Losy Bomi leżą w rękach banków

Waży się przyszłość spółki. Zarząd nie komentuje pytania o możliwość złożenia wniosku o upadłość. Zdaniem analityków banki chcą, aby firma przetrwała

Aktualizacja: 19.02.2017 06:38 Publikacja: 19.06.2012 06:20

Losy Bomi leżą w rękach banków

Foto: GG Parkiet

Bomi ma ponad 250 mln zł zadłużenia w bankach. Trudna  sytuacja spółki rodzi pytania o jej wypłacalność. Na razie podała, że podpisała z Pekao aneks do umowy o kredyt w rachunku bieżącym. Okres dostępności  35?mln zł kredytu został przedłużony do 30 czerwca. Czy istnieje zagrożenie, że kredyt ten nie będzie dalej przedłużony?

– Rozmowy z bankami trwają i do ich zakończenia nie udzielamy komentarzy – mówi tylko prezes Bomi Witold Jesionowski.

W ubiegłym tygodniu zapowiadał, że spodziewa się, że w ciągu dwóch, trzech tygodni uda się zawrzeć porozumienie z bankami.

Analitycy: walka z czasem

Spółka nie komentuje pytania o możliwość złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Analitycy nie mają wątpliwości, że sytuacja Bomi jest trudna.

– Na razie nie sposób przesądzić, w jaki sposób zarządowi uda się wyprowadzić spółkę na  prostą. Wydaje się jednak, że banki nie powinny być zainteresowane bankructwem Bomi, co może wynikać z jakości zabezpieczeń. Dlatego wydaje się, że w interesie wszystkich jest aby spółka przetrwała – komentuje Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM IDMSA.

Maciej Kabat z DM AmerBrokers podkreśla, że Bomi potrzebuje szybkich i intensywnych działań restrukturyzacyjnych, które nieustannie się przeciągają. – Czas działa na  niekorzyść Bomi. Dlatego negatywnie odbieram informacje o przesunięciu ostatniego walnego zgromadzenia, na którym miała zapaść decyzja o emisji akcji – mówi.

Jego zdaniem Bomi stoi przed realnym zagrożeniem utraty płynności. – Dziś szanse spółki na przetrwanie oceniam pół na pół – mówi analityk.

Zgromadzenie z problemami

Akcjonariusze mogą się czuć zdezorientowani sytuacją dotyczącą walnego zgromadzenia.?W ubiegły czwartek odbyły?się dwa. Pierwsze nie udzieliło absolutorium poprzedniemu zarządowi. Podczas drugiego ogłoszono przerwę do 13 lipca.

Jednak w piątek wieczorem Bomi poinformowało, że uchwała nie uzyskała wymaganej w kodeksie spółek handlowych liczby głosów (miała 62,32 proc. wobec wymaganych 66,67 proc.). Żeby zapobiec ewentualnym problemom, Bomi zwołało nowe NWZA – też na 13 lipca. Jednak zanim ono się zacznie, prawdopodobnie trzeba będzie formalnie zakończyć poprzednie.

NWZA będzie decydować m.in. o emisji do 30,87 mln akcji z prawem poboru. Drugą opcją jest wypuszczenie do 46,3 mln?warrantów w ramach podwyższenia kapitału docelowego. Zarząd szacuje, że spółka potrzebuje minimum 30 mln zł. Jesionowski w rozmowie z „Parkietem" zapowiedział, że jego zdaniem ewentualna cena emisyjna akcji powinna być w okolicach 1 zł.

Kluczowa wysokość czynszów

Ubiegłotygodniowe NWZ miało też zdecydować o emisji do 1,5 mln akcji serii S po 0,1 zł skierowanej do menedżerów. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych skrytykowało tę uchwałę i przygotowało alternatywny projekt. Uzależnia on przyznanie akcji m.in. od osiągnięcia przez Bomi zysku zarówno na poziomie netto, jak i operacyjnym w najbliższych latach.

Zarząd nie publikował prognoz finansowych. Wydaje się jednak, że w tym roku grupie nie uda się wyjść na plus. W I kwartale na poziomie operacyjnym strata sięgnęła 16,6 mln zł, a strata netto przypadająca na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniosła prawie 21,9 mln zł. II kwartał też nie jest udany.

Zarząd podkreśla, że sytuację Bomi poprawiłaby obniżka cen czynszów. Trwają prace nad renegocjacją umów.

[email protected]

Handel i konsumpcja
Techniczna spółka dnia. Poturbowany Eurocash broni się przy jesiennych dołkach
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Handel i konsumpcja
Marcin Zieliński: Makarony szukają akwizycji
Handel i konsumpcja
Gorąca końcówka pierwszego półrocza dla spółek z WIG-odzież
Handel i konsumpcja
Wittchen ma problem. W turystyce boom, a walizki nie schodzą. Oto dlaczego
Handel i konsumpcja
Inwestorzy fetują zwolnienia w Eurocashu. „Do obietnic podchodzą serio”
Handel i konsumpcja
Czy Żabka ukąsi Dino? Analitycy wskazują słabe punkty