Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 12.09.2020 12:35 Publikacja: 12.09.2020 11:23
Foto: Adobestock
Wnioskując po notowaniach funta i sytuacji na rynku opcji walutowych, inwestorzy właściwie zupełnie nie liczyli się z takim ryzykiem. Wszystko zmieniło się w ostatnim tygodniu.
Napięcie na linii Londyn–Bruksela znów sięgnęło zenitu. Funt runął, a jego załamanie jest jednym z najsilniejszych od brexitowego referendum z 2016 r. A przecież okresów turbulencji w notowaniach brytyjskiej waluty nie brakowało. Funt tydzień temu kosztował 5 zł, dziś o 20 gr mniej.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W historii ludzkości do płacenia za towary i usługi wykorzystywaliśmy różne rzeczy.
Trump dopiero co objął urząd prezydenta USA. Będzie to jego druga czteroletnia kadencja. Zarazem ostatnia.
Tydzień przyniósł naprawdę sporo wrażeń. Po fatalnym poniedziałku, gdy inwestorzy wystraszyli się wizji recesji w USA, i dość słabym wtorku środa przyniosła tylko umiarkowane odbicie w górę na rynkach.
Z punktu widzenia inwestora kluczowe jest jednak odpowiednie budowanie portfela, uwzględniające różne regiony i sektory.
„Trump put” to punkt, w którym rynek i spadające poparcie dla prezydenta, wymuszą na nim złagodzenie żądań i rewizję programu.
W związku z europejskimi programami inwestycyjnymi inwestorzy spodziewają się zwiększenia emisji długu i oczekują wyższej premii.
Decyzja Banku Japonii rozpoczęła tzw. dwudniówkę banków centralnych, którą zakończy jutro posiedzenie Banku Anglii.
Środowy poranek przyniósł spadkową korektę zarówno w Warszawie, jak i na innych europejskich rynkach. Trend wzrostowy nadal jednak jest mocny,.
Środa przynosi przecenę naszej waluty. Czy sytuacja odwróci się w drugiej części dnia po posiedzeniu Rezerwy Federalnej?
Bank Japonii (BoJ) utrzymał podstawową stopę procentową na poziomie 0,5%, najwyższym od 16 lat po ostatniej podwyżce w styczniu. Bank komunikuje, że kolejne takie decyzje są możliwe co 6 miesięcy, w zależności od sytuacji ekonomicznej.
Pisałem kiedyś na łamach „Parkietu” na temat różnych, możliwych metod opodatkowania działalności inwestycyjnej*. Przeciętny inwestor rzadko kiedy zastanawia się, jaki charakter ma jego inwestowanie i raczej przyjmuje za pewnik, że PIT i podatek jest jeden. Dziś zastanowimy się, czy to takie oczywiste i czy ryzyko narzucenia nam innej, a co gorsza, wyższej stawki opodatkowania stało się bardziej realne. A wszystko za sprawą pewnej flipperki mieszkaniowej...
W historii ludzkości do płacenia za towary i usługi wykorzystywaliśmy różne rzeczy.
Najnowszy, globalny sondaż Bank of America wśród zarządzających funduszami świadczy o trwającej gwałtownej rotacji kapitałów z Wall Street do Europy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas