Prawie dwa tygodnie temu Petrolinvest poinformował, że holenderski Conwell Oil Corporation zwrócił się do spółki o przesunięcie terminu zamknięcia transakcji dotyczącej nabycia przez ten podmiot 79 proc. udziałów firmie Emba Jug Nieft. Za kupowany pakiet chce zapłacić 12 października. Zapewne nie byłoby w tej informacji nic dziwnego, gdyby nie fakt, że umowę zobowiązującą dotyczącą Emby oba podmioty zawarły w połowie grudnia 2011 r. Niedługo będzie zatem dwa lata, gdy się umówiły na warunki dotyczące jej realizacji. Co więcej w kwietniu tego roku Petrolinvest ustalił ostateczne warunki sprzedaży. Do dziś płatność nie została jednak uregulowana.

Akcjonariusze niemal co miesiąc są informowani o kolejnych terminach przesunięcia transakcji. Ten problem dotyczy zresztą nie tylko ich ale i PKO BP oraz BGK. Petrolinvest, w związku z brakiem płatności za Embę, nie uregulował spłaty 20 mln USD jednej z rat kredytowych wobec tych banków. Nowy termin uregulowania zobowiązania wyznaczono na 30 września i 1 października. Petrolinvest nie informuje, czy prowadzi już z bankami rozmowy na temat podpisania kolejnego aneksu. Warto jednak zauważyć, że PKO BP oraz BGK nie sa już tak skłonne do kolejnego anektowania spłaty zaległej raty kredowej, jak jeszcze pół roku temu.

Niezależnie od powyższych faktów, obecne działania Petrolinvestu są wyjątkowo nieczytelne. Spółka nie informuje, jakie podejmuje działania wobec Conwell w związku z ciągle wydłużanym przez ten podmiot terminem płatności. Co więcej sama tę firmę tłumaczy. Przedstawiciele Petrolinvestu twierdzą, że Conwell jest wiarygodnym partnerem i nabywcą udziałów w spółce Emba, mającym wsparcie funduszu inwestycyjnego oraz banków zapewniających finansowanie transakcji. O szczegółach, chociażby nazwach instytucji wspierających Conwell nie ma jednak ani słowa. Petrolinvest nie odpowiada też, kiedy dokonano sprawdzenia kondycji finansowej tego podmiotu. Jaka w ogóle jest kondycja Conwell, chociażby pod względem osiąganych przez niego przychodów i zysków oraz posiadanego majątku. To rodzi liczne wątpliwości, czego odzwierciedleniem jest m.in. systematycznie spadający kurs akcji Petrolinvestu.