Wawel: Inwestycje zwiększą moce produkcyjne o 20 procent

Producent słodyczy zdecydował się przyspieszyć inwestycje. Pierwszy etap rozbudowy zakładu w Dobczycach został zakończony przed czasem.

Publikacja: 04.10.2010 08:06

– Dlatego ruszamy z drugim etapem kilka miesięcy wcześniej, niż pierwotnie planowaliśmy. Zwiększymy powierzchnię zakładu o kolejnych kilka tysięcy metrów kwadratowych – mówi Dariusz Orłowski, prezes i największy akcjonariusz Wawelu.

Generalnym wykonawcą całej inwestycji jest Przedsiębiorstwo Budowlano-Produkcyjne Łęgprzem. Wartość kontraktu, jaki firma podpisała z Wawelem, opiewa na ponad 21,6 mln zł (kwota uwzględnia już podpisany w ubiegłym tygodniu aneks do umowy).

Prezes Orłowski spodziewa się, że cała inwestycja powinna się zakończyć pomiędzy marcem a czerwcem przyszłego roku. Zwiększy ona moce produkcyjne giełdowej spółki o około 20 proc. – Potrzeby rynku są na tyle duże, że rozbudowa zakładu jest konieczna – twierdzi Orłowski. Rynek słodyczy rośnie rocznie o około 5–7 proc. Wawel zapowiada, że będzie rósł znacznie szybciej. W pierwszym półroczu spółka zwiększyła sprzedaż o 23 proc., do 161,3 mln zł. Jeszcze mocniej – bo o 94 proc. – wzrósł zysk netto. Wyniósł 18,4 mln zł.

– Spodziewam się, że druga połowa roku będzie lepsza niż w roku 2009, zarówno pod względem przychodów, jak i zysków – mówi prezes Wawelu. W drugim półroczu 2009 r. spółka zarobiła na czysto ponad 22,4 mln zł, a jej przychody wyniosły prawie 183,5 mln zł.

Wawel specjalizuje się w wyrobach czekoladowych. Stanowią one 75–80 proc. sprzedaży. Ten biznes charakteryzuje się dużą sezonowością. Sprzedaż jest najniższa wiosną, a najwyższa w IV kwartale.

Polski rynek wyrobów czekoladowych, według danych firmy Nielsen, jest wart 4,45 mld zł. Niedawno właściciela zamienił czołowy gracz tej branży – Wedel. Japońska grupa Lotte, która odkupiła go od Krafta, zapowiada walkę o rynek. Wedel ma się rozwijać i stać się dla Azjatów przyczółkiem do rozwoju biznesu w Europie. – Nie boimy się „nowego” Wedla. Konkurencja na rynku zawsze istniała – twierdzi Orłowski.

Systematyczna poprawa wyników nie pozostaje bez wpływu na kurs Wawelu. W ciągu ostatnich trzech miesięcy jego akcje zdrożały o około 20 proc. W piątek kosztowały 394 zł (+2 proc.). Aktualny wskaźnik ceny do zysku dla krakowskiej spółki wynosi 14,1. Jest niższy niż w przypadku Jutrzenki (17,8), ale wyższy niż dla Mieszka (11,1).

Dwóch akcjonariuszy przekracza w Wawelu 5-proc. próg. Największym, z ponad 52 proc. akcji, jest Hosta International – firma kontrolowana przez Orłowskiego. Z kolei AIG OFEma około 15,3 proc.

Handel i konsumpcja
Prezes Studenac Group: Chorwacja i Słowenia to jeszcze nie koniec
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Handel i konsumpcja
Wojna w handlu może nieco zelżeć, ale konsument pozostanie rozważny
Handel i konsumpcja
Kłopoty Wittchenu z Amazonem
Handel i konsumpcja
Zyski wyzwaniem w e-handlu odzieżą
Handel i konsumpcja
Allegro otwiera dla sprzedawców B2B rynek czeski
Handel i konsumpcja
Ruszyło duże IPO spółki Studenac. Co trzeba wiedzieć o ofercie