Produkująca m.in. papier do tektury falistej firma TOP, zależna od funduszu Warsaw Equity Investments (WEI), chciała przejąć kontrolę nad Kompapem zajmującym się m.in. produkcją wyrobów poligraficznych i papieru do drukarek – wynika z nieoficjalnych informacji „Parkietu.”
[srodtytul]Zarząd WEI: były takie plany[/srodtytul]
Naszą informację, że rozmowy miały miejsce, potwierdza Mariusz Banaszuk, prezes Warsaw Equity Investments (kontroluje obecnie 13,56 proc. głosów na WZA giełdowej firmy). – Rzeczywiście planowaliśmy połączyć z Kompapem jedną z naszych spółek zależnych – przyznaje. – Chodziło o podmiot działający w tej samej branży co Kompap, jednak te plany się nie ziściły – dodaje. Pytany o przyczynę zmiany zamierzeń odpowiada bardzo enigmatycznie. – Na razie nasza firma (TOP – red.) nie osiągnęła takich wyników, jakie by nas satysfakcjonowały – twierdzi. Niewykluczone, że inwestorowi nie podobają się również plany akwizycyjne Kompapu. Czy kwestia mariażu Kompapu i TOP-u ostatecznie odeszła w przeszłość? – Obecnie zastanawiamy się, co dalej.
Niewykluczone, że powrócimy do rozmów z Kompapem – mówi Banaszuk. Firma TOP osiąga ponad 100 mln zł przychodów ze sprzedaży rocznie. W 2008 roku wypracowała 1 mln zł zysku netto. – W firmie trwa restrukturyzacja. Pracujemy nad tym, żeby rentowność netto tego podmiotu przekroczyła 5 proc. – mówi Mariusz Banaszuk. Dla porównania kwidzyński Kompap w minionym roku osiągnął 21,7 mln zł sprzedaży i 3,8 mln zł zysku netto. Po pierwszym półroczu tego roku obroty wyniosły 9,1 mln zł, a zysk netto 65 tys. zł.
[srodtytul]Lipka: jest wiele rozmów[/srodtytul]