Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 18.02.2017 08:00 Publikacja: 18.02.2017 08:00
Foto: materiały prasowe
Sentyment na rynkach EM napędzał przede wszystkim rajd cen surowców. Widzimy pozytywne momentum w tej klasie aktywów, wynikające z odbicia inflacji, przyspieszenia globalnej gospodarki oraz planowanych programów infrastrukturalnych w Chinach i USA. Dodatkowo pozytywny trend był w styczniu podsycany osłabiającym się dolarem. Pomimo powrotu EUR/USD do spadków zapoczątkowanych po wyborach w USA nie widzimy poważnych zagrożeń dla głównego motoru wzrostu globalnych indeksów, czyli kontynuacji aprecjacji surowców. Umocnienie dolara historycznie nie koreluje z drożeniem surowców, lecz dotychczas nie odnotowaliśmy mocnego ruchu korekcyjnego w tej klasie aktywów. Globalna reflacja wspiera również giełdy rynków rozwiniętych. Indeks S&P500 od wyborów w USA aż 16 razy ustanawiał rekordy. Za obecną prognozę wzrostu zysków spółek z S&P500 w 2017 r., która zakłada imponującą dynamikę 20 proc. rok do roku, odpowiadają głównie sektor energetyczny oraz finansowy. W Europie głównym motorem zwyżek także są notowania banków. Dobre dane z europejskiego przemysłu i powrót inflacji wspierają scenariusz normalizacji polityki EBC, co pozytywnie wpłynie na rentowność instytucji finansowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W historii ludzkości do płacenia za towary i usługi wykorzystywaliśmy różne rzeczy.
Trump dopiero co objął urząd prezydenta USA. Będzie to jego druga czteroletnia kadencja. Zarazem ostatnia.
Tydzień przyniósł naprawdę sporo wrażeń. Po fatalnym poniedziałku, gdy inwestorzy wystraszyli się wizji recesji w USA, i dość słabym wtorku środa przyniosła tylko umiarkowane odbicie w górę na rynkach.
Z punktu widzenia inwestora kluczowe jest jednak odpowiednie budowanie portfela, uwzględniające różne regiony i sektory.
„Trump put” to punkt, w którym rynek i spadające poparcie dla prezydenta, wymuszą na nim złagodzenie żądań i rewizję programu.
W związku z europejskimi programami inwestycyjnymi inwestorzy spodziewają się zwiększenia emisji długu i oczekują wyższej premii.
Ten rok to niemal kopernikański przewrót na światowym rynku kapitałowym.
Europejskie indeksy zanotowały na dzisiejszej sesji lekkie cofnięcie. Sentyment rynkowy wskazuje na presję spadkową spowodowaną częściowo realizacją zysków, a także oddechem po mocnych wzrostach.
Notowania środowe na rynku warszawskim skończyły się spadkami najważniejszych indeksów. WIG20 oddał 0,70 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,34 procent.
Indeks największych spółek stracił w środę 0,7 proc. Lepiej tym razem poradziły sobie średnie i małe spółki.
Środowy poranek przyniósł spadkową korektę zarówno w Warszawie, jak i na innych europejskich rynkach. Trend wzrostowy nadal jednak jest mocny,.
W historii ludzkości do płacenia za towary i usługi wykorzystywaliśmy różne rzeczy.
Najnowszy, globalny sondaż Bank of America wśród zarządzających funduszami świadczy o trwającej gwałtownej rotacji kapitałów z Wall Street do Europy.
We wtorek łupem rynkowych byków padł poziom 99 tys. pkt. Motorem wzrostów na giełdzie w Warszawie były efektownie drożejące akcje banków, które znalazły się na celowniku inwestorów z zagranicy.
Notowania wtorkowe na rynku warszawskim skończyły się zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 i WIG zyskały po 0,77 procent.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas