Vinci jest w całości finansowane z Banku Gospodarstwa Krajowego. Czym się więc różnią fundusze Vinci od klasycznych VC?
My jak najbardziej jesteśmy typowym VC, natomiast mamy właściciela w postaci BGK. Co oznacza, że nasze pieniądze pochodzą ze środków publicznych, ale działamy jako typowy fundusz VC/PE. Zarządzający Vinci ZASI, alternatywnymi spółkami inwestycyjnymi, jest własnością BGK, jesteśmy spółką akcyjną i mamy trzy fundusze. To fundusz HighTech ASI, IQ ASI oraz Da Gama ASI.
W jakie projekty inwestujecie te publiczne pieniądze?
Staramy się inwestować w projekty, które będziemy mogli wyskalować w kraju tak, by jak najdłuższy czas pomysły realizowane w start-upach były rozwijane w kraju. Tak, by ich wartość, pomysłów i projektów, była jak najwyższa w momencie ich komercjalizacji za granicą. Operacyjnie zaczęliśmy działać od 2022 r., pierwszą transakcję mieliśmy po 15 miesiącach, mam nadzieję, że wkrótce pojawią się kolejne. Naszą pierwszą spółką była firma z branży recyklingu opon, druga będzie transakcją z rynku medycznego.