Ustawa budująca system kaucji zakłada, że przepisy wejdą w życie w styczniu 2025 r.? Czy to realne, by tak skomplikowany system zbudować w rok w tak dużym kraju jak Polska?
Zadałbym raczej pytanie, czy ta ustawa wejdzie w życie? To, że przeszła przez Radę Ministrów, to dopiero pierwszy krok. Musimy mocno naciskać na Ministerstwo Klimatu i Środowiska i patrzeć mu na ręce, mamy trzy miesiące na weryfikację tych przepisów w Unii Europejskiej, a potem – przeprowadzenia tego jeszcze przez Sejm obecnej kadencji. Dlatego że po wyborach nowy Sejm nie będzie mógł się zająć starymi projektami. Mamy więc dość mało czasu na wprowadzenie przepisów. Na system kaucji trzeba patrzeć dwufazowo. Miesiąc temu zostały zatwierdzone transponowane przepisy dyrektywy unijnej Single Use Plastic, która reguluje, że przedsiębiorcy wprowadzający na rynek napoje w butelkach mają obowiązek zebrać z rynku 77 proc. z nich już w 2025 r. Bez wdrożenia systemu kaucji te firmy już są skazane na opłatę produktową w 2025 r. na poziomie 77 proc., ponieważ bez systemu kaucji nie jesteśmy w stanie tego zrealizować. Nie tylko firmy i społeczeństwo chcą tego systemu, my po prostu nie mamy wyjścia.
Jakie mogą być koszty funkcjonowania zbudowania tego systemu?
Koszty mają teoretycznie pokryć wprowadzający produkty w opakowaniach, czyli napoje. Jednak w praktyce pokryją je konsumenci. Pierwsza faza jest o tyle istotna, że moim zdaniem, jak wystartujemy, tak ten system będzie potem funkcjonował. Jest w nim miejsce i na system workowy, już rozmawiamy z sieciami handlowymi, w których sklepy mają poniżej 200 mkw. powierzchni handlowej, więc nie są objęte obowiązkiem udziału w tym systemie.