Pozostajemy wyczuleni na potencjalne ryzyko, które może się pojawić z wielu kierunków, w tym może być powodowane zarówno nadmiernymi spadkami, jak i wzrostami na rynku, ponieważ mogą one powodować znaczną zmienność. Opowiadamy się za zrównoważonym podejściem obejmującym inwestycje w akcje, instrumenty o stałym dochodzie i rozwiązania alternatywne, co ma zapewnić zdywersyfikowane źródła stóp zwrotu, a także zabezpieczenie przed potencjalnym ryzykiem. Inwestorzy mogą również rozważyć uwzględnienie w portfelach dodatkowych cyklicznych lub strukturalnych czynników w celu wykorzystania szerokiego zbioru możliwych scenariuszy.
Przed nami pas startowy, ale również ryzyko
Z punktu widzenia inwestorów kluczowym pytaniem pozostaje, czy miękkie lądowanie stanie się faktem w 2024 r. Jak dotąd, pomimo wyższych stóp procentowych, gospodarka amerykańska wykazuje znaczną odporność. Inflacja wydaje się powracać do celu Rezerwy Federalnej na poziomie 2 proc., a rynek pracy powrócił do względnej równowagi. Otoczenie makroekonomiczne coraz bardziej sprzyja inwestowaniu w ryzykowne aktywa, a perspektywa „miękkiego lądowania” się poprawia. Uważnie obserwujemy rozkład możliwych efektów rozwoju sytuacji i pozostajemy czujni na pojawienie się ryzyka z każdej strony.
Źródło: Goldman Sachs Global Investment Research. Stan na 18 stycznia 2024 r. Na podstawie historycznych notowań w okolicach i po pierwszej obniżce kolejnych cykli obniżek stóp przez Fed od 1984 r. Z dziesięciu cykli obniżek cztery były związane z recesjami (1990, 2001, 2007 i 2020), sześć z okresami bez recesji i motywowane „normalizacją” (1984, 1989, 1995) lub „obawami o wzrost” (1987, 1998, 2019). Recesje (jasnoniebieski); recesje z wyłączeniem Covid-19 ze względu na jego specyfikę (fioletowy); i okres bez recesji (ciemnoniebieski).
Od początku roku dane gospodarcze z USA zaskakują pozytywnie, co widać po dynamice wzrostu PKB w USA w IV kwartale 2023 r. (3,2 proc.) oraz sporym wzroście zatrudnienia poza rolnictwem w styczniu (229 tys.). Po okresie zimowym wydatki konsumpcyjne spadły, chociaż bilanse konsumentów pozostają zdrowe. Jednocześnie warunki finansowe są sprzyjające i pod pewnymi względami mogą nawet pobudzać wzrost gospodarczy. Taki rozwój sytuacji sugeruje, że nie powinniśmy lekceważyć ryzyka ponownego przyspieszenia wzrostu. Z drugiej strony, choć ryzyko recesji mogło się zmniejszyć, pozostaje ono powyżej średniej historycznej, a o skumulowanych efektach gospodarczych ostatniego cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej dopiero się dowiemy. Co więcej, po wyższych, niż oczekiwano, odczytach inflacji przedstawiciele Fedu po raz kolejny stwierdzili, że dla złagodzenia polityki monetarnej potrzebne są dalsze dowody na dezinflację.
Odkładając na bok kwestie wzrostu gospodarczego, dezinflacji i stóp procentowych, należy zwrócić uwagę na potencjalne skutki uboczne w innych obszarach. Obawy mogą mieć swoje źródło w trudnościach na rynku nieruchomości komercyjnych i ciągłych wyzwaniach makroekonomicznych stojących przed Chinami. Geopolityka również pozostanie w centrum uwagi i prawdopodobnie zwiększy niepewność co do perspektyw makroekonomicznych, szczególnie w okresie poprzedzającym listopadowe wybory w USA.