Świat się zbroi, trwa wojna w Syrii. Co to oznacza dla producentów odzieży dla wojska, zamówień Protektora?
Dostawy dla wojska, jak te, o których poinformowaliśmy niedawno, są oczywiście bardzo istotne z powodów prestiżowych, ale odpowiadają za relatywnie niewielką część przychodów całej grupy – około 6 proc. Nie żyjemy z przetargów. Gros naszych przychodów to obroty powtarzalne. Nasi podstawowi odbiorcy to 3 tysiące hurtowni BHP w Europie, które kupują obuwie ochronne, specjalistyczne dla przemysłu. Gros naszych dostaw trafia pod brendem ABEBA na rynki zachodnie, gdzie zatrudnienie w przemyśle jest stabilne, a normy BHP są ściśle przestrzegane.
Jaki był dla grupy 2016 rok?
Lata 2015, 2016 i 2017 to lata związane z budową drugiego huba produkcyjnego dla grupy. Został zlokalizowany w strefie ekonomicznej pod Lublinem. Jego planowany potencjał produkcyjny, począwszy od 2018 roku, to około 0,5 mln par obuwia rocznie. Drugie tyle mogą nadal produkować fabryki w Mołdawii (Naddniestrzu), przejęte wraz z grupą ABEBA w latach 2007–2009).
Chcieliście przenieść produkcję z jednej z fabryk w Mołdawii do Polski. Na jakim etapie są przenosiny?