Przy tej cenie wartość oferty Mabionu, obejmującej 2,6 mln akcji, wyniesie 39 mln zł. Drobni inwestorzy, dla których przeznaczono 19 proc. z tej puli (500 tys. akcji), będą mogli składać zapisy do poniedziałku. Papiery w ofercie wyceniono nieco niżej niż ich ostatni kurs na NewConnect. Wczoraj pod koniec sesji wynosił on 15,69 zł.
Długoterminowa inwestycja
Model biznesowy Mabionu jest następujący. Przez kilka lat firma opracowuje lek biopodobny, mający działać tak samo jak preparat wzorcowy – tzw. lek referencyjny. Kiedy wygaśnie patent na lek referencyjny, a spółka otrzyma wszystkie niezbędne zgody, przeprowadzi badania kliniczne i zarejestruje swój lek. Wtedy będzie mogła ruszyć z jego sprzedażą.
– Mabion to spółka dla inwestorów szukających ponadprzeciętnej stopy zwrotu, ale jednocześnie akceptujących duże ryzyko, jakim charakteryzują się start-upy. Jeśli ktoś wierzy w powodzenie projektu, to emisja jest okazją do większych zakupów – mówi Łukasz Kosiarski, analityk DM?BZ WBK.
Jego zdaniem na razie wygląda na to, że wszystko zmierza ku sukcesowi, tzn. ku opracowaniu i zarejestrowaniu leku MabionCD20, dającego takie same efekty, jak preparat referencyjny MabThera szwajcarskiego koncernu Roche.
– Spółka jest dużo bliżej tego celu niż dwa lata temu, kiedy wchodziła na NewConnect. W przypadku powodzenia kapitalizacja firmy powinna się zwielokrotnić. Rynek leku MabThera firma szacuje na 5,7 mld USD. Wystarczy więc zdobyć choć kilka procent udziałów, aby zapewnić sobie duże przychody – dodaje.