Początek roku wygląda obiecująco dla surowców. Bloomberg Commodity Spot Index, który uwzględnia ceny kontraktów terminowych na 23 surowce, od początku stycznia zyskał blisko 7 proc. To wynik znacznie lepszy niż globalny rynek akcji, bowiem MSCI World odnotował w tym czasie spadek.
Metale błyszczą
Notowania złota wyznaczyły w minionym tygodniu historyczny szczyt i cena uncji wzrosła powyżej 2990 USD. Jednym z czynników, który w ostatnim czasie wpływał na notowania złota, była niepewność związana z polityką Donalda Trumpa. Można się spodziewać, że ten czynnik będzie również wspierał kruszec w kolejnych kwartałach. Po objęciu urzędu przez Trumpa w styczniu 2025 r. jego administracja stosowała groźby celne i zmieniła stosunki międzynarodowe, co dodatkowo podniosło niepewność i wsparło wzrost cen złota. Do tej pory Waszyngton nałożył m.in. cła na Meksyk, Kanadę, Chiny, a także na stal i aluminium ze wszystkich krajów. Efektem polityki celnej Trumpa jest zwiększenie wśród inwestorów obaw o wzrost inflacji w USA oraz spowolnienie wzrostu gospodarczego, co zwiększa popyt na złoto jako bezpieczną przystań.
Kolejnym czynnikiem wpływającym na wzrosty cen złota jest popyt banków centralnych oraz silne zainteresowanie inwestorów detalicznych. Wiele wskazuje na to, że taki stan będzie się utrzymywał również w kolejnych kwartałach. W 2024 r. inwestorzy detaliczni w Chinach stanowili kluczowy segment rynku złota i pozostają aktywni również w 2025 r. Obawy o osłabienie juana, trudności w sektorze nieruchomości, słabe wyniki rynku obligacji oraz brak atrakcyjnych alternatyw inwestycyjnych podtrzymują zainteresowanie złotem jako sposobem na zabezpieczenie wartości w Państwie Środka. Dane z Szanghajskiej Giełdy Złota (SGE) sugerują, że chiński import złota w lutym i marcu utrzymuje się na wysokim poziomie.
Również banki centralne, szczególnie z krajów rozwijających się, od dłuższego czasu skupują złoto w celu dywersyfikacji rezerw. Z danych Światowej Rady Złota (WGC) wynika, że po raz trzeci z rzędu banki centralne na całym świecie skupiły ponad 1000 ton kruszcu w 2024 r. Co ciekawe, największym nabywcom netto był Narodowy Bank Polski, który zwiększył zasoby o 90 ton. Cieszy również fakt, że Ludowy Bank Chin (PBoC), niegdyś największy nabywca (w 2023 roku kupił 224,9 ton złota, co stanowiło około 62 proc. całkowitych zakupów banków) po półrocznej przerwie w 2024 r. wznowił zakupy od listopada. Powrót PBoC na rynek dodatkowo wzmacnia zainteresowanie chińskich inwestorów detalicznych i prawdopodobnie utrzyma import złota na poziomach powyżej średniej z ostatnich pięciu lat.