Dla koneserów i do portfela

Damian Hirst uznawany jest za jednego z najdroższych artystów współczesnych. Wśród niektórych kolekcjonerów i inwestorów doszło nawet to powstania hirstomanii. Jak do tego doszło?

Aktualizacja: 11.02.2017 10:38 Publikacja: 21.10.2013 06:00

Rzeźba „For the Love of God” Hirsta uznawana jest za najdroższe dzieło sztuki w historii. Koszt jej

Rzeźba „For the Love of God” Hirsta uznawana jest za najdroższe dzieło sztuki w historii. Koszt jej stworzenia autor ocenił na 14 mln funtów.

Foto: Bloomberg

W lipcu 1988 r. w jednym z opuszczonych doków Londynu Damian Hirst i jego 15 kolegów postanowiło zorganizować wystawę: Freeze. Wydarzenie to szybko przeszło do legendy i wyznaczyło początek nowej ery pod znakiem Young British Artists (YBA's). Okres ten Jonathan Jones, krytyk z brytyjskiego „Guardiana", okrzyknął nawet najlepszym 25-leciem w historii sztuki brytyjskiej.

Young British Artists

Damian Hirst oraz jego koledzy zaczęli tworzyć w nowych realiach społecznych i gospodarczych, jakie nastały na wyspach po reformach Margaret Thatcher. Sam rok 1988 jest również znamienny z powodu wielkiej deregulacji (zwanej Big Bang), jaką przeprowadzono w tym czasie na londyńskiej giełdzie. Artyści ci zabierali głos w sprawach trudnych i w dyskusjach społecznych, które czasami sami inicjowali. Często było on tak głośny, że mówił o nim cały kraj.

Ich prace, wystawy, projekty były szeroko komentowane w prasie codziennej oraz serwisach informacyjnych, dzięki czemu twórczość YBA's mogła trafić nie tylko do wąskiego grona miłośników sztuki najnowszej, ale do wszystkich poddanych Elżbiety II. Stały się częścią życia publicznego. Wielu z tych artystów uzyskało również status „celebrytów", jak na przykład sam Damian Hirst.

YBA's odnieśli nie tylko sukces artystyczny, ale i finansowy. Wielu z nich szybko weszło do grona jednych z najdroższych artystów na rynku. Ich prace drożały szczególnie w latach 2001–2007. W tym czasie według Artnet indeks śledzący ceny dzieła YBA's wzrósł o ponad 100 proc.

Hirstomania

Damian Hirst – pomysłodawca wystawy z 1988 r. – kolejnymi swoimi projektami potrafił utrzymywać uwagę mediów i zdobywać rozgłos. Przykładem może być stworzenie w 2007 roku rzeźby „For the Love of God", która została okrzyknięta najdroższym dziełem sztuki na świecie. Czym zasłużyła sobie na ten tytuł? Hirst zainspirowany aztecką czaszką inkrustowaną turkusami, wykonał odlew autentycznej ludzkiej czaszki z platyny i w całości ozdobił go diamentami.

Wpływ na jego karierę miał również związek z Saatchi Gallery, która przyjęła go pod swoje skrzydła i wypromowała. Fakt ten z pewnością się przełożył na zainteresowanie jego pracami nie tylko wśród kolekcjonerów, ale także wśród inwestorów.  Według najnowszego raportu ArtPrice znalazł się na ósmym miejscu pod względem generowanych obrotów na rynku aukcyjnym wśród artystów współczesnych. W sezonie 2012/2013 odpowiadał za sprzedaż wartości 16,6 mln euro i 225 transakcji. W tym czasie najdroższa jego praca zmieniła właściciela prawie za 2 mln euro. Można w związku z tym powiedzieć, że hirstomania wciąż trwa.

British British Polish Polish

Jeżeli ktoś na własne oczy chciałby zobaczyć prace Damiana Hirsta oraz innych osób zaliczanych do grupy Young British Artists, to ma do tego świetną okazję. W Centrum Sztuki Współczesnej – Zamku Ujazdowskim w Warszawie trwa właśnie wystawa British British Polish Polish: Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś. W jej ramach zostały zestawione prace YBA's oraz polskiej sztuki krytycznej. Wystawa została dopełniona przez dzieła młodych artystów brytyjskich i polskich, którzy rozpoczęli swoje artystyczne życie po roku 2008 r. Rok ten, podobnie jak koniec lat 80., przyniósł wiele zmian gospodarczych i społecznych. Jakie miały one wpływ na sztukę i czy jest jakaś łączność między pracami tych dwóch generacji? To tylko niektóre pytania postawione przez kuratorów wystawy.

Parkiet PLUS
Rząd nadrabia stracony czas na lądzie i na morzu
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Parkiet PLUS
Problem deponentów: co szybciej spadnie – inflacja czy stopy?
Parkiet PLUS
Zyski spółek z S&P 500 rosną, ale nie tak szybko jak ten indeks
Parkiet PLUS
Tajemniczy inwestor, czyli jak spółki z GPW traktują drobnych graczy
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Parkiet PLUS
Napływ imigrantów pozwolił na odwrócenie reformy podnoszącej wiek emerytalny
Parkiet PLUS
Ile dotychczas zyskali frankowicze