordowe zainteresowanie IKE. Co więcej, poprzedni rekord został pobity dość wyraźnie. W I połowie 2022 r. brokerzy otworzyli bowiem 11,4 tys. tego typu kont.
Oczywiście gdyby patrzeć szerzej i uwzględniać również dane za II półrocze, to o rekordach nie ma mowy. Trzeba jednak pamiętać, że rynek i konta emerytalne IKE i IKZE mają swoją specyfikę. Największe zainteresowanie nimi przypada na końcówkę roku i przez to dane za II półrocze od zawsze są lepsze niż te za I półrocze. Rekordowe wyniki za I połowę 2024 r. pozwalają jednak wierzyć, że i cały rok pod względem zainteresowanie IKE może się okazać najlepszy w historii branży maklerskiej.