Deweloperom wzrosło zadłużenie, niższe są wskaźniki płynności

Porównywanie sytuacji deweloperów do tej z przeszłości staje się coraz trudniejsze ze względu na siłę zmian okołorynkowych, takich jak pandemia, wojna czy zmiana wysokości stóp procentowych.

Publikacja: 14.10.2023 15:44

Deweloperom wzrosło zadłużenie, niższe są wskaźniki płynności

Foto: Adobe Stock

Co prawda już od trzech lat można mówić o wyjątkowym momencie w historii działania branży budownictwa mieszkaniowego, ale rzeczywiście ostatnie lata w tej branży przypominają rollercoaster. W tym czasie doszło do zamrożenia rynku na wczesnym etapie pandemii, śrubowania rekordów sprzedaży w okresie rekordowo niskich stóp w 2021 r., następnie do załamania zdolności kredytowej klientów i spadku sprzedaży oraz do powtórnego odrodzenia sprzedaży w 2023 r. za sprawą rządowego programu kredytowego.

Szczególnie ciekawie wypada porównanie sytuacji deweloperów na koniec czerwca 2021 i 2023 r., czyli na koniec półrocza, w którym deweloperzy osiągali świetne wyniki sprzedażowe po uprzednim załamaniu. Oczywiście porównanie do połowy 2022 r., czyli sprzedażowego dołka z ubiegłego roku, jest nie mniej interesujące.

Zadłużenie częściej rosło

Co ciekawe, między czerwcem 2023 r. i czerwcem 2022 r., a więc między okresem słabej i świetnej sprzedaży, zadłużenie (dług netto w relacji do kapitału własnego) wzrosło w dziewięciu firmach, a w ośmiu przypadkach spadło, co nie jest intuicyjnym wskazaniem. Ale wzrost zadłużenia może wynikać z nietypowych uwarunkowań – przed rokiem część deweloperów zdecydowała o zatrzymaniu zysków lub o przesunięciu terminów wypłaty dywidend. Jednocześnie wstrzymywano też inwestycje. Dzięki temu w kasach przybywało gotówki, a zadłużenie netto spadało. Jednak w dwuletnim porównaniu również widać wzrost zadłużenia w dziewięciu przypadkach, a spadek w siedmiu, przy czym porównujemy dwa podobne do siebie okresy odbudowy sprzedaży po wcześniejszym załamaniu. Różnicą jest kondycja rynku dłużnego – obecnie także obserwujemy wzrost aktywności emitentów, z tym że teraz dług jest droższy niż dwa lata temu, zarówno ze względu na wzrost stawek referencyjnych, jak i marż. Należałoby więc oczekiwać, że deweloperzy będą ograniczali zadłużenie, ale wskaźniki częściej jednak rosły, niż spadały.

Płynność topnieje

Jeszcze więcej do myślenia dają statystyki dotyczące płynności gotówkowej. W ostatnim roku (tj. w porównaniu stanu na koniec czerwca) wskaźniki płynności gotówkowej spadły w dwunastu przypadkach, a wzrosły w siedmiu. Oczywiście również i w tym wypadku możemy częściowo wytłumaczyć to tym, że w 2022 r. deweloperzy akumulowali gotówkę w słabym sprzedażowo okresie.

Ale w porównaniu dwuletnim wskaźniki płynności gotówkowej (uwaga – serwis obligacje.pl w przypadku deweloperów nie wlicza zaliczek wpłaconych przez klientów do zobowiązań krótkoterminowych przy obliczaniu wskaźników płynności) spadły w czternastu przypadkach, a wzrosły tylko w trzech.

Zanim na tej podstawie wyartykułowane zostaną obawy o przyszłość deweloperów, warto przypomnieć o różnicy w kosztach odsetkowych. Obecnie utrzymywanie ponadnormatywnych zapasów gotówki jest po prostu kosztowne (lepiej nadpłacić kosztowne zobowiązania) i częściowo zbędne.

W minionych latach gotówka zabezpieczała deweloperom możliwość szybkiego zawarcia transakcji zakupu gruntów. Obecnie rynek może mieć niższe wymagania w tym względzie.

Nieruchomości
Państwo musi zaangażować się w mieszkaniówkę, by się rozwijać
Nieruchomości
Deweloperskie światy równoległe. Jakie prognozy?
Materiał Promocyjny
Inwestowanie w nieruchomości – jak zacząć i odnieść sukces?
Nieruchomości
5 mld euro zainwestowano w nieruchomości komercyjne w Polsce
Nieruchomości
Mieszkania na przedmieściach dużo tańsze
Nieruchomości
Katarzyna Kuniewicz, Otodom Analytics: Czas przedłużonej promocji u deweloperów