Kłopoty Wittchenu z Amazonem

Współpraca z e-marketplace'ami miała napędzać sprzedaż polskiej sieci sklepów z walizkami i galanterią skórzaną. Tak się jednak nie dzieje. Jędrzej Wittchen ma szereg gorzkich słów pod adresem amerykańskiego giganta. Strategię tylko modyfikuje.

Publikacja: 22.11.2024 22:37

Kłopoty Wittchenu z Amazonem

Foto: centrumriviera.pl

O 8 proc. do 23 zł spadł w piątek kurs akcji podwarszawskiej firmy Wittchen, prowadzącej sklepy z galanterią skórzaną, walizkami i torbami. W tym samym czasie akcje innych firm należących do sektorowego indeksu na warszawskiej giełdzie – WIG Odzież – w większości zyskiwały na wartości.  W górę poszły notowania akcji LPP (plus 4,8 proc.), VRG (3,12 proc.), Answear.com (5,4 proc.), a nawet mocno ostatnio docenionego przez rynek CCC (plus 1,2 proc.).

Branżę najwyraźniej zaczyna rozgrzewać listopadowy tzw. „czarny piątek” i okres przedświątecznych kampanii stymulujących zakupy konsumenckie w najlepszym czwartym kwartale każdego roku. 

Zysk Wittchenu w dół przez zagranicę

Notowaniom Wittchenu zaszkodziły wyniki za trzeci kwartał opublikowane w czwartek wieczorem i nie dające zbytniej otuchy inwestorom słowa Jędrzeja Wittchena, prezesa i głównego akcjonariusza spółki.

Przychody firmy spadły rok do roku o 10 proc. do 115,3 mln zł, marża brutto na sprzedaży obniżyła się o 2,2 pkt proc. do 60,1 proc., ciągnąc w dół zysk operacyjny (spadek o 51,2 proc. do 11,5 mln zł) i netto (spadek o 49,8proc. do 8,7 mln zł). Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się po firmie słabszych rezultatów niż rok wcześniej, ale skala spadków jednak ich zaskoczyła.

W prezentacji dla inwestorów spółka podała, że spadek zysku operacyjnego miał miejsce głównie w segmencie e-commerce (zarobek obniżył się o 7,7 mln zł) i dotyczył rynków zagranicznych. To już kolejny razy, gdy przedstawiciele Wittchenu tłumaczą się inwestorom ze słabych danych działalności zagranicznej, która ma być motorem wzrostu grupy. Plan zakładał trzyetapowe wchodzenie na rynki zagraniczne. Poprzez współpracę z marketplace’ami, otwieranie własnych e-sklepów, a potem sklepów stacjonarnych. Początkowo wszystko działało, a szef firmy cieszył się na tzw. efekt kuli śnieżnej. Jednak działać przestało.

Jędrzej Wittchen: Amazon robił to nieumiejętnie 

- Nie zmieniamy strategii. Staramy się ją modyfikować – powiedział w piątek Jędrzej Wittchen pytany, czy rozważa inne opcje. Winą za wyniki obarcza marketplace’y, głównie Amazon.

Dariusz Kormański, odpowiedzialny za finanse spółki, próbował o sytuacji mówić dyplomatycznie: - Uczymy się marketplaceóv, staramy się wyciągać wnioski. To dynamiczny rynek. W trzecim kwartale nie zawsze byliśmy z produktem tam, gdzie chcieliśmy – powiedział.

Jędrzej Wittchen nie owijał jednak w bawełnę. – Podsumuję prezentację, ale się nie cieszę – jak mówił klasyk. Marketplace’y dbają o zyski, ale swoje. Mówiłem państwu wcześniej, że przeszliśmy na wyższy poziom współpracy z Amazonem. Zamawiał u nas towar, sam go dystrybuował, nie zorientowaliśmy się, że robi to nieumiejętnie. W Niemczech brakowało towaru, w Hiszpanii dostępny był jeden kolor walizki – różowy. Za to usłyszeliśmy, że musimy wyłożyć pieniądze na marketing – powiedział prezes Wittchenu.

W jego ocenie sposób działania marketplace’ów jest chaotyczny, a kontakt z osobami obsługującymi marketplace’y w indyjskim Balgaluru, nie przynosi efektów.

- Chaos, ale świat teraz taki jest – mówił znany z emocjonalnego stylu Jędrzej Wittchen.

Pytany, czy chce zmienić strategię – zaprzeczył. - Nie odpuszczamy. Wymienialiśmy doradców, organizowaliśmy spotkania z najwybitniejszymi fachowcami w Polsce. Nadal uważamy, że handel będzie odbywać się głównie na platformach internetowych w formule podobnej do domów towarowych. Wierzymy w platformy i będziemy starali się na nich osiągać jak najlepsze wyniki – powiedział.

Czytaj więcej

Sklepy z odzieżą i obuwiem kończą kwartał z przytupem

Koszulki i inna odzież na wiosnę

Jednym ze sposobów na poprawę rezultatów ma być poszerzenie asortymentu towarów Wittchenu. Założyciel zdradził, że poszerzyć ma się oferta odzieży i wspomniał o eleganckich koszulkach, które przetrwać mają niejeden sezon.

- Przez ostatnie dwa lata obserwowaliśmy rynek w aspektach innych niż bagaż. Walizki to mocny segment, który nadal wzmacniamy. Nowy asortyment będzie mieć charakter prezentowy. Chcemy zwrócić uwagę klientów i zobaczyć jak do tego podejdą – powiedziała Katarzyna Rosiek, dyrektorka zarządzająca odpowiedzialna za zakupy i sprzedaż w Wittchenie. - Chcemy wzmocnić asortyment, którym będziemy mogli walczyć. Będzie to odzież różnego rodzaju – przyznała mówiąc wcześniej, że prezes zdradza tajemnice firmy.

- Chciałabym abyśmy wiosną rozpoczęli wprowadzenie nowego asortymentu. To będą wysokiej jakości produkty. Chcemy zaoferować coś, do czego klient będzie wracał – mówiła Rosiek.

Przedstawiciele firmy dopytywani o strategię cenową dla nowego asortymentu nie odpowiedzieli wprost. Jak rozumiemy chodzi raczej o to, aby konkurować ceną, ale z markami z półki cenowej wyższej niż Wittchenu.

Czytaj więcej

Wittchen ma problem. W turystyce boom, a walizki nie schodzą. Oto dlaczego

Wittchen powalczy na kilku frontach 

Założyciel firmy zapowiedział start kampanii telewizyjnej, która ma wzmocnić wizerunek Wittchenu w Polsce.

Jędrzej Wittchen pytany czy w jego ocenie czwarty kwartał, sezonowo najlepszy dla sektora handlu detalicznego może wyrównać straty z pierwszych trzech kwartałów – nie był tego pewien. - Staramy się odwrócić dynamikę. Jak zakończy się rok – tego nikt nie wie. Robimy wszystko aby wyniki poprawić – powiedział.

Na pytanie o przyszłoroczną wypłatę dywidendy odpowiedział: - Jeszcze rozważamy wypłatę dywidendy. Zobaczymy jak zakończy się rok. Trudno odpowiedzieć, czy i jaka będzie stopa dywidendy.

Po 9 miesiącach 2024 r. przychody Wittchenu wynoszą 321 mln zł i są niższe o niecałe 4,1 proc. rok do roku. Zysk operacyjny jest słabszy o prawie 33 proc.: spadł z niecałych 52 mln zł do 35 mln zł, a EBITDA o 20 proc. do niecałych 58 mln zł. Zysk netto osunął się o 37 proc. do 25,4 mln zł.

Handel i konsumpcja
Zyski wyzwaniem w e-handlu odzieżą
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Handel i konsumpcja
Allegro otwiera dla sprzedawców B2B rynek czeski
Handel i konsumpcja
Ruszyło duże IPO spółki Studenac. Co trzeba wiedzieć o ofercie
Handel i konsumpcja
Są trzy nowe rekomendacje dla Żabki. Akcje wreszcie drożeją
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Handel i konsumpcja
Studenac odsłonił karty. Rusza z IPO
Handel i konsumpcja
Kurs Żabki szuka dna