O rozpoczęciu takiego przeglądu restaurator informował na początku sierpnia zeszłego roku, czyli zaraz po tym, jak po raz kolejny poinformował o nieobjęciu akcji serii P przez prezesa firmy Sylwestra Cacka. Z kolei w komunikacie z połowy października Sfinks sygnalizował, że emisja akcji serii P ostatecznie nie doszła do skutku, choć firma zobowiązała się do tego wobec banku-kredytodawcy około roku wcześniej.
W ostatnim komunikacie Sfinks Polska znów wraca do pomysłu emisji akcji. „Niezależnie od wyników prowadzonego przeglądu opcji strategicznych zarząd emitenta podjął działania zmierzające do przeprowadzenia emisji do 6 mln szt. akcji zwykłych serii P na okaziciela (...)" – czytamy. Cena w emisji ma sięgnąć 1 zł za sztukę. Jak podano, spółka rozpoczęła negocjacje z inwestorem gotowym zająć pozycję w kapitale zakładowym nie większą niż 9,9 proc., proponując zaangażowanie 25 mln zł w okresie nie krótszym niż trzy lata. Tymczasem obecnie kapitalizacja restauratora wynosi 19,3 mln zł.
Sfinks zapowiada również aktualizację strategii na lata 2017–2022, którą zaprezentuje jeszcze w I kwartale tego roku. Przypomnijmy, że zarząd w połowie ubiegłego roku dokonywał już aktualizacji planów do 2022 r. Sfinks przekonuje, że zagraniczne fundusze są zainteresowane inwestycją „ze względu m.in. na perspektywy rynkowe branży gastronomicznej w Polsce, skalę działania spółki oraz siłę marki Sphinx", natomiast główną barierą stał się „obszerny zakres rozwoju objęty strategią spółki". Przypomnijmy, że poza rozwojem nowych marek gastronomicznych i usługi dostawy Sfinks chciał m.in. wychodzić na rynki zagraniczne na zasadzie masterfranczyzy.
Obroty spółki kurczą się od dłuższego czasu, a straty rosną – po trzech kwartałach 2019 r. Sfinks zanotował 14,6 mln zł straty netto. Przychody wyniosły 127,3 mln zł, z kolei po trzech kwartałach 2018 r. przychody sięgały 134,5 mln zł. paan