Prezes PGNiG: Chcemy coraz mocniej stawiać na zielone paliwa

- Chcemy być firmą, która będzie specjalizować się w różnych technologiach gazowych - mów Jerzy Kwieciński, prezes PGNiG.

Publikacja: 11.09.2020 05:17

Prezes PGNiG: Chcemy coraz mocniej stawiać na zielone paliwa

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Materiał powstał we współpracy z PGNiG

PGNiG, jak wiele innych firm nie tylko w Polsce, ale również na scenie międzynarodowej, staje się firmą zieloną, przechodzi swego rodzaju zielony zwrot. Na czym on polega?

Ten zwrot będzie polegał przede wszystkim na tym, że w tym, co produkujemy, będzie znacznie więcej paliw zielonych, czyli pochodzących ze źródeł odnawialnych. Chcemy brać bardzo intensywny udział w nowej polityce gospodarczej Unii Europejskiej, którą nazwano Zielonym Ładem i w której Polska chce mieć znaczącą pozycję. Bo to nie tylko Unia w grudniu zeszłego roku ogłosiła swoją politykę gospodarczą na najbliższą perspektywę, czyli lata 2021–2027, mówiąc, że to będzie główny wyznacznik tej polityki, ale również rząd polski bardzo silnie potwierdził, że chce w tej polityce uczestniczyć i że jego celem też jest osiągnięcie przez Polskę w przyszłości neutralności klimatycznej. To oznacza także, że polskie firmy będą w tym procesie bardzo intensywnie uczestniczyć. I to samo dotyczy naszej firmy, a w zasadzie grupy firm – Grupy Kapitałowej Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

Do tej pory bardziej się kojarzyliśmy z gazem ziemnym, jego produkcją i importem. Ale chcemy być firmą, która będzie się specjalizować w różnych technologiach gazowych. To oczywiście dotyczy gazu ziemnego, nie tylko w tradycyjnej postaci, ale też CNG, czyli w postaci sprężonej, i LNG, czyli gazu skroplonego, który jest w coraz większej ilości sprowadzany do Polski. Ale to będzie przede wszystkim dotyczyło nowych gazów alternatywnych.

Jakie to będą paliwa?

Nadal jednym z tych paliw będzie gaz o podobnym składzie chemicznym do tego, który płynie w naszych rurach, ale otrzymywany z biomasy – to będzie biometan. Mamy w Polsce olbrzymi potencjał rozwoju tego segmentu rynku. Oceniamy, że wynosi on od 13 do 15 mld m sześc. biogazu, z czego biometan, który mógłby być produkowany, może stanowić około połowy, czyli od 7 do 8 mld m sześc. I my, jako PGNiG, będziemy chcieli zagospodarować połowę tego potencjału, czyli w perspektywie dziesięciu lat chcemy osiągnąć produkcję około 4 mld m sześc. rocznie. Dla porównania powiem, że to jest mniej więcej tyle, ile my w tej chwili wydobywamy rocznie gazu ziemnego w Polsce. To będzie ten potencjał, który nie był do tej pory wykorzystywany.

Innym obszarem, który będzie się również bardzo silnie wpisywał w politykę Zielonego Ładu, będzie wodór. Mówi się o nim jako o paliwie przyszłości. Są to technologie, z którymi Unia Europejska wiąże bardzo duże nadzieje i zamierza na nie przeznaczyć olbrzymie środki. Również my w tym obszarze chcemy być bardzo silnie obecni. Wodór bowiem może być nie tylko stosowany w transporcie, ale również może być wtłaczany do sieci jako mieszanka z gazem ziemnym. I myślę, że to nas czeka w najbliższych latach. To jest również wielka szansa dla rozwoju naszej firmy. Będziemy też chcieli uczestniczyć silniej w rynku OZE, w energetyce wiatrowej i fotowoltaicznej. Dlaczego? Dlatego, że m.in. nadwyżki energii elektrycznej mogą być wykorzystywane do produkcji właśnie wodoru. Ale również dlatego, że tego typu instalacje bardzo często powstają jako instalacje uzupełniające przy biometanowniach, których rozwój będziemy chcieli wspierać w całym kraju. To olbrzymia szansa na zrównoważony rozwój Polski, dlatego że biometanownie powstają tam, gdzie jest biomasa. Oceniamy, że w Polsce, żeby ten cel osiągnąć, trzeba będzie wybudować 1,5–2 tys. takich biometanowni, więc taki zakład powstanie praktycznie w każdej gminie.

To oznacza olbrzymie inwestycje. Jakiej skali?

Wstępnie oceniamy, że w ten program biometanowy trzeba będzie zainwestować ok. 70 mld zł. Ale nie chcemy być wyłącznym inwestorem, bo uważamy, że to jest wielka szansa na rozwój lokalnej gospodarki. Chcemy stworzyć system, w którym inwestorami będą mogły być lokalne polskie małe i średnie firmy czy samorządy poprzez swoje spółki komunalne. My zapewnimy know-how, a przede wszystkim odbiór gazu. A to oznacza, że jako PGNiG będziemy klientami. Będzie możliwość pozyskania finansowania dla tych inwestorów i tu silnie liczymy na to, że środki z Unii Europejskiej, w tym środki dotacyjne, będą wspierać powstawanie tego typu biometanowni. My będziemy na pewno inwestorem w niektórych instalacjach, ale nie chcemy, żeby to było postrzegane tak, że PGNiG chce zagospodarować całą Polskę. Chcemy dać szansę innym, chcemy stworzyć warunki do rozwoju tego typu zakładów w całej Polsce.

Kiedy to nastąpi?

Już zaczęliśmy nad tym pracować. Po pierwsze, określiliśmy parametry techniczne dla nowego paliwa, jakim jest biometan, który może być wykorzystywany w sieciach. Do tej pory ich nie było. Po drugie, na przełomie tego i przyszłego roku chcemy pierwszą taką biometanownię podłączyć do sieci. Obecnie staramy się także u regulatora rynku o określenie taryfy dla tego nowego paliwa. not. jer

Parkiet PLUS
Na konta oszczędnościowe wracają odsetki 8 procent
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Parkiet PLUS
Można założyć lokatę bez warunków albo z darmowym kontem
Parkiet PLUS
Gorączka na rynku mieszkań zaczęła opadać
Parkiet PLUS
Coraz niższa rentowność krótkich obligacji korporacyjnych
Parkiet PLUS
Rynek europejski bardzo skorzysta na wprowadzeniu jasnych regulacji
Parkiet PLUS
Różne strategie czekania na wydzielenie węgla