Żeby turyński producent mógł zawojować rynek amerykański, potrzebna była jeszcze wersja z otwartym dachem. Ostatecznie powstały aż dwie takie odmiany aurelii – w 1954 roku powstał model Spider America, a w 1956 roku – kabriolet. Dzisiaj te limitowane wersje są bardzo poszukiwane przez kolekcjonerów. Lancia aurelia, zaprezentowana w 1950 roku, była dla producenta z Turynu samochodem przełomowym. Był to pierwszy masowo produkowany samochód wyposażony w sześciocylindrowy silnik w układzie V. Prace nad jednostką zaczęły się jeszcze w czasie wojny. Kierował nimi inżynier Francesco de Virgilio, a celem jego zespołu było stworzenie wydajnego silnika dla nowego, rewolucyjnego modelu – czyli właśnie Aurelii – który miał się stać wizytówką marki po zakończeniu wojny.
Pomysłodawcą auta był Gianni Lancia, który po swoim ojcu Vincenzo przejął rodzinny biznes motoryzacyjny. Dał on ówczesnemu szefowi designu marki Vittorio Jano wolną rękę w pracach nad aurelią. Jako pierwsza powstała wersja B10, czterodrzwiowy sedan z drzwiami dla pasażerów siedzących za kierowcą otwieranymi do tyłu. Dzięki temu rozwiązaniu samochód nie posiadał środkowego słupka, co ułatwiało dostęp do, jak na ówczesne czasy, bardzo dużego wnętrza. Pojemność silnika powiększono z 1,8 litra do 2,0 wraz z pojawieniem się dwudrzwiowych wersji o nazwach B21 oraz B20 GT Coupe, na skróconym rozstawie osi. Wersja B20 miała być przepustką Lancii do wyścigów samochodowych, i faktycznie bardzo szybko osiągnęła sukces w próbach sportowych. Już w 1951 roku samochód ten deptał po piętach ferrari 340 w prestiżowym Mille Miglia, a w swojej klasie wygrał ten wyścig. Także w Le Mans i prestiżowym Złotym Pucharze Dolomitów aurelia dominowała w swojej klasie, a podczas Targa Florio w 1952 r. kierowcy prowadzący ten samochód zajęli trzy pierwsze miejsca. Co ciekawe, mimo znakomitych wyników sportowych model ten nie był autem wyścigowym, ale prawdziwym gran turismo, które w wersji „cywilnej" mogło pomieścić bez problemu czterech pasażerów.
Podczas ośmiu lat produkcji modelu Aurelia Lancia wprowadzała zmiany i ulepszenia w projekcie, prezentując praktycznie każdego roku nowe wersje. W 1954 roku wprowadzono serię czwartą, gdzie bazową jednostką silnikową stał się V6 rozwiercony do 2,5 pojemności i wyposażony w podwójne gaźniki webera. Płyta podłogowa wersji sportowej została skrócona o 20 centymetrów. Lancia po raz pierwszy wprowadziła także samochody z kierownicą po lewej stronie (dotychczas aurelia była dostępna tylko z kierownicą po prawej), które otrzymały oznaczenie modelowe „S" od „sinistra", co po włosku znaczy „lewy".
Ta zmiana była pierwszym krokiem, który miał służyć wejściu na rynek Stanów Zjednoczonych. W Turynie było jednak wiadomo, że samymi coupe producent nie podbije serc i portfeli Amerykanów. Dlatego też stworzono wersję B24S Spider America, czyli sportowy, dwumiejscowy kabriolet. Ta powstała w 1954 r. wersja miała jeszcze mocniej skróconą płytę podłogową, a na dodatek odróżniała się od wersji zamkniętej karoserią Pininfariny. B24S spider america został wyposażony w małą przednią szybę, bocznych brakowało. Karoseria nie posiadała klamek ani uchwytów, aby nie zaburzać sportowej linii. Na przestrzeni 18 miesięcy powstało 240 egzemplarzy spider america. Dla Lancii był to sukces, więc w 1956 roku zadecydowano wprowadzić na rynek mniej ekstremalną wersję z otwartym dachem, w większym stopniu nastawioną na komfort podróżowania, która zyskała niezbyt oryginalną nazwę „Kabriolet". Samochód ten dysponował już normalnymi szybami na korbę, klamkami w drzwiach oraz miał wyższą przednią szybę. Wyposażenie wnętrza było także bardziej luksusowe.
Model B24S Kabriolet uznawany jest przez specjalistów Aurelii za opus magnum Lancii. Była to najbardziej zaawansowana, dla wielu najładniejsza odmiana tego samochodu, no i o wiele praktyczniejsza od wersji spider, mogła bowiem ona być używana także podczas deszczu. Tak jak w przypadku spider america, model B24S Kabriolet został wyprodukowany w małej liczbie egzemplarzy. Z taśmy produkcyjnej zjechało tylko 521 sztuk, co sprawia, że jest to auto bardzo poszukiwane przez kolekcjonerów włoskiej motoryzacji. Prezentowany na zdjęciach egzemplarz zostanie wystawiony na początku lutego w Paryżu podczas aukcji RM. Został on wyceniony na ok. 300 000 euro.