W ostatnich miesiącach ceny w sieciach handlowych rosną w ujęciu rocznym o ok. 20 proc., co pokazuje, że inflacja mierzona przez GUS nie do końca oddaje sytuację, która faktycznie ma miejsce na sklepowych półkach. A gospodarstwa domowe dopiero zaczną odczuwać mocniej wzrost cen choćby węgla czy gazu, gdy rozpocznie się sezon grzewczy. Wszystko to składa się na mocno niepokojący obraz sytuacji, a w efekcie badanie postaw konsumenckich, realizowane przez firmę IQS w maju pokazuje, że zdecydowanie wzrosły obawy Polaków dotyczące ich stabilności finansowej. Już wtedy aż 79 proc. pytanych zadeklarowało, że zaczyna bardziej kontrolować wydatki, a 71 proc. ograniczało już wtedy codzienne koszty. Gdyby takie samo badanie przeprowadzić teraz, poziom obaw byłby zdecydowanie wyższy.
Konsumenci ostrożniejsi
– Poza determinującą każdy obszar życia drożyzną, Polacy obawiali się rezygnacji z dotychczasowego sposobu żywienia i zapewniania sobie przyjemności. Poczucie wdrażania nowych systemów zarządzania pieniędzmi, po okresie ogromnego wysiłku związanego z dostosowaniem do rzeczywistości covidowej, jest przygnębiające i wciąż wielu Polaków to od siebie odsuwa – mówi Urszula Dziekańska, menedżer w IQS.
– W czasie badań w sklepie widzimy, że silniej niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 15 lat klienci angażują się w mechanizmy promocji, przeliczają wartość na kilogramy lub litry i zdecydowanie częściej, niż to miało miejsce dawniej, umawiają się z bliskimi na podział produktami kupionymi w promocjach ilościowych – dodaje. Ekspertka podkreśla, że wzrasta też rola planowania – Polacy szukają produktów dla całej rodziny, odpuszczają potrzeby własne, czyli dorosłych, na rzecz dużych opakowań, pozwalających obniżyć cenę.
Takie podejście oznacza ogromne wyzwanie dla sklepów spożywczych, na rynku ton konkurencji już nadają sieci dyskontowe. Ten sektor zdecydowanie dominuje na rynku z niemal 40-proc. udziałem i siłą rzeczy kojarzy się konsumentom z najniższymi cenami. Pozostali muszą więc odnosić się ze swoimi propozycjami do rywali.
Kluczem do dalszej poprawy konkurencyjności lokalnych sklepów jest zwiększenie ich efektywności we wszystkich obszarach – od logistyki do nowoczesnych narzędzi marketingowych. Widzimy postępujący proces profesjonalizacji lokalnych placówek, dzięki zrzeszaniu się polskich przedsiębiorców w ramach sieci franczyzowych – mówi Jan Domański, rzecznik Grupy Eurocash, operatora sieci Lewiatan, Groszek czy ABC.