Widzimy ożywienie w kraju i na Zachodzie

Piotr Skrzyński, z prezesem i akcjonariuszem Protektora rozmawia Urszula Zielińska.

Publikacja: 18.04.2017 06:03

Piotr Skrzyński, prezes i akcjonariusz Protektora

Piotr Skrzyński, prezes i akcjonariusz Protektora

Foto: Archiwum

Świat się zbroi, trwa wojna w Syrii. Co to oznacza dla producentów odzieży dla wojska, zamówień Protektora?

Dostawy dla wojska, jak te, o których poinformowaliśmy niedawno, są oczywiście bardzo istotne z powodów prestiżowych, ale odpowiadają za relatywnie niewielką część przychodów całej grupy – około 6 proc. Nie żyjemy z przetargów. Gros naszych przychodów to obroty powtarzalne. Nasi podstawowi odbiorcy to 3 tysiące hurtowni BHP w Europie, które kupują obuwie ochronne, specjalistyczne dla przemysłu. Gros naszych dostaw trafia pod brendem ABEBA na rynki zachodnie, gdzie zatrudnienie w przemyśle jest stabilne, a normy BHP są ściśle przestrzegane.

Jaki był dla grupy 2016 rok?

Lata 2015, 2016 i 2017 to lata związane z budową drugiego huba produkcyjnego dla grupy. Został zlokalizowany w strefie ekonomicznej pod Lublinem. Jego planowany potencjał produkcyjny, począwszy od 2018 roku, to około 0,5 mln par obuwia rocznie. Drugie tyle mogą nadal produkować fabryki w Mołdawii (Naddniestrzu), przejęte wraz z grupą ABEBA w latach 2007–2009).

Chcieliście przenieść produkcję z jednej z fabryk w Mołdawii do Polski. Na jakim etapie są przenosiny?

Ostatnia duża instalacja w strefie – maszyny STEMMA o potencjale produkcyjnym do 200 tys. par obuwia rocznie – będzie miała miejsce w lipcu bieżącego roku. Od 2018 r. powinniśmy więc w Polsce produkować około 300 tys. par obuwia do tej pory wytwarzanych w jednej z naszych mołdawskich fabryk.

Przenosiny będą korzystne dla wyniku netto grupy?

Takie są nasze obliczenia. Obecnie rzeczywista skumulowana stopa podatkowa Grupy Protektor to około 43–45 proc. W Mołdawii (Naddniestrzu) płacimy podatek od każdej faktury, ponad 14 proc. Potem w Niemczech – dodatkowo CIT o wartości 28 proc. W strefie ekonomicznej, gdzie realizujemy wieloletni program inwestycyjny, jak i przy umowie Polska–Niemcy o unikaniu podwójnego opodatkowania, efektywnie płacony podatek w Polsce będzie mniejszy. Efekt ten powinien być już widoczny w przyszłym roku finansowym.

Widzimy przy tym, że nie wszystko może pójść tak gładko, jak zakładaliśmy.

To znaczy?

Odczuwamy problemy z pracownikami. Już zatrudniamy ponad 150 osób na etatach. To wzrost o około 80 osób w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a brakuje nam jeszcze 30–40 osób. Ich znalezienie nie jest łatwe, ponieważ koszty pracy wzrosły w Polsce, a osób wykwalifikowanych do pracy na produkcji przy automatach i półautomatach na hali brakuje.

Jakie są, a jakie będą, moce produkcyjne grupy?

Na początku 2018 roku, już po uruchomieniu wszystkich nowych linii produkcyjnych, w sumie będzie to około 1,3 mln par obuwia rocznie. W końcu 2016 r. było to około 1 mln par. Sprzedajemy natomiast około 900 tys. par obuwia rocznie z naszymi znakami towarowymi i około 100 tys. par pod innymi brendami.

To stabilne 900 tysięcy?

To regularna sprzedaż obu naszych marek własnych (Abeba, Protektor). Oprócz tego zaczęliśmy w 2016 roku projekt produkcyjny związany z obsługą innej niemieckiej marki ROHDE (w ramach podwykonawstwa). W sumie wychodzi z naszych fabryk ponad 1 mln par obuwia.

Rynek, na którym działamy, to rynek technologiczny, certyfikowany oraz relacyjny, co podnosi koszty wejścia nowych firm. Jego roczna dynamika wzrostu jest niewielka. Mieści się w przedziale 2–3 proc. w skali roku. Ostatnio widzimy jednak ożywienie w Polsce i Europie Zachodniej w obszarze obuwia technologicznego.

Czy grupa była w 2016 roku na plusie?

Nie mogę tego jeszcze powiedzieć, ponieważ nie opublikowaliśmy do tej pory zaudytowanego sprawozdania rocznego. Nastąpi to pod koniec kwietnia.

Spytam tak: będzie z czego wypłacić dywidendę?

O wypłacie dywidendy decydują akcjonariusze podczas walnego zgromadzenia. Jak co roku WZ odbędzie się pod koniec czerwca. Aktualny skład akcjonariatu uprawdopodabnia podjęcie takiej decyzji. Tak było w poprzednich latach. W sumie w ciągu trzech lat Protektor wypłacił inwestorom 18 mln zł. Zarząd będzie realizował decyzje właścicielskie.

W ubiegłym roku MON anulował 21 różnych przetargów. Teraz podpisaliście umowę ze Skarbem Państwa na minimum 6,4 mln zł na dostawy obuwia dla wojska. Warunki kontraktu są lepsze czy gorsze niż wcześniej?

W ubiegłym roku przetargi były anulowane, ponieważ, jak nam tłumaczono, MON nie miał pieniędzy. W tym roku zaproponowaliśmy ceny niższe odpowiadające cenom budżetowym MON ogłaszanym w ramach procedur przetargowych. Będą to dla nas w sumie kontrakty mniej rentowne niż w poprzednich latach, także ze względu na dynamiczny wzrost kosztów pracy.

Dlaczego wystartowaliście w konsorcjum?

Ze względu na krótkie terminy dostawy. Potrzebowaliśmy partnera, aby sprostać nowym wymogom związanym z 45-dniowym terminem realizacji pierwszych dostaw.

Jaki będzie 2017 rok dla przychodów spółki?

Uważam, że możemy powiększać przychody w średnim tempie z ostatnich dwóch, trzech lat, czyli w przedziale 4–10 proc.

A jeśli chodzi o rentowność?

To będzie pod tym względem gorszy rok. Zanim uruchomimy nowe maszyny, trzeba ponosić dodatkowe koszty bieżące związane z dopasowaniem nowej infrastruktury produkcyjnej oraz przeszkoleniem, minimum sześcio–dziewięciomiesięcznym, nowych droższych pracowników.

Ile w tym roku zainwestuje grupa?

W tym roku mamy szczyt inwestycyjny rzędu 6 mln zł w porównaniu z 4 mln zł w ubiegłym roku. To więcej niż w poprzednich latach, gdy odtwarzaliśmy wartość majątku, inwestując na poziomie amortyzacji.

Pojawił się w akcjonariacie spółki nowy inwestor z ponad 5-proc. udziałem. Zna pan plany Luma Investments wobec Protektora?

Pojawienie się tego inwestora jest nową informacją. Przyjmujemy to ze zrozumieniem, kiedy to nasza spółka ze względu na dużą powtarzalność wyników finansowych zyskuje nowych znaczących akcjonariuszy.

Co jest głównym zagrożeniem dla waszego biznesu?

Pierwsze to wyspecjalizowani dystrybutorzy, szybko obracający obuwiem przemysłowym w Internecie, kupujący obuwie w Azji. Drugie, to kapitał zagraniczny ze Szwecji, Niemiec, Hiszpanii, przejmujący hurtownie na rynku lokalnym, który równolegle wprowadza na rynek lokalny swoją ofertę zewnętrzną.

Jakie są plany grupy wobec e-commerce?

Rozważamy sposoby aktywizacji tego kanału sprzedaży. W drugiej połowie roku powinniśmy wybrać strategię działania w tym zakresie.

CV

Piotr Skrzyński jest szefem Protektora od 20 kwietnia 2009 r. Pracował też dla dla firm Trias, Karen, Apator (był wiceprezesem), Vatech Polska oraz Schneider Electric Polska. Ukończył m.in. AGH w Krakowie – Wydział Elektrotechniki, Automatyki i Elektroniki.

Parkiet PLUS
Wstrząs polityczny w Tokio, który jakoś nie wystraszył inwestorów
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Parkiet PLUS
Coraz więcej czynników przemawia przeciw złotemu
Parkiet PLUS
Niepewność na rynku miedzi nie pomaga notowaniom KGHM
Parkiet PLUS
GPW i Wall Street. Kiedy znikną te męczące analogie?
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Parkiet PLUS
Debata Parkietu. Co wybory w USA oznaczają dla świata i rynków?
Parkiet PLUS
Efekt Halloween. Anomalia, która istnieć nie powinna, ale istnieje